Córka wraca do domu z zakupami z supermarketu i mówi do matki:
- Mamo, na warzywach widziałam dziś przepiękne ogórki! Miały chyba z osiem
centymetrów grubości (pokazuje "fi" dłońmi) i - co najmniej pół metra długości (rozkłada ręce na pół metra).
Na to jej stara, głucha babcia, która była przy rozmowie:
- Ooo. to jakiś ładny kawaler! Żeby cię ino chciał.

Facet wszedł do kibelka u siebie w domu, wziął telefon komórkowy i dzwoni na domowy swój, odbiera żona:
- Moja droga, kocham cię! - i się rozłączył, szybko wychodzi z klopa i do małżonki:
- Kochanie kto dzwonił?
- Eeee... przyjaciółka... mmm... chciała o coś zapytać...

Kobieta próbowała wsiąść do autobusu, ale jej spódnica była za ciasna i nie mogła wejść do środka. Więc sięgnęła do tyłu i poluźniła suwak. Jednak spódnica nadal była za ciasna. Więc znów poluźniła suwak, lecz nadal nic. W końcu poluźniła suwak po raz trzeci.
Nagle poczuła parę rąk na swojej pupie, które próbowały wepchnąć ją na pokład autobusu.
Kobieta odwróciła się z oczami pełnymi gniewu i powiedziała pełnym oburzenia głosem:
- Proszę Pana nie znam Pana na tyle dobrze, aby mógł Pan zachowywać się w ten sposób!!
Na to mężczyzna uśmiechnął się i spokojnie oświadczył:
- Proszę Pani ja też Pani nie znam na tyle dobrze, aby pani mogła rozpinać mój rozporek trzy razy!

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na pi**e!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie rośnie...

Jasio pyta się mamy ..:
-Mamo, a co to znaczy c**j??
mama na to:
-Klusek
Jasio sie pyta to w takim razie co to znaczy spierda**j?
mama na to:
-Przepraszam...
za pół godziny jasio mama i tata siedząprzy stole..Tacie spadł klusek..Jasio woła:
-Tato h8j ci spadł...!!!
na to mama mówi:
-Jasiu przeproś tatę..
Jasiu na to:
-Spierd***j h*ju

Dwóch sześcioletnich chłopców sika w toalecie. Jeden z nich mówi:
- Twój nie ma skórki na końcu!
- Byłem obrzezany.
- A co to oznacza?
- To znaczy, że obcięli mi skórkę na jego końcu.
- Ile miałeś lat, jak to zrobili?
- Moja mam mówi, że miałem trzy dni.
- Bolało?
- Czy bolało?! Nie mogłem chodzić przez rok!

Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
- Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!
- To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!
- Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!!!

Dlaczego panny są szczuplejsze od mężatek?
> Bo panna wraca do domu, patrzy, co ma w lodówce i idzie do łóżka.
> Mężatka wraca do domu, patrzy co ma w łóżku i idzie do lodówki

Kowalski pracuje w kostnicy i przygotowuje pana Rysia do pogrzebu. Odkrywa jego ciało i widzi niesamowicie dużego członka. Odcina go, aby okazać żonie ten ewenement. Chowa do teczki i przynosi do domu.
- Kochanie, patrz, co odkryłem!
Żona na to:
- O Boże, Rysiek nie żyje!

Kolega opowiada koledze:
- Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi nie wiem czemu środek na rozwolnienie.
- Zażyłeś ten środek?
- Zażyłem.
- I co, kaszlesz?
- Nie mam odwagi...

Pyta facet dyrektora zakładu dla psychicznie chorych:
- po czym pan doktor poznaje w jakim stanie psychozy jest dany pacjent
- nalewam do wanny wody i daje do wyboru wiadro, kubek na kawę i łyżeczkę, i każę opróżnić wannę... - aha no tak, ktoś normalny weźmie wiadro bo jest największe...
- otóż nie! ktoś normalny wyciągnie kurek i woda sama spłynie... chce pan pokój z widokiem czy bez ?

Był wypadek autobusu szkolnego, w którym zginęła czwórka dzieci, troje białych i jeden murzynek. Poszły oczywiście do nieba i spotkały św Piotra.
Apostoł popatrzył na dzieci i mówi do pierwszego:
- taki jesteś młodziutki, niewinny damy ci skrzydełka zostaniesz aniołkiem
do drugiego: - taki młodziutki jesteś nic złego w życiu nie zdążyłeś zrobić, damy ci skrzydełka zostaniesz aniołkiem do trzeciego:
- ty też nie zgrzeszyłeś w życiu damy ci skrzydełka i będziesz aniołkiem na koniec do murzynka: -tobie też damy skrzydełka zostaniesz muchą

Mąż wraca do domu lekko niewyraźny:
Ż: Piłeś?
M: No coś ty, ani kropelki.
Ż: Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się. Piłeś?
M: Nie piłem.
Ż: Powiedz Gibraltar.
M: Piłem.

- Tato, w parku znowu jakiś facet mnie zaczepiał, obmacywał...
- To trzeba było uciekać, synku!
- W szpilkach???... po żwirze???

Facet wraca z delegacji i znajduje żonę w łóżku z jakimś typem.
Bez słowa wychodzi z domu na placyk przed blokiem.
Siada na ławce z ciężkimi myślami:
"Ależ ku-a z niej, przecież wysłałem jej sms-a, że wrócę wcześniej".
Posiedział, wypalił kilka papierosów, twarz mu trochę pojaśniała...
"z drugiej strony, może to jednak nie ku-a, może zwyczajnie sms-a nie dostała..."