Misiu z zajączkiem siedzą w jednej celi. Misiu siedzi w kącie, a zajączek cały czas biega.
- Misiu uciekajmy stąd, oni nas zabija!
- Zajączku usiądź sobie, jesteś ze mną, nic ci nie zrobią.
Zajączek jednak po chwili wstaje i znów chodzi.
- Misiu uciekajmy oni nas zabija!
- Zajączku uspokój się i siadaj.
Zajączek siada. Otwierają się drzwi do celi wchodzi wielbłąd. A zajączek:
- Misiu uciekajmy, zobacz co oni zrobili z tym koniem!

Jaka jest różnica pomiędzy nowym mężem a nowym psem?
1. Pies zawsze się cieszy na twój widok.
2. Wystarczy tylko kilka miesięcy by wytresować psa.

Dobry kumpel mówi do kumpla:
- Roman, muszę ci coś ci wyznać.
- Tak?
- Przespałem się z twoją żoną.
- No i co z tego?
- Rozwiedź się z nią!
- Po co?
- Słuchaj, całe osiedle z nią śpi. Rozwiedź się!
- Po co?
- Chłopie, pół miasta ją rżnie! Rozwiedź się!!!
- Po co?
- W kolejce się ustawiają, żeby ją dymać! Roman, rozwiedź się!
- Po co? Żeby w kolejce stać?!

Blondynka wpada do mieszkania i woła swojego psa:
- Ciapek, do ręki, do ręki...
Jej mąż patrzy się na nią i mówi:
- Przecież woła się "do nogi".
- Wiem, ale ja nie chcę, żeby podszedł tylko chcę go pokazać Ance, a przecież muszę Ciapka jakoś tam zanieść, no nie?

Dwie blondynki rozwiązują krzyżówkę.
- Prezydent USA na cztery litery...
- Nie wiem.
- W środku "u".
- Nie żartuj..

Kowalski miał w bloku zbirów, którzy mu nigdy nie dawali przejść spokojnie. Za którymś razem nie wytrzymał i zwrócił się do znajomego. A on na to:
- Słuchaj, stary. Masz posturę. Ty się zapisz na karate i zobaczysz, za trzy miesiące żaden Ci nie podskoczy. A póki co ich unikaj.
Kowalski zrobił jak mu znajomy radził, przez trzy miesiące unikał drabów i chodził na karate. W końcu któregoś dnia stwierdził, że teraz już się z nimi rozprawi, i poszedł na spotkanie z nimi. Nazajutrz znajomy widzi Kowalskiego całego poobijanego.
- Stary, co Ci się stało?
- Znowu te dranie z mojego bloku.
- No ale karate...
- Tak, ale to na nic. Zaatakowali mnie, zanim zdążyłem założyć kimono

Wchodzi facet do autobusu i kasuje 100 biletów.
- Po co Pan kasuje tyle biletów - pyta się kanar.
- No wie Pan - jak zgubię pierwszy, to zostanie mi drugi, jak zgubię drugi to...
- Co się stanie jak Pan zgubi wszystkie bilety?
- To mam jeszcze miesięczny

Co mowi Batman do Robina,zeby ten wsiadl do batmobilu? -Robin wsiadaj:p

Córka nowego ruskiego biznesmena przychodzi do ojca i oświadcza, że wychodzi za mąż.
- Za kogo?
- Za popa.
- Zwariowałaś?
- Miłość, tato... Serce, nie sługa.
- No dobrze, przyprowadź go jutro.
Córka przyprowadza młodego diakona. Jedzą, piją. Ojciec mówi:
- Wiesz, że moja córka co miesiąc musi mieć inną kreację za 10.000 dolców? Jak wy będziecie żyć? Jak ty ją utrzymasz?
- Bóg pomoże...
- A jeszcze ona przyzwyczajona co tydzień latać do fryzjera do Paryża. I co?
- Bóg pomoże...
- Ona jeździ tylko Ferrari i Porsche, i musi mieć zawsze najnowszy model. Jak ty sobie wyobrażasz życie z nią?
- Bóg pomoże...
Gdy narzeczony poszedł, córka pyta biznesmena:
- I jak, tato, spodobał ci się?
- Burak, to prawda, ale podobało mi się, jak mnie nazywał Bogiem.

przychodzi baba do lekarza z mózgiem w reku i siekierą w plecach

- doktor się pyta" co pani jest "

na to baba : to się w głowieeeee nieeee mieeeścciii

„Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym. Po jednym z takich wieczorów mąż w stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko.
Żona jak zawsze rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła coś więcej -
wepchnęła mu palcem do tyłka prezerwatywę w taki sposób aby kawałek wystawał na zewnątrz.
Rano, jak zawsze mąż aby poczuć się lepiej wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i ... Co....co to jest? Wyciąga z tyłka prezerwatywę...... Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpany mężulek przychodzi do kuchni , żona pyta:
- Jak się wczoraj bawiłeś? Jak żyją Twoi koledzy?
Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada:
- Koledzy? Ja już nie mam kolegów...

Babciu widziałaś moje tabletki?
Były oznaczone LSD.
Pier***ić tabletki,widziałeś k**wa smoka w kuchni?!

Chuck Norris nie żyje...już trzy lata...tylko śmierć boi się mu o tym powiedzieć...

Mąż pokłócił się z żoną przy śniadaniu. Wstając wściekły od stołu rzucił na odchodnym: "W łóżku też jesteś do niczego" - i wyszedł do pracy. Po jakimś czasie zrobiło mu się głupio i dzwoni do domu, żeby przeprosić. Żona długo nie odbiera telefonu... W końcu jednak podnosi słuchawkę.
- Czemu tak długo nie odbierałaś? - pyta facet z lekka wkurzony.
- Byłam w łóżku.
- Co robiłaś o tej porze w łóżku?
- Zasięgałam niezależnej opinii.

Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka:
- W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo...
- Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa.