Spotykają się baca i Chińczyk. Chinczyk pyta: -Baco czy znasz jakieś sztuki walki? -No tak znam.. A ty? Chińczyk poszamotał poszamotal i rąbnął. -Co to było? -Ka-ra-te! -Co jeszcze? Chińczyk poszamotal poszamotal skoczył i rąbnął. -Co to było? -Kung-fu! A baca poszamotal.. -Co to? -Ciu-pa-ga!! |
10.12.2010 01:23:19, wojtek |
Górale opalają się na waleta na hali. Po jakimś czasie: - Hej baco, pieką Cię jajka? - A no pieką. Pójdziemy do Maryny ona co poradzi. Maryna jak ich zobaczyła kazała im wejść do bani i ukucnąć po same jajka w maślance. Nagle weszła sąsiadka. Widząc górali kucających w maślance tak mówi: - Jak się chłop spuszcza to jo widziałam, ale jak tankuje to nie. |
10.12.2010 01:22:30, wojtek |
Ślązak do górala: - Baco, coś to wasze powietrze podejrzane. - A dlacego to? - Coś go nie widać. |
10.12.2010 01:22:10, wojtek |
Idzie baca przez połoniny i widzi jak turysta robi pompki dla zdrowia. Stanął i kiwa głową z podziwem. - Rożne ja wiatry widziałem, ale żeby babę spod chłopa wywiało? |
10.12.2010 01:21:53, wojtek |
- Tatry mają dwa miliony lat i trzy miesiące. - Baco, skąd wiecie to z aż taką dokładnością? - A był tu jeden profesor trzy miesiące temu i gadał, że mają dwa miliony. To ile mogą mieć teraz? |
10.12.2010 01:21:36, wojtek |
Baca patrzy jak Niemcy zjeżdżają zimą z górki. Nagle jakaś Niemka po 50-tce wjeżdża w
zaspę. Baca podbiega i gwałci ją. Ona w krzyk: - Ja gut! Ja gut! - A skąd jo Ci k***a teroz jagód wezmę dz**o? |
10.12.2010 01:21:17, wojtek |
Sąsiad mówi do bacy: - Baco, tam za stodołą, na waszych deskach, chłopaki gwałcą waszą córkę! Baca przerażony biegnie natychmiast za stodołę, po chwili wraca uśmiechnięty i mówi: - Aaaaa... wiedziołem, ze żartowołeś, to wcale nie moje deski. |
10.12.2010 01:20:56, wojtek |
Siedzi baca na drzewie i śpiewa. Przechodzi turysta. - Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa. - Nie spadnę. Za godzinę wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca. - A mówiłem wam, baco - nie śpiewa się na drzewie. - Śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy. |
10.12.2010 01:20:34, wojtek |
Telewizja pojechała do Bacy który będzie mieć za miesiąc 105 lat: Dziennikarka przeprowadza wywiad..i pyta się: -Baco czego tak długo przeżyliście..?..pewnie nie paliliście tytoniu?.. Na to Baca: -Widzi pani ta stodołę..tyle w zyciu tytoniu wyapliłem. -No to może alkoholu rześta nie pili? -Widzi tam staw za domem?..tyle to ja wódki wypil przez cale życie -no to pewnie baca sexu nie uprawiał? -widzi pani tą kose w sieni? wczoraj tu była śmierć tak jej dałem popalić ze aż kose zostawiła. |
10.12.2010 01:20:17, wojtek |
Baca siedzi na drzewie i ucina gałąź . przychodi ślązak i pyta: -Baco spadniecie. -Nie spadniemy. -baco spadniecie! -Nie spadniemy. baca spadł i myśli -Co to prorok jakiś |
10.12.2010 01:19:58, wojtek |
Jedzie baca przez miasto i wrzeszczy: -Siano przywiozlem siano przywiozlem!!! A kon odwraca leb do bacy i muwi: Ta ty przywiozles!! |
10.12.2010 01:19:42, wojtek |
Idzie turysta drogą. Spotyka bacę i pyta: -Baco, mogę przejść przez waszą łąkę? Chcę zdążyć na pociąg o 10:40. -A idźcie, a jak spotkacie mojego byka, to i na ten o 9:15 zdążycie. |
10.12.2010 01:19:21, wojtek |
- Wojtek, wyscie taki mondrala, wsytko prawie wiycie, to powiydzcie wiela jest prowd? Gazda na to: - Jo znom jino trzy. Piyrso to swiynto prowda, drugo tyz prowda, i trzecio gowno prowda. |
10.12.2010 01:19:04, wojtek |
Siedzi Baca razem ze skoczkami narciarskimi i wysłuchuje ich opowieści. Pierwszy skoczek chwali się, ze skoczył na odległość 100 metrów, drugi, ze pobił rekord skoczni. Na to Baca mówi: - Jak ja skoczyłem z tej skoczni to lecę, lecę, patrze mijam koniec wybiegu, tam gdzie zatrzymują się inni, mijam Zakopane, mijam Gubałówkę, a tu jak halny nie powieje i wróciło mnie na 30 metr. |
10.12.2010 01:18:46, wojtek |
Juhas widzi bace prowadzącego doże stado owiec. - Dokąd je prowadzicie? - Do domu. Będę je hodował. - Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie będziecie je trzymać? - W mojej izbie. - Przecież to straszny smród. - Cóż, będą się musiały przyzwyczaić. |
10.12.2010 01:18:25, wojtek |