Premier Miller odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada
dorodnych świń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki. Na to
Miller: - Żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem! Typu "Miller i świnie" czy coś takiego. - Ależ skąd panie Premierze! - odpowiadają reporterzy. Wszystko będzie cacy. Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Millera wśród świn, podpis: "Miller (drugi od lewej)". |
15.02.2012 13:01:02, Konto usunięte |
Rząd Ukrainy zastanawia się co zrobić z ziemią wokół Czernobyla. - Nie możemy tam nic uprawiać, ani ziemniaków, ani kukurydzy... - Możemy zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścimy napis: "Ministerstwo Zdrowia ostrzega po raz ostatni" |
15.02.2012 13:00:05, Konto usunięte |
Rokita spotyka Romana Giertycha i mówi: - Widziałem ostatnio twojego ojca. - Mojego ojca? Gdzie? - Na liście Wildsteina. |
15.02.2012 12:59:40, Konto usunięte |
Stalin przyjechał do kołchozu. - Dobrze wam się żyje? - zażartował Stalin. - Dobrze! - zażartowali kołchoźnicy. |
15.02.2012 12:59:13, Konto usunięte |
W czasie pomarańczowej rewolucji Putin dzwoni do sztabu Juszczenki i mówi, umożliwimy wam
przejęcie władzy, ale musicie nam dać Lwów i Kijów. W sztabie lekka konsternacja, po chwili odpowiadają: - Ok, damy wam kijów, ale lwów musicie sobie sami nałapać. |
15.02.2012 12:58:49, Konto usunięte |
Breżniew przemawia. - Towarzysze syjoniści! Na sali zapanowała konsternacja. A i Breżniew poczuł, że powiedział coś niewłaściwego. Uważnie spojrzał na kartkę i jeszcze raz zaczął. - Towarzysze! Syjoniści znowu przygotowują... |
15.02.2012 12:58:23, Konto usunięte |
Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja
u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na
ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika
republiki. Francuz zaprasza go do okna: - Widzi pan tę autostradę? - Tak. - Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi. Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu. Pyta od razu: - Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana... Polski minister podchodzi do okna: - Widzi pan tam autostradę? - Nie. - No właśnie. |
15.02.2012 12:57:36, Konto usunięte |
Przed wyborami zajączek zastanawia się na którą partię ma głosować. Postanowił zorientować
się co na kogo będą głosować inne zwierzątka. Pyta myszkę: - Myszko, na jaką partię zagłosujesz? - Na Prawo i Sprawiedliwość. Moja babka żyła z kościoła, moja matka żyła z kościoła i ja też będę z niego żyła. To partia w sam raz dla mnie. Zajączek pokicał dalej i zobaczył ślimaka. - Ślimaku, na jaką partię zagłosujesz? - Na Platformę Obywatelską. Mój dziadek miał własny dom, mój ojciec miał własny dom i ja mam własny dom. Po chwili zajączek zobaczył hipopotama. - Hipciu, na jaka partię będziesz głosował? - Na Samoobronę. - A dlaczego? - Mój dziad miał wielką gębę, mój ojciec... |
15.02.2012 12:57:16, Konto usunięte |
Dziś rano Lech Kaczyński ogłosił ambitny plan dla IV RP, plan dostał kryptonim AKCJA WISŁA. Akcja ma polegać na pogłębianiu dna i trzymaniu się koryta. |
15.02.2012 12:56:21, Konto usunięte |
Po wielu latach do nieba trafili prezydenci: Putin, Castro i Kaczyński. Siedzą sobie na
niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg to dojrzał i pyta o powód ich żalu. - Nie udało mi się do końca stworzyć wielkiej Rosji - powiedział Putin. - Nie martw się, pokazałeś im drogę. Dalej pójdą sami... - Trzymałem naród za mordę, nic ode mnie nie mieli - ubolewa Castro. - Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i będą mieli dobrobyt - uspokaja Bóg. Następnie Bóg spojrzał na Kaczyńskiego, przysiadł się i ... też zapłakał. |
15.02.2012 12:56:00, Konto usunięte |
Po skończonej mowie do Narodów Zjednoczonych Irański Ambasador zszedł z mównicy i udał się w
kierunku holu, gdzie spotkał prezydenta Busha. Uścisnęli sobie dłonie. Idąc jeden obok drugiego
Irański Ambasador powiedział: - "Wiesz, mam jedno pytanie na temat tego co widziałem w Ameryce". Prezydent Bush: - "Pytaj, jeśli będzie coś w czym będę mógł Ci pomóc, na pewno to zrobię". Irański Ambasador wyszeptał: - "Mój syn ogląda taki serial 'Star Trek' i jest tam Chekhov, który jest Rosjaninem, Scotty, który jest Szkotem i Sulu, który jest Chińczykiem, ale nie ma Arabów. Mój syn jest bardzo zmartwiony i nie rozumie dlaczego nie ma żadnych Irańczyków w Star Treku." Prezydent Bush zaśmiał się, pochylił się w kierunku Irańskiego Ambasadora i wyszeptał: - "Ponieważ serial ma miejsce w przyszłości". |
15.02.2012 12:55:27, Konto usunięte |
Do FSO na Żeraniu przybiega uradowany klient. - Dostałem talon na małego fiata! Kiedy go mogę odebrać? - Za 10 lat, to najbliższy termin. - A rano, czy po południu? - ??? A co za różnica? - No bo rano będą mi zakładać telefon. |
15.02.2012 12:55:03, Konto usunięte |
Wpada wściekły Kubuś Puchatek do Krzysia i od progu woła: - To że Prosiaczek kablował to rozumiem, świnia jest i tyle, że Kłapouchy też - osioł, gamoń, dureń to się dał wmanewrować, ale, że k***a Miodek, to się nie spodziewałem! - wrzasnął miś rozbijając garnek o ścianę. |
15.02.2012 12:54:16, Konto usunięte |
Rydzyk dzwoni nad ranem: - Halo, czy to Jarosław Kaczyński? - Nie, tu Lech. - A, to przepraszam... |
15.02.2012 12:52:51, Konto usunięte |
Późne lata czterdzieste. W celi siedzi trzech gości: - Za co siedzisz? - Bo poparłem Gomółkę, a ty za co? - Bo sprzeciwiałem się Gomółce. E, ty w kacie - za co siedzisz? - Ja jestem Gomółka. |
15.02.2012 12:51:12, Konto usunięte |