Idzie Czerwony Kapturek przez las. Zza krzaków wyskakuje wilk i krzyczy: - Ściągaj! - Ale wilku, ja jestem bardzo małą dziewczynką... - Ściągaj! - Ale wilku, ja mam dopiero 11 lat.. - Ściągaj mówię! Kapturek ze łzami w oczach podciągnął sukienkę i zaczął ściągać majteczki. - Co, sr ała będziesz? Zegarek ściągaj! |
15.01.2013 14:20:27, Konto usunięte |
Siedzą dwie samotne dziewczyny w barze, ogólnie jest Ok, ale chłopa by się zdało. - Znasz jakiś facetów? - Pewnie - To dzwonimy do 32-óch - A po co nam tylu? - Po pierwsze: połowa nie przyjdzie - Ale, po co nam 16-tu? - Po drugie: połowa się napije. - Ośmiu to też dużo. - Po trzecie: połowa jak zwykle nie będzie mogła. - A czterech? - A co, nie chcesz dwa razy...? |
15.01.2013 14:17:12, Konto usunięte |
Zajęcia z savoir-vivreu. Prowadzi kobieta, wśród uczestników sami panowie. Pani zadaje pytanie:- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową nieobecność.- Idę się wysikać - padła propozycja z sali. - No niestety - odparła prowadząca - słowo "wysikać" może zostać uznane za Prostackie I grubiańskie. - Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się inny uczestnik. - No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły? - Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji. |
15.01.2013 14:16:20, Konto usunięte |
Student weterynarii pływał na egzaminie. W końcu dostał Pytanie Ostatniej Szansy - "Czy krowie
można zrobić aborcję?" Niestety, nie wiedział, więc wyleciał z dwóją. Zmartwiony poszedł do
baru, usiadł w kącie i powoli upija się na smutno rozmyślając o pytaniu. Barman co jakiś czas
na niego zerka, w końcu podchodzi i zagaduje: - Coś niewyraźnie Pan wygląda, jakieś kłopoty? - Niech mi pan powie, czy krowie można zrobić aborcję? - Nie mam pojęcia, ale coś mi się widzi, że nieźle sobie pan życie skomplikował... |
15.01.2013 14:15:02, Konto usunięte |
Rozmawia dwóch studentów matematyki: - wiesz, udało mi się zwiększyć objętość mojego kubka na kawę - tak..., a co zrobiłes?, -umyłem go. |
15.01.2013 14:13:59, Konto usunięte |
Polak, Rusek i Niemiec siedzieli w więzieniu. Rusek podchodzi z kawałkiem słoniny w ręku do
Niemca: - Chcesz ? A Niemiec myśli: W zamian będzie chciał mnie wy*chać. - Nie chce. Rusek podchodzi z tą słoniną do polaka: - Chcesz ? A Polak myśli: W zamian będzie chciał mnie wy*chać. Ale zjem słoninę i będę miał siłę w rękach i się obronie. - Chcę. Polak zjadł słoninę, a Rusek do niego: - Zjadłeś ? - Zajdlem. - Masz siłę w rękach ? - Mam - To przytrzymaj mi Niemca |
15.01.2013 14:11:17, Konto usunięte |
Pijany facet podchodzi do konfesjonału, ale nic nie mówi. Po pewnym czasie zniecierpliwiony
ksiądz puka, chcąc ośmielić wiernego do wyznania grzechów. - Nie masz co pukać koleżko - słyszy w odpowiedzi. - Z tej strony też nie ma papieru... |
15.01.2013 14:08:15, Konto usunięte |
- Jak powstała Francja? - Gdy Rzymianie wypływali, żeby podbić Anglię, zostawili chorych i wariatów. |
14.01.2013 18:45:19, lucca |
Dwoje kochanków wybrało się na romantyczny pobyt w górach, kiedy tam dotarli, facet poszedł
narąbać trochę drewna na opał. Po powrocie mówi: - Kochanie, mam zmarznięte ręce. Kobieta na to: - Włóż je pomiędzy moje uda, a na pewno zaraz się rozgrzeją. Po obiedzie facet znów poszedł narąbać trochę drewna wraca, mówiąc: - Teraz mam jeszcze bardziej zmarznięte ręce. Kobieta na to: - Włóż je pomiędzy moje uda, a na pewno zaraz się rozgrzeją. Facet to robi i znów to je rozgrzewa. Po kolacji facet znów idzie narąbać trochę drewna na opał i znów wraca, mówiąc: - Kochanie moje ręce są teraz naprawdę bardzo zmarznięte. Kobieta na to: - Do jasnej cholery, że też uszy nigdy ci nie marzną. |
14.01.2013 12:46:10, llena |
Kobieta i mężczyzna siedzą sami w pokoju. Kobieta: Za chwilę wraca mój mąż. Mężczyzna: Ale ja przecież nic nie robię! Kobieta: No właśnie! |
14.01.2013 12:45:54, llena |
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 | Strona 12 | 13 | Następne z kategorii: Kobiety » | Zobacz inne kategorie
» Kobiety - Kawały i dowcipy o kobietach - Skąd wracasz? - Z salonu piękności! - Był zamknięty?! Wyślij dowcip | Ocena: 3.0 | Oceń! - Ale się postarzałaś! - wykrzykuje jedna kobieta do drugiej po pięciu latach niewidzenia się. - A ja cię poznałam tylko po twojej dawnej sukience! - odwzajemnia się komplementem druga. Wyślij dowcip | Ocena: 3.2 | Oceń! Panią Ziutę poinformowała pewnego razu koleżanka, że inkasuje od męża opłaty za współżycie intymne, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznacza na nowe stroje. Ten system spodobał się Ziucie i postanowiła wypróbować jeszcze tego samego wieczoru. - Kosztuje to sto złotych. Nasza sąsiadka dawno już tak bierze od swojego starego. Mietek sięgnął do portmonetki, ale znalazł tam tylko dwadzieścia złotych. - Za to - powiedziała Ziuta - możesz dostać buziaka i dwa razy mnie pogłaskać. Rad nierad Mietek otrzymał tylko tyle, za ile zapłacił, potem odwrócił się do żony plecami i zabrał do spania. Ziuta zaczęła wiercić się w łóżku i po chwili potrząsnęła męża za ramię: - Nie śpij, ty leniuchu, wstawaj szybko, idź do kuchni i pożycz sobie z domowej kasy, ile ci brakuje. |
14.01.2013 12:45:10, llena |
Rozmawiają dwie ciężarne koleżanki: - Zauważyłam, że w im bardziej zaawansowanej ciąży jestem, tym więcej kobiet się do mnie uśmiecha. Nie rozumiem dlaczego. - Bo jesteś od nich grubsza. |
14.01.2013 12:42:00, llena |
Pewna młoda kobieta, przeprowadziwszy się na wieś (moda na eko, slow food slow life i te sprawy),
postanowiła założyć małą hodowlę kur. Zapytała sąsiada: - Ile mam kupić niosek, żeby starczyło jaj dla całej rodziny? - Prosze kupić 15 niosek i jednego koguta - radzi sąsiad. Po paru dniach sąsiad przychodzi w odwiedziny do młodej gospodyni i widzi, że obok każdej kury kręcą się koguty. - Ile pani tych kogutów kupiła?! - pyta zaskoczony. - Tyle, ile jest kur - odpowiada kobieta. - Ale po co? Wystarczyłby jeden, no może dwa! Na to kobieta karcącym głosem: - To panu się tak wydaje! Prezentuje Pan typowo męski punkt widzenia... |
14.01.2013 12:41:25, llena |
Żona wraca do domu nad ranem. Mąż otwiera jej drzwi: - Gdzie byłaś? Miałaś wrócić od koleżanki o 21 a jest 2 w nocy? - Parkowałam... |
14.01.2013 12:41:00, llena |
Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco: - Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet. - Słucham? - Kicha. - Jaka znowu kicha? - Rybka kicha. Chora jest znaczy się. - Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie z chorą rybkę? - Kolega pana polecił. Podobno raka pan wyleczył. |
13.01.2013 17:16:49, lucca |