Kierownik sklepu wzywa do siebie sprzedawczynię (oczywiście blondynkę), która spóźniła się
dwie godziny do pracy. - Proszę się nie gniewać - tłumaczy się blondynka - ale jestem w ciąży! - Naprawdę? Od kiedy? - No... Będą już jakieś dwie godziny... |
16.02.2012 14:07:58, Konto usunięte |
Dlaczego blondynka zmienia dziecku Pampersa raz na miesiąc? - Ponieważ na opakowaniu napisano "do 20 kg". |
16.02.2012 14:07:33, Konto usunięte |
Przychodzi blondynka do sklepu elektrycznego i mówi: - Poproszę lotnika. - Nie mamy lotników, ale chyba pani chodzi o pilota do telewizora. - O tak, tak. Proszę się ze mnie nie śmiać. W tej dziedzinie jestem lajkonikiem. |
16.02.2012 14:07:03, Konto usunięte |
Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do
drzwi kierowcy i jedna się pyta: - Dojadę tym autobusem do Centrum ? - Nie - odpowiada kierowca. - A ja ?- pyta druga. |
16.02.2012 14:06:34, Konto usunięte |
Czym różni się blondynka od lodówki? - Do lodówki można jeszcze wsadzić jajka. |
16.02.2012 14:06:10, Konto usunięte |
Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. Wrzuca monetę, czeka aż szklanka napełni się
wodą, wypija, wrzuca monetę i tak bez końca. Ludzie stojący za nią w kolejce niecierpliwią się. - Niech się pani pośpieszy! - Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam! |
16.02.2012 14:05:46, Konto usunięte |
Jakie są ulubione zwierzęta każdej blondynki? - Norki - w szafie, jaguar - w garażu i osioł, który na to wszystko zapracuje. |
16.02.2012 14:05:20, Konto usunięte |
Jaka jest najgorsza bomba na świecie? - Blondynka. Wpada w oko, rani serce, dziurawi kieszeń i wychodzi bokiem. |
16.02.2012 14:04:52, Konto usunięte |
Blondynka dostała komórkowy telefon. Zabrała go, idąc na zakupy. Stała akurat w warzywniaku,
gdy zadzwonił. Odebrała: - Och cześć Zosiu! - ucieszyła się. - Skąd wiedziałaś, że jestem w sklepie? |
16.02.2012 14:04:20, Konto usunięte |
Siedzą dwie blondynki w barze i zamówiły butelkę Coli. Jedna z blondynek odkręciła butelkę i
zaczyna wlewać do szklanki odwróconej do góry dnem. Leje, leje i leje, aż w końcu mówi do
drugiej blondynki: - Ej z tą szklanką jest coś nie tak. - Jak to, pokaż. Druga blondynka robi dokładnie to samo co pierwsza, ale po chwili stwierdza: - Pewnie, że z tą szklanką jest coś nie tak, ona nie ma dna. |
16.02.2012 14:03:54, Konto usunięte |
Właściciel sex-shopu musiał wyjść na chwilę, więc za ladą zostawił młodego sprzedawcę. Po
chwili wchodzi dziewczyna i pyta: - Ile kosztuje ten biały gumowy fiutek? Sprzedawca mówi: - 35$ za białego, 35$ za czarnego. - Hmm... poproszę czarnego, jeszcze nigdy nie miałam czarnego - mówi dziewczyna, płaci i wychodzi. Po pewnym czasie wchodzi Murzynka i pyta: - Ile kosztuje ten czarny fiutek? - 35$ za czarnego, 35$ za białego - mówi sprzedawca. - Hmm... poproszę białego, jeszcze nigdy nie miałam białego - mówi Murzynka, płaci i wychodzi. Po chwili wchodzi blondynka i mówi: - Po ile są u pana gumowe fiutki? - 35$ za białego lub czarnego - mówi sprzedawca. - Hmm... a ten w paski stojący za ladą? - pyta blondynka. - Ten?... no... to jest bardzo specjalny model, kosztujący 180$ - odpowiada sprzedawca. - Poproszę! - mówi zdecydowanym głosem blondynka, płaci i wychodzi. Po chwili do sklepu powraca właściciel i pyta: - No i jak panu poszło? - Wyśmienicie! - odpowiada sprzedawca - sprzedałem jednego czarnego, jednego białego i sprzedałem pański termos za 180$!!! |
16.02.2012 14:03:30, Konto usunięte |
Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki: - Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę. - Eee, idź głupia! W zabobony wierzysz? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest... |
16.02.2012 14:00:22, Konto usunięte |
Siedzą dwie blondynki "na kawie" i plotkują. - Wiesz kocham naturę - mówi jedna. - Tak? To dziwne, szczególnie po tym co z tobą zrobiła... |
16.02.2012 13:59:25, Konto usunięte |
Pracodawca zatrudnia blondynkę: - Proszę pani, potrzebujemy przede wszystkim ludzi odpowiedzialnych... - To się doskonale składa - odpowiada blondynka. - W poprzednim zakładzie pracy ilekroć coś się stało zawsze mówili, że to ja jestem odpowiedzialna. |
16.02.2012 13:58:02, Konto usunięte |
Blondynka odchodzi od bankomatu i mówi do koleżanki: - Patrz, znowu wygrałam!!! |
16.02.2012 13:57:38, Konto usunięte |