Blondynka kupiła sobie sportowy wózek - porshe. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę
wielkiej ciężarówie. Pisk opon... dym spod kół, wziuuu... trzask, prask i naczepa w rowie...
Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować, za kółkiem siedzi zblazowana blondi typu "no co,
przecież nic się nie stało". Z kabinki Scanii wygramolił się mocno zdenerwowany szofer,
wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął
blondynkę, postawił w tym kółku i krzyczy: - Stój Ty pokrako i nie ruszaj się stąd! Blondi stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę w porszaku. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyciepał do rowu, ogląda się za siebie... blondi nic - stoi i się uśmiecha... - Czekaj no... - pomyślał facet wyciągając majcher. Spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie, blondynka chichoce... - Zaraz cię jeszcze bardziej rozbawię... - facet poleciał po kanister, oblał porszaka i podpalił grata. Wraca do blondynki, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej śmieje: - Hihi... haha... hihiii... - No i co w tym takiego śmiesznego? - pyta facet. - Hihi... a bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego kółka... |
16.02.2012 13:57:18, Konto usunięte |
Dwie blondynki kłócą się, na co pójść do kina: - Chodźmy na "Matrixa". - Nie, lepiej na "Aniołki Charliego". - Lepiej na "Matrixa"! - Nie, na "Aniołki"! Wtrąca się brunetka: - To może pójdziecie na kompromis?! Blondynki: - Fajnie, a gdzie grają? |
16.02.2012 13:56:56, Konto usunięte |
Blondynka spotkała czarodzieja i pozwolił jej wybrać: albo dostanie wspaniałą pamięć albo
świetny biust. Przyjaciółka pyta: - I co wybrałaś? Blondynka: - ...nie pamiętam... |
16.02.2012 13:56:32, Konto usunięte |
Do drzwi domu blondynki pukają sąsiadki. Blondynka pyta: - Kto tam? - Sąsiadki! Blondynka odpowiada: - Nie, nie ma siatek! |
16.02.2012 13:56:00, Konto usunięte |
Do eleganckiej restauracji wchodzi blond dama. Siada przy stoliku i zamawia kawę. Kelner w
pokłonach przynosi tę kawę, stawia przed nią i odchodzi. Dama zaczyna pić zamówiony napój.
Wtem mina jej rzednie. Zniesmaczona wzywa kelnera: - Proszę pana! Ta kawa śmierdzi brudnym ch**m! Kelner podnosi filiżankę wącha ze wszystkich stron. Po chwili stwierdza: - Pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę. |
16.02.2012 13:54:42, Konto usunięte |
Blondynka od dziecka chciała zostać saperem. Jednak w trzeciej klasie gimnazjum 2 razy źle
rozwiązała zadanie z podręcznika. To przekreśliło jej plany zostania saperem. Dlaczego? - Saper myli się tylko raz. |
16.02.2012 13:53:31, Konto usunięte |
Blondynka wypełnia wniosek o wydanie duplikatu karty. Zacina się na polu "przyczyna". Doradca
podpowiada jej: - Napisze pani "trzy razy nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN". Blondynka pisze: "Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN." |
16.02.2012 13:52:47, Konto usunięte |
Po hibernacji 10-letniej, budzi się: Bush i Putin. Putin patrzy w gazetę i zaczyna się śmieć i
mówić: - USA przeszło na komunizm. Bush też bierze gazetę i zaczyna się śmiać i mówi: - Zamieszki na granicy Polsko-Chińskiej. |
15.02.2012 13:19:40, Konto usunięte |
Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadać. Stewardesa podchodzi do Francuza: - Niech pan skoczy i odciąży samolot, uratuje pan wielu ludzi. Francuz pomyślał, wypił całe wino, wyr*chał wszystkie brunetki, krzyknął "Viva la France!" i skoczył. Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomyślał, wypił całą whisky, wyr*chał wszystkie blondynki, krzyknął "God bless the USA!" i skoczył. Samolot dalej spada. Stewardesa podchodzi do Polaka: - Niech pan skoczy uratuje pan nas! - Nie ma mowy! - No niech pan skoczy będzie pan bohaterem... Polak pomyślał, wypił wszystko co się dało wypić, wyr*chał wszystko co się rusza, krzyknął "Niech żyje Mozambik!" i wyrzucił Murzyna stojącego obok... |
15.02.2012 13:19:11, Konto usunięte |
- Jaka jest różnica między Jamesem Bondem a byłym premierem Oleksym? - Bond jest szpiegiem, a Oleksy jest... łysy. |
15.02.2012 13:17:24, Konto usunięte |
Nauczycielka pyta ucznia: - Jasiu, dlaczego napisałeś, że odległość geograficzna to rzecz względna? - Bo kiedyś najbliższa droga do polskiego parlamentu wiodła przez Moskwę, a teraz wiedzie przez Częstochowę. |
15.02.2012 13:17:03, Konto usunięte |
- Co robi Japończyk, gdy chce otrzymać podwyżkę? - Pracuje jeszcze lepiej niż dotychczas. - A co robi Polak, gdy chce dostać podwyżkę? - Strajkuje. |
15.02.2012 13:16:41, Konto usunięte |
Prezydent Kwaśniewski wzywa do siebie szefa UOP i mówi: - Niech pan popatrzy! Znów ktoś narobił na trawnik przed Belwederem! Ile razy mam powtarzać, że trzeba pilnować tych rosyjskich dyplomatów!? - Żadnych dyplomatów dziś nie było. Przechodził tylko Lech Wałęsa. - Wałęsa? Ale kupa!!! To naprawdę światowy człowiek! |
15.02.2012 13:16:18, Konto usunięte |
- Pod jakim hasłem prezydent Wałęsa prowadził swoją zwycięską kampanię wyborczą? - "Nie chcem, ale muszem..." - A pod jakim hasłem prowadził ostatnią? - Chcem, ale nie mogem." |
15.02.2012 13:15:56, Konto usunięte |
Żeby zwiększyć frekwencję na sali podczas obrad Sejmu, zaczęto na korytarz wypuszczać tygrysy.
Jednak po pewnym czasie zdarzył się śmiertelny wypadek i tygrysy usunięto. Tygrys robi wyrzuty drugiemu tygrysowi: - Na co ci była ta sprzątaczka? Ja tydzień temu zjadłem czterech posłów i do tej pory tego nikt nie zauważył. |
15.02.2012 13:15:36, Konto usunięte |