Pewnego razu w pociągu porucznik Rżewski zdjął skarpety i powiesił na wieszaku. - Czy pan, panie poruczniku - spytał go współpasażer - wymienia czasami skarpetki? - Z góry uprzedzam - tylko na wódkę! |
07.12.2010 23:21:43, Konto usunięte |
Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant. Za nim zatrzymał się Jasio, na nowiutkim, błyszczącym rowerku. - Ładny rower! - Mówi policjant, - dostałeś go od Mikołaja? - Taaaakk... - To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby ci przyniósł lampkę, powiedział policjant i wypisał Jasiowi mandat za "brak świateł". Jasio wziął mandat i powiedział: - Ładny koń. Dostał pan go od Mikołaja? Rozbawiony policjant odpowiedział tak. - To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu chu.. między nogami, zamiast na grzbiecie! |
07.12.2010 23:21:11, Konto usunięte |
Jedzie gość zygzakiem... w końcu zatrzymuje go policjant i mówi: - "Prawo jazdy proszę!" - "A co oddaliście mi?!!" |
07.12.2010 23:20:32, Konto usunięte |
Wędkarz wstaje o godz. czwartej rano ,pakuje się ,wychodzi a na dworze straszna ulewa.Rezygnuje
wraca do domu i kładzie się z powrotem do łóżka ,przytulając się do pleców żony. - Zimno? pyta zona -Aha.. -Mokro? -Aha... -Leje jak z cebra? -Aha... -No patrz, a ten mój idiota poszedł na ryby... |
07.12.2010 23:19:46, Konto usunięte |
Do sypialni wpada mąż i woła do leżącej w łóżku żony: - Ubieraj się szybko! Pożar !!! Z szafy przerażony męski głos: - Meble! Ratujcie meble! |
07.12.2010 23:19:11, Konto usunięte |
Mąż wraca wcześniej do domu po pracy. Wchodzi do sypialni i widzi cztery pary stóp. Bierze
jakiś kij i uderza w nie. A tu nagle z łazienki wychodzi jego żona i mówi: - To tak teraz witasz teściów? |
07.12.2010 23:18:45, Konto usunięte |
Do sklepu optycznego wchodzi facet i zauważa na jednej z półek okulary za 2000 zł. - Czyście pogłupieli? Co to za okulary, skoro aż tyle kosztują? - To najnowszy wynalazek. Każdy kto je nosi widzi innych jakby nie mieli na sobie ubrania. - Niemożliwe! Chciałbym je przymierzyć. Ekspedientka podaje okulary, facet zakłada je na nos i rzeczywiście, ekspedientka stojąca przed nim jest naga! Zdejmuje okulary - ubrana, zakłada - naga! - Biorę je! Wchodzi facet w swoich okularach do domu, patrzy: żona goła, sąsiad goły. Zdejmuje okulary - żona goła, sąsiad goły. - No nie! Jeszcze nie zdążyłem dojść do domu a już się zepsuły... |
07.12.2010 23:17:02, Konto usunięte |
- Kochanie, czy to prawda że płazy nie mają mózgu? - Tak żabciu. |
07.12.2010 23:16:02, Konto usunięte |
Żona nieśmiało acz stanowczo prosi męża, aby uświadomił ich syna w sprawach intymnych. - Proszę cię powiedz mu "co i jak", w końcu za parę dni kończy już siedemnaście lat. Może posłuż się przykładem z przyrody np. na podstawie pszczółek. Mąż rad nierad idzie do syna i zwraca się do niego: - Pamiętasz jak w te wakacje byliśmy w Paryżu i pod nieobecność twojej mamy poszliśmy do burdelu ? - No pewnie ! - I co, podobało ci się ? - Pewnie, było ekstra ! - No to wyobraź sobie, że pszczółki tak samo się bzykają! |
07.12.2010 23:14:32, Konto usunięte |
Mąż wrócił do domu z pracy zmęczony i maksymalnie wkurzony. I do tego nie było jak wyładować
złości na żonie, bo mieszkanie lśniło, a kolacyjka cieplutka i szybciutko podana. Facet
rozejrzał się chwilę po pokoju i woła - Stara, chodź tu, natychmiast! Gdy przyszła, wskazał ręką na lampkę nocną: - Widzisz tą lampkę? - Tak. - Zapal ją. Zapaliła. - Teraz zgaś. Zgasiła. - Zapal. Zgaś. Zapal. Zgaś. Zapal. Zgaś... Komu ty dajesz sygnały, no komu ??! |
07.12.2010 23:12:16, Konto usunięte |
Sprzedam encyklopedię Britanica.40 to mów. Stan bardzo dobry. Nie będzie mi już potrzebna. Ożeniłem się tydzień temu. Żona wie, kur.., wszystko najlepiej. |
07.12.2010 23:11:30, Konto usunięte |
Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje, wydzwania na policję, pogotowie, szuka po szpitalach, dręczy rodzinę i znajomych - NIC! Po dwóch dniach usilnych poszukiwań wpada do domu i... słyszy jakiś hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się przygotowując mnóstwo kanapek... - Kochanie, ja od zmysłów odchodzę, co się stało, gdzie byłaś, pół miasta Cię szuka! - Ach, skarbie, nie uwierzysz, co mi się przytrafiło: porwało mnie paru facetów, zawiozło "na chatę", a tam przymusili do seksu: orgie, seks w pojedynkę, dwójkami, trójkami, grupowy, pozycje takie, siakie, z przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci - koszmar! I tak przez cały tydzień! - Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było cię dwa dni? - No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki! |
07.12.2010 23:10:46, Konto usunięte |
Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija: - Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema... - Czy żałujesz, synu, tego grzechu? - Jakiego grzechu? - Co z Ciebie za katolik? - Jestem żydem... - To czemu mi to wszystko opowiadasz? - Wszystkim opowiadam!! |
07.12.2010 23:10:05, Konto usunięte |
Wścieka żona wita w drzwiach męża, uwalanego szminką , cuchnącego alkoholem: - Mam nadzieję, że masz jakiś dobry powód by zjawiać się w takim stanie o szóstej nad ranem ?!! - No śniadanie, ma się rozumieć... |
07.12.2010 23:09:31, Konto usunięte |
Stoją prostytutki w kolejce do komisji emerytalnej. Wchodzi pierwsza. - Jak pani pracowała? - Od przodu. - 600 zł emerytury. Wchodzi druga. - Jak pani pracowała? - Od przodu i od tyłu. - 1.000 zł emerytury. Wchodzi trzecia. - Jak pani pracowała? - Od przodu, od tyłu i do buzi. - 400 zł emerytury. - A to czemu?! - Bo pani była dokarmiana! |
07.12.2010 23:09:05, Konto usunięte |