Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony. Pracownik szpitala mówi: - Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne. - Co to znaczy? - Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS. - Ale chyba badania można powtórzyć ?! - Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta. - To co ja mam robić ? - Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę do śródmieścia i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia. |
12.05.2010 17:21:41, Konto usunięte |
Przychodzi facet do lekarza z teczką wyników badań. Lekarz przegląda, przegląda, przegląda i w końcu mówi: - Mam dla pana dwie wiadomości dobra i złą. Na co pacjent: - To ja tę zła najpierw poproszę. - Ma pan raka prostaty... - Ooch!... A ta dobra? - Rozejdzie się po kościach.... |
12.05.2010 17:21:22, Konto usunięte |
Do lekarza przychodzi nastolatek i drżącym głosem zaczyna: – Panie doktorze, mój przyjaciel przespał się z nieznajomą dziewczyną i teraz boi się, że zaraził się jakąś chorobą weneryczną... – To niech pan ściągnie spodnie – mówi lekarz – i pokaże mi tego przyjaciela. |
08.05.2010 23:20:20, Konto usunięte |
Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Panie doktorze, tak mnie strasznie wątroba boli! Na to lekarz: - A pije Pan? - Piję, ale to nie pomaga! |
06.05.2010 11:30:56, Konto usunięte |
Lekarz do pacjenta: - Muszę Pana zmartwić, Pan umiera. Jest rak z przerzutami. - Tego się obawiałem, a czy nie mógłby Pan Doktor powiedzieć po mojej śmierci, że umarłem na AIDS? Na pytanie lekarza - Dlaczego?!?! pacjent odpowiada: - Wie Pan, Panie Doktorze, PO PIERWSZE... - będę we wsi pierwszy, co umarł na AIDS. PO DRUGIE - nikt już nie ruszy mojej baby. A PO TRZECIE - wszyscy, co ją już mieli, się powieszą. bhtr |
05.05.2010 16:35:18, Konto usunięte |
Dlaczego się malujesz? - Żeby ładniej wyglądać. - A kiedy to zacznie działać? |
05.05.2010 16:34:45, Konto usunięte |
Lekarz do pacjenta: - Muszę Pana zmartwić, Pan umiera. Jest rak z przerzutami. - Tego się obawiałem, a czy nie mógłby Pan Doktor powiedzieć po mojej śmierci, że umarłem na AIDS? Na pytanie lekarza - Dlaczego?!?! pacjent odpowiada: - Wie Pan, Panie Doktorze, PO PIERWSZE... - będę we wsi pierwszy, co umarł na AIDS. PO DRUGIE - nikt już nie ruszy mojej baby. A PO TRZECIE - wszyscy, co ją już mieli, się powieszą. |
01.05.2010 21:18:26, Konto usunięte |
- Panie doktorze, mój pies bardzo lubi biegać za samochodami... - Ależ proszę pana, wiele psów lubi gonić samochody. To chyba nie jest żaden problem. - Tak, ale mój pies dogania samochody, a potem je zakopuje w ogródku. |
30.04.2010 08:10:16, Konto usunięte |
98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co
staruszek odpowiada: - Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna... Doktor myśli chwilę i mówi: - Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem? - Nie - odpowiada staruszek. - Niedźwiedź padł martwy jak kłoda. - Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić! - I do tego punktu właśnie zmierzałem... |
25.04.2010 13:43:01, Konto usunięte |
Jak lekarze żegnają się ze swoimi pacjentami? Okulista - "Do zobaczenia" Laryngolog - "Do usłyszenia" Ginekolog - "Jeszcze do pani zajrzę |
25.04.2010 01:00:33, Konto usunięte |
Stefan bije się z myślami: "Przecież nie jestem pierwszym lekarzem, który sypia ze swoją pacjentka i po mnie też na pewno jakiś lekarz będzie sypiał ze swoją pacjentką", trochę uspokoił sumienie aż tu nagle głos ze środka: "No tak Stefan, ale Ty jesteś przecież weterynarzem" |
25.04.2010 00:21:28, Konto usunięte |
Przyszedł bardzo zakłopotany facet do lekarza: - Panie doktorze, mam pomarańczowe prącie! Nie wiem co robić - powiedział. Zszokowany lekarz obejrzał narząd i powiedział: - To bardzo dziwny przypadek, ale nie możemy wykluczyć choroby wenerycznej. Czy miał pan ostatnio jakieś przygodne kontakty seksualne? - Nie, przez ostatnie tygodnie nie ruszałem się z domu. - I co pan robił w tym domu? - Nic. Oglądałem filmy porno i jadłem chipsy. |
10.04.2010 12:31:24, Konto usunięte |
Facet cierpiał na bezsenność.Poszedł więc do lekarza,jak mu doradził kolega. Spotykają się po paru dniach: - hej, i co ci zalecił lekarz? - walnąć sobie pięćdziesiątkę przed snem. - i co, pomaga? - pewnie, wczoraj kładłem się osiem razy. |
07.04.2010 10:50:04, Konto usunięte |
Przed operacją..... - Panie ordynatorze, czy będzie mnie pan osobiście operował? - Tak, lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy jeszcze coś pamiętam... |
26.03.2010 20:39:56, Konto usunięte |
Ordynator przechodzi korytarzem szpitalnym i nagle słyszy dobiegające z dyżurki pielęgniarek
odgłosy libacji. Zaciekawiony zagląda do środka i widzi obłoki dymu papierosowego, kieliszki i
rozbawiony personel. - Co to ma znaczyć! Pijaństwo w pracy?! - Jest powód panie profesorze, jest powód - odpowiada jeden z asystentów. Siostra Kasia nie jest w ciąży ... - Aaaaa to i ja się napiję... |
26.03.2010 20:38:56, Konto usunięte |