| Johnny miał ochotę na seks z koleżanką pracy, wiedział jednak, że ona jest związana z kimś
innym... Johnny był coraz bardziej sfrustrowany, aż w końcu pewnego dnia podszedł do niej i
powiedział: - Dam ci 100 dolarów, jeśli pozwolisz, żebym wziął cię od tyłu. Ale dziewczyna powiedziała NIE. Johnny odpowiedział: - Będę szybki, rzucę pieniądze na podłogę, ty się pochylisz, a ja skończę zanim zdążysz je podnieść! Ona pomyślała chwilę i w końcu stwierdziła, że musi skonsultować się ze swoim chłopakiem. Zadzwoniła do niego i opowiedziała mu, o co chodzi. Jej chłopak odpowiedział: - Zażądaj od niego 200 dolarów. Podnieś je szybko, on nawet nie zdąży ściągnąć spodni. Dziewczyna się zgodziła. Pół godziny później jej chłopak ciągle czekał na telefon. W końcu po 45 minutach sam do niej zadzwonił i spytał co się stało. - Ten sukinsyn użył monet! |
06.08.2010 12:08:50, Konto usunięte |
| Ksiądz w trakcie kazania napomknął, by wierni zaczęli rzucać większe datki na tacę, bo
kościół wymaga remontu. W tym momencie wstała znana w okolicy prostytutka i przyniosła księdzu
10 000 zł. Ksiądz spojrzał na pakuneczek i powiedział: - Mimo, iż naprawdę są potrzebne środki na remont kościoła, nie mogę, córko wziąć od ciebie tych brudnych pieniędzy. W tym momencie dało się słyszeć męski głos z tylnych ławek: - Niech ksiądz bierze! To przecież nasze pieniądze! |
06.08.2010 12:07:05, Konto usunięte |
| Wieczorem w szpitalnej świetlicy pielęgniarka podchodzi do jedynego pacjenta, który jako jedyny
nie spał, tylko oglądał telewizję. - Proszę przestać oglądać telewizję. Już północ! Teraz idziemy do łóżka. - A jak nas ktoś przyłapie? |
06.08.2010 12:05:59, Konto usunięte |
| Chłopak i dziewczyna na parkingu za miastem. Jest późny wieczór. Chłopak zaczyna całować
włosy dziewczyny, ale ona go powstrzymuje: - Dobrze wiem, że powinnam ci to powiedzieć wcześniej, ale właściwie jestem prostytutką i za numer biorę stówę. Chłopak płaci niechętnie. Po sprawie i wypaleniu papierosa chłopak dalej siedzi na przednim siedzeniu i tylko gapi się w okno. - Dlaczego nie jedziemy? - Dobrze wiem że powinienem ci to wcześniej powiedzieć, ale właściwie jestem taksówkarzem i taksometr wskazuje trzy stówy. |
06.08.2010 12:03:32, Konto usunięte |
| Cała prawda o Polakach? Siedzi Francuz, Włoch i Polak przy piwku i rozmawiają jak doprowadzają swoje kobietki do szału. Francuz: - Kupuje butelkę dobrego winka, zapraszam ją wieczorem na piknik nad Sekwanę, rozpalam ją delikatnymi pocałunkami, a do szału doprowadzam ją poprzez miłość francuską. Włoch: - Przygotowuje dla nas wspaniałą kolacje z owoców morza, otwieram butelkę dobrego winka i kochamy się namiętnie całą noc i to ją doprowadza do szału. Polak: - Wracam z roboty, stara jak zwykle przy garach, biorę ją od tyłu, a do szału doprowadzam ją, jak wycieram potem fiuta w firankę. |
06.08.2010 12:02:06, Konto usunięte |
| Drużynowe Mistrzostwa Świata w robieniu loda! Zjechały się Panie z całego świata. Oczywiście
nie zabrakło prasy, radia, telewizji...itp. Korespondent jednej z stacji TV przeprowadza wywiady z drużynami. Najpierw zaczyna rozmowę z amerykankami: - Jak nastroje przed zawodami? - Wszystko dopięte na ostatni guzik, ciężko trenowałyśmy w okresie przygotowawczym, morale doskonałe, wygramy! Jeżeli oczywiście w polskiej drużynie zabraknie Mani... Podobne pytanie zadaje Francuzkom: - Wszystko w najlepszym porządku, w końcu jest to nasza narodowa dyscyplina, od lat jesteśmy w czołówce, wygramy! Jeżeli oczywiście Mania nie przyjdzie.... I tak chodzi od nacji do nacji i wszędzie to samo: "Jeżeli Mania nie przyjdzie....". Wreszcie nie wytrzymał i pyta: - Co to za Mania? Autorytet jakiś czy co? - Autorytet nie autorytet, ale kostkę Rubika w ustach układa. |
06.08.2010 11:39:20, Konto usunięte |
| - Kochanie, mam wspaniały pomysł na dzisiejszy seks. Wsadzę Ci go do ucha! - Zwariowałeś? Mogę od tego ogłuchnąć! - Niemożliwe, od 20 lat wsadzam Ci go do ust i nie możesz się zamknąć! |
06.08.2010 11:38:41, Konto usunięte |
| Pewien facio prowadzi życie brutalne i jest psychopatycznym , seryjnym mordercą. W końcu zdycha i idzie do piekła, a tam diabeł pokazuje mu pokoje: - pokój numer 1 brzydko brudno, pokój numer 2 brzydziej brudniej itd. itp. W końcu pokój numer 14326 pewna kobieta stawia loda jakiemuś faciowi. Myśli sobie "Może i mi się tak dostanie" - biorę ten pokój Diabeł mówi: - Kasiu przyszedł Twój zmiennik. |
05.08.2010 22:59:29, gmarcia |
| Do mieszkania studenta włamuje się złodziej i widząc studenta woła: -Nie ruszać się! Ja szukam pieniędzy! Student odpowiada: - Ok, nie ma sprawy, szukajmy razem......... |
05.08.2010 22:34:38, Konto usunięte |
| W dyskotece rozmawiają dwie osoby: -Wspaniale tańczysz -Ty też -Wspaniale obejmujesz -Ty też -Wspaniale całujesz -Ty też -A jak masz na imię? -Darek -O kurcze! Ja też. |
05.08.2010 11:48:43, Konto usunięte |
| Naukowcy wynaleźli maszynę, która robi bzzzz gdy ktoś mówi kłamstwo. Przychodzą trzy kobiety: blondynka, brunetka i ruda. Wchodzi brunetka do pomieszczenia w którym jest przyrząd i mówi: - myślę że jestem piękna - BZZZZZZZ!!!!! Wchodzi ruda: - myślę że jestem mądra - BZZZZZZ!!!! Wchodzi blondynka: - myślę ... - BZZZZ!!!! |
05.08.2010 00:30:27, gmarcia |
| Papież wyjechał na przejażdżkę samochodową, oczywiście prowadził szofer. Jednakże papież bardzo nudził się "z tyłu" limuzyny. Nacisnął guzik interkomu i mówi do kierowcy: - Chciałbym teraz poprowadzić. Kierowca miał dylemat, bo nie wolno mu było się zamieniać, ale papież to papież. - Zgoda - powiedział i przesiedli się. Gdy tylko za kierowcą zamknęły się drzwi papież ruszył z piskiem opon. Na prostych osiągał prędkość do 240 km/h, zakręty robił na dwóch kołach, słowem prosił się o interwencje bożą. Dzięki niebiosom zatrzymał ich policjant. Stróż prawa podszedł do okna kierowcy (szyby były przyciemniane) i puka. - Zrobiłem coś nie tak? - pyta papież gdy uchyliło się okno. - Eee, proszę chwilę poczekać - powiedział speszony policjant i poszedł do samochodu zawiadomić centralę przez radio. - Halo centrala? Dajcie komisarza! - Tu komisarz, o co chodzi? - Zatrzymałem osobistość... co robić? - Zatrzymałeś premiera? - pyta spokojnym tonem przełożony. - Nie.. - Prezydenta?! - tym razem dało się słyszeć w jego głosie panikę. - Nie... - Boże jedyny! To kogo zatrzymałeś?! - komisarz już prawie płakał z bezsilnej złości. - Nie wiem, ale papież jest jego szoferem... |
05.08.2010 00:27:43, gmarcia |
| Zgwałcił pedał faceta w lesie przywiązał do drzewa i zostawił.Facet ten zaczął wzywać pomocy -drze się na całe gardło-POMOCY,RATUNKU!!!!,aż tu nagle idzie ksiądz i pyta faceta o co chodzi-facet opowiedział wszystko księdzu nagle ksiądz zadziera sutannę i mówi do gościa--NIE MASZ SZCZĘŚCIA DZISIAJ SYNU. |
04.08.2010 22:21:32, Konto usunięte |
| idą dwie blondynki ulicą, jedna mówi do drugiej -patrz! -co? -nie wiem |
04.08.2010 22:09:21, gmarcia |
| Policjanci zostali wezwani na miejsce zdarzenia. Oglądają ciało kobiety w wieku mocno
zaawansowanym. Ciało znajduje się w ubikacji - z głową w sedesie przytrzaśniętą deską klozetową. Policjanci postanawiają przesłuchać gospodarza domu na okoliczność zdarzenia. - Czy znał pan tą kobietę? - Tak, to moja teściowa. - Zdzichu, sprawa jasna, pisz! Przyczyna zgonu: śmiertelne zatrucie domestosem w trakcie czyszczenia toalety. |
04.08.2010 22:02:57, kicia733 |
