Baca trzyma swoją teściową nad przepaścią i mówi:
-Mój dziadek swoją teściową w Dunajcu utopił, mój ojciec swoją teściową ciupagą zaciupał, a ja cię puszczę wolno. Leć!

W wagoniku kolejki na Kasprowy turysta konwersuje z góralem:
- Baco, a co by było, gdyby ta lina się urwała?
- A to by było.... trzeci roz w tym tygodniu..

Wraca pijany baca do domu i żeby nie denerwować żony poszedł spać do stodoły.
Rano żona się budzi, szuka męża.
Nigdzie go nie może znaleźć.
Wchodzi do stodoły i coś tak strasznie śmierdzi.
Pyta się bacy:
- Co znowu żeś się ochlał? To dlatego tak śmierdzi?
- A wyobraź sobie, że wracasz w nocy do domu, przechodzisz obok cmentarza a z grobu wychodzi ręka i mówi: chodź... chodź.. to co byś wtedy zrobiła?
- No chyba bym umarła.
- No widzisz a ja żem się tylko zesrał.

idzie chłop do sklepu a tu sklep zamknięty

włazi baba po drabinie patrzy a tu szczebel nie ma

jedzie baba na rowerze patrzy a tu sama rama

siedzi lis zając i koń na ławce zając mówi do lisa posuń się a lis na to zwal konia

kawał słoniny

przychodzi baba do lekarza a lekarz też baba

Mały Jasiu budzi się w środku nocy i jest przestraszony. Idzie do pokoju mamy i widzi, że ona stoi nago przed lustrem. Pociera swoje piersi i mruczy:
- Chcę mężczyzny, chcę mężczyzny.
Skonsternowany Jasiu wraca do swojego pokoju. Następnej nocy dzieje się to samo. Trzeciej nocy Jasiu budzi się, idzie do pokoju mamy, patrzy, a tam z jego mamą leży facet. Prędko biegnie do swojego pokoju, zdejmuje piżamkę, pociera swoją klatkę piersiową i mruczy:
- Chcę lowelek, chcę lowelek.

Późną nocą idzie facet chodnikiem i bardzo głośno sam do siebie:
Tfuu.....ale grała
Nagle patrol plicji łapie faceta a facet:
Tfuu.....ale grała
Panie, dostanie Pan mandat za zakłócanie ciszy nocnej...
Tfuu.....ale grała
Dobrze, powiem, zaczepiła mnie fajna laska i mówi że zagra ze mną w pokera. Jak wygram zrobi mi...oral, jak przegram to...liżę. Tfu....ale grała:)

Jedzie facet pociągiem i nagle zabolał go brzuch :ooo chyba coś mnie przegoniło pomyślał po czym udał się do toalety a że ta była zjęta pomyślał a gybym tak wystawił tyłek przez okno to by nikt niezauważył jak też pomyślał tak też zrobił . A w tym samym czasie w drugim wagonie facetowi zachciało się zapalić papierosa otworzył okno na korytarzu i pomyślał a tak zapalę sobie na świerzym powietrzu wystawił głowę przez okno a tu chlust coś brązowego na niego przetarł oczy i krzyczy : ja cie zapamiętam ty duża mordo z tym dużym nosem.....

Pewien góral z żoną i siedmioletnim synem przechodzili w bród Dunajec. Na środku rzeki gdy woda sięgała im już do piersi, żona zaniepokojona zapytała:
- A gdzie Jontek?
- Nie bój się - odpowiedział chłop - ja go za rękę prowadzę!

Ojciec pyta syna:
- Co robiliście dziś na matematyce?
- Szukaliśmy wspólnego mianownika.
- Coś podobnego! Kiedy ja byłem w szkole, też szukaliśmy wspólnego mianownika! Że też nikt go do tej pory nie znalazł...

Co robi piłkarz kiedy ma problemy ze wzrokiem?
Zostaje sędzią.