Blondynka idzie sobie drogą po środku i nic ją to nie obchodzi. Nagle widzi że Lady Gaga idzie tuż za nią więc pyta:
- Mogę autograf?
- Nie mam długopisu.
- Ale ja mam.
- Nie mam papieru.
- Ale ja mam!
GaGa się podpisuje a blondynka idzie do apteki i widzi Beyonce robi to samo. Przez cały dzień spotyka jeszcze 10 gwiazd a gdy wieczorem wraca do domu mówi do swojego męża:
- Witaj.
- PRZYNIOSŁAŚ TO WSZYSTKO O CO PROSIŁEM!?
- yy czyli...
- Miałaś iść do 10 różnych sklepów.
1. Apteka
2. Mięsny
3. Do ciotki
4. do wypożyczalni filmów
5. Spożywczak
6. Papierniczy
7. Do teściowej
8. Do pizzerii
9. księgarnia
10. już nie pamiętam nawet ty C*po!!!

Dlaczego blondynki wsadzają herbatę do lodówki?
Bo chcą sobie potem zrobić mrożoną.

Idzie blondynka przez las i nie może trafić:P

Dlaczego blondynka jeździ autobusem?
- Bo na skuterze i motorze by się zabiła.

Idzie Jasiu z Mamą do biblioteki:
- Mamo co to seks?
- Czemu się pytasz?
- Bo.. Bo.. ten pan powiedział, muszę uprawić seks z tą blondynką..
Facet, który to powiedział:
- Do cholery wszyscy muszą wiedzieć o tym!

Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
- Chciałam złożyć skargę.
- Tak? A z jakiego powodu?
- Dlaczego moje Lays prosto z pieca są zimne?

Dlaczego gmach sejmu jest okrągły?
Bo nikt jeszcze nie widział kwadratowego cyrku...

Nauczycielka pyta Jasia : Co wiesz o bocianach?
-To bardzo mądre ptaki odlatują gdy tylko rozpoczyna cię rok szkolny.

Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do lasu. W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:
- Drogi Watsonie, czy śpisz?
- Nie..
- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
- Widzę miliony gwiazd drogi Sherlocku.
- I co ci to mówi, drogi Watsonie?
- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z futurystycznego punktu widzenia sądzę, że kiedyś ludzie będą latać do gwiazd... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?
- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam ukradł namiot!

Jedzie facet tirem przez miasto, przejeżdżając pod mostem zaklinował się, przyjechały gliny. Policjant się pyta:
- Co, zaklinowało się ?
A facet:
- Nie kur*a, most wiozłem i mi paliwa zabrakło !

Policjant do kolegi:
- Nie wiesz przypadkiem co to jest kurtyzana?
- Nie, ale tam stoi facet wyglądający na profesora, spytaj się go.
Policjant, podchodzi i pyta:
- Przepraszam, czy nie wie pan co to jest kurtyzana?
- To taka rokokowa kokota.
Drugi policjant pyta go po powrocie:
- I co ci powiedział?
- Eee tam, to jakiś jąkała.

Policjant przed jednym z bloków strofuje dozorcę:
-Dlaczego chodnik nie jest odśnieżony?
-Panie władzo, przecież mówili w telewizji, że zawieje i zamiecie...

Ilu policjantów potrzeba by wymienić żarówkę?
Pięciu - jeden stoi na stole i trzyma żarówkę, a reszta kręci stołem.

Wesoły radiowóz wpada na drzewo. Z rozbitego pojazdu gramoli się dwóch
wesołych funkcjonariuszy. Jeden mówi do drugiego:
- No, Stasiu, tak szybko na miejscu wypadku to jeszcze nigdy nie byliśmy.

Za dziesięć minut dziesiąta, prawie godzina policyjna.
Dwóch milicjantów idzie ulicą. Spotykają przechodnia.
Jeden z milicjantów zaczyna go bić i kopać.
Drugi pyta:
- Za co ty go właściwie bijesz?
- Ja go dobrze znam, on daleko mieszka!