Szczyt pijaństwa: Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu święcił. |
17.11.2009 17:08:35, Konto usunięte |
Szczyt grzeczności: Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą. |
17.11.2009 17:06:48, Konto usunięte |
Szczyt głupoty: Kupić portfel za ostatnie pieniądze. |
17.11.2009 17:06:29, Konto usunięte |
Szczyt patologii ideologicznej: Członek z ramienia wysunięty na czoło. |
17.11.2009 17:04:19, Konto usunięte |
Szczyt rasizmu: Pić Whisky Black & White w dwóch oddzielnych szklankach. |
17.11.2009 17:03:53, Konto usunięte |
Szczyt techniki: Żreć trociny i srać deskami. |
17.11.2009 17:02:46, Konto usunięte |
Szczyt chamstwa: Narobić komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier, a potem powiedzieć, że szorstki. |
17.11.2009 17:02:33, Konto usunięte |
Szczyt fantazji: Położyć się w kałuży, wsadzić pióro w tyłek i udawać żaglówkę |
17.11.2009 17:01:36, Konto usunięte |
Szczyt złośliwości: Zepchnąć teściowa ze schodów i zapytać "dokąd się mamusia tak spieszy?". |
17.11.2009 17:01:11, Konto usunięte |
Szczyt dmuchania: Tak dmuchać baranowi w tyłek, żeby mu się rogi wyprostowały. |
17.11.2009 17:00:35, Konto usunięte |
Szczyt masochizmu: Zjechać gola dupa po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu. |
17.11.2009 16:59:51, Konto usunięte |
Szczyt szybkości: Biegać tak dokoła słupa, żeby z przodu była własna dupa. |
17.11.2009 16:59:12, Konto usunięte |
Szczyt sadyzmu: Przestraszyć strusia na betonie. |
17.11.2009 16:58:43, Konto usunięte |
Szczyt bezczelności: Zapytać się powodzianina: - Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa? |
17.11.2009 16:58:33, Konto usunięte |
Szczyt elegancji: Wyskoczyć z okna na ostatnim piętrze, a widząc w locie sąsiadkę poprawić krawat. |
17.11.2009 16:57:54, Konto usunięte |