Przychodzi Baba do lekarza staje w drzwiach i mówi: Hail Hitler! Lekarz spogląda na nią zdziwiony i pyta: - Co pani jest? Przecież wojna już się dawno skończyła! A Baba na to: - Ale ja Pana poznałam doktorze Mengele. |
03.03.2015 13:52:25, Konto usunięte |
- Panie doktorze, mój mąż zaraził się rzeżączką. Co mam robić? Co robić?!!! - A czemu mąż sam do mnie z tym nie przyszedł? - Bo jeszcze o tym nie wie. |
03.03.2015 13:50:19, Konto usunięte |
Te fraszki można czytać z przodu i z tyłu. Z przodu pochwalą kobiety, a gdy się je czyta z tyłu, to kobiety są zhańbione. |
01.03.2015 14:33:32, Konto usunięte |
Cytat z Koła Fortuny: - A teraz Magda odsłoni cztery litery... |
01.03.2015 14:32:45, Konto usunięte |
W szkole na matematyce pani pyta Jasia: -Jasiu co to jest kąt?? Jasiu na to: -Kąt to najbrudniejsza część mojego pokoju |
01.03.2015 14:31:21, Konto usunięte |
W biurze nad niszczarką dokumentów stoi szef i myśli. Obok przechodzi sekretarka-blondynka i
pyta: - Może w czymś pomóc dyrektorze? - Owszem. Mam tu ważne dokumenty, ale nie wiem, jak ta maszyna działa. - To bardzo proste - mówi blondynka. Włącza niszczarkę i przepuszcza przez nią dokumenty. - Dziękuję! - cieszy się szef. Proszę zrobić od razu dwie kopie. |
01.03.2015 14:29:22, Konto usunięte |
Blondynka idzie ulicą z rozpiętą bluzką i wystającą prawą piersią. Zatrzymuje ją policjant
i mówi: - Proszę pani, czy pani ma świadomość, że mogę panią zatrzymać za obnażanie się publiczne? - Ale dlaczego? - pyta blondynka. - Bo idzie pani w wystającą prawą piersią. Blondynka patrzy w dół i woła: - O mój Boże! Znowu zostawiłam dziecko w autobusie! |
01.03.2015 14:27:57, Konto usunięte |
Przychodzi Kubuś Puchatek do spożywczego. I pyta: - Jest szynka? - Nie - Opowiada sprzedawca. Następny dzień. K.P. Jest szynka? S. Nie. I tak przez tydzień. W końcu sprzedawca pomyślał, że w końcu zamówił szynkę Przychodzi Puchatek: Jest szynka? Jest. Odpowiada zadowolony z siebie sprzedawca. Kubuś Puchatek wyciąga pistolet i mówi: To za prosiaczka. |
28.02.2015 09:09:11, Konto usunięte |
Mama mówi do synka: - Jasiu, dlaczego już się nie bawisz z Kaziem? - A czy ty mamusiu chciałabyś się bawić z kimś, kto kłamie, bije i przeklina? - Oczywiście, że nie. - No widzisz. Kaziu też nie chce! Skopiowano ze strony: http://potworek.com/dowcipy - potwornie dobre dowcipy! |
28.02.2015 09:06:47, Konto usunięte |
Mały Jasio wybrał się na mecz. Siedzący obok mężczyzna pyta go: - Jak tu wszedłeś, synku? - Miałem bilet. - Sam go kupiłeś? - Nie, tata kupił. - A gdzie jest tata? - W domu, szuka biletu. Skopiowano ze strony: http://potworek.com/dowcipy - potwornie dobre dowcipy! |
28.02.2015 09:05:59, Konto usunięte |
Blondynki zbierają grzyby. Jedna znajduje muchomora i pyta drugiej: - Czy ten grzyb jest jadalny? Na to ta druga krzywi się z obrzydzeniem i odpowiada: - Nie ruszaj go, nie widzisz, że choruje na ospę. |
27.02.2015 18:12:17, Konto usunięte |
Blondynka spóźnia się do pracy. Zdenerwowany szef dzwoni do niej i mówi: - Gdzie Ty jesteś? - Jadę do pracy, korek jest - A jak długi? - Nie wiem, bo jadę pierwsza. |
27.02.2015 18:11:01, Konto usunięte |
Pewien Chińczyk, udał się na zakupy do osiedlowego sklepu spożywczego: - Dziń dobly, ci jest mąka? - Nie ma mąka - odpowiada sprzedawczyni, zmierzywszy obcokrajowca wzrokiem. Chińczyk chwilę wpatruje się w panią jak zaczarowany, kiedy ta już chce mu zacząć tłumaczyć na migi, pyta niepewnie: - A ciemu pani uziwa mianownika ziamiast dopełniacia? |
25.02.2015 19:49:17, Konto usunięte |
Strażacy założyli zespół muzyczny. Na pierwszej próbie kapelmistrz zadaje pytanie: - Jaka jest różnica miedzy fortepianem, a skrzypcami? Cisza. Wreszcie jeden z przyszłych muzyków mówi: - Fortepian dłużej się pali. |
25.02.2015 19:45:10, Konto usunięte |
Panna młoda jest tak nienasycona, że zmusza męża do maksymalnego małżeńskiego wysiłku. Jeden numerek,drugi.......czwarty,..........siódmy w końcu po dziesiątym zasypia. Budzi się nad ranem a męża nie ma w łóżku. Idzie więc na poszukiwanie i widzi zapalone światło w kibelku. Po cichu zagląda i widzi młodego stojącego nad sedesem i szepczącego : - No wyłaź i sikaj, przysięgam, że ona śpi. |
25.02.2015 19:38:58, Konto usunięte |