Blondynka siedząca w fotelu woła do męża:
- Wiesz kochanie kupiłam sobie buty.
- I co? Wygodne?
- Jeszcze nie wiem, od kwadransu nie mogę ich założyć.

Brunetka i blondynka idą przez park. Brunetka nagle mówi:
- Och, popatrz na tego biednego zdechłego pt
aszka!
Blondynka spojrzała na niebo i spytała: - Gdzie?

Brunetka do blondynki:
- Byłam robić testy ciążowe.
A blondynka:
- I co, trudne były pytania?

Na dworcu PKS blondynka podchodzi do kasy i prosi o bilet do Łodzi.
- Normalny? - pyta kasjerka.
- A co, wygadam na idiotkę!?

- Co ma wspólnego blondynka z przekładem literackim?
- Tak, jak przekład - im piękniejsza, tym mniej wierna.

Chłopak pyta blondynkę:
- Idziemy do kina, czy do mnie?
- W kinie już byłam...

Blondynka u weterynarza w poczekalni uspokaja swojego psa.
- Azor nie szczekaj tak. Zobacz tam też czeka kotek do pana doktora i nie szczeka!

Blondynka do blondynki:
- Wyglądasz dziś czarownicująco!
- To miał być kompleks?
- Nie, chciałam ci zaimponić.

Do windy wchodzi blondynka z mężczyzną. Facet pyta się:
- Na drugie?
- Aneta - odpowiada blondynka.

Jak poderwać blondi z dużym biustem?
- Powiedzieć do niej : Wielki brat jest pod wrażeniem!

Ida dwie blondynki brzegiem rzeki. Zatrzymuje je policjant.
- Dowody prosze.
Chlup, chlup...

Blondynka opala się na łące. Pasie się tam krowa. W pewnym momencie krowa podchodzi do leżącej dziewczyny i staje nad nią. Ta otwiera oczy i mówi:
- No panowie, nie wszyscy na raz!

Stoi sobie pijaczyna przy kasie biletowej PKP. Podchodzi do kasy student i mówi:
- Połówkę do Krakowa proszę.
A pijaczek na to:
- A ja ćwiartkę na miejscu.

Student kończy czytać list od rodziców, gdy podchodzi do niego drugi student i pyta:
- Jakieś wieści?
- Żadnych, ani grosza.

Do studenta siedzącego w parku na ławce podchodzi policjant.
- Co pan robi na tej ławce?
- Kontempluję.
- Jak ci przyłożę w mordę, to zaraz będziesz prosto pluł!