Piekna dziewczyna stoi przed brama koszar.-Co,narzeczonego wzieli do wojska?_pyta wartownik._Tak Wszystkich trzech od razu! |
28.07.2010 15:32:00, Konto usunięte |
Panie doktorze,jak sie zamyslam,to sie zaraz czerwienie!_Niech pani mysli o czyms innym!... |
28.07.2010 15:28:23, Konto usunięte |
Najwazniejszy jest ruch!Dla zdrowia!Dla ciala!-Najwazniejszy jest zdrowy ruch na zdrowym ciele! |
28.07.2010 15:21:19, Konto usunięte |
Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik. - Po co pani arszenik? - pyta aptekarz. - Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza. - Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą. Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza. - Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę! |
22.07.2010 17:59:40, Marcin |
Do lekarza przyszła staruszka. Doktor zbadał ją, zlecił analizy krwi i inne badania, a po obejrzeniu wyników kazał jej się oszczędzać. - Absolutnie nie może pani chodzić po schodach, bo to pani szkodzi. Po roku ta sama staruszka przychodzi na kontrolę. Lekarz jest w szoku. Wyniki - rewelacja, serce jak dzwon. - Ale ma pani kondycję! - mówi niezwykle zdumiony lekarz. - Czy mogę znowu chodzić po schodach? -pyta babcia. - No tak, nie widzę przeciwwskazań. - Całe szczęście! - mówi z ulgą staruszka - To wchodzenie po rynnie na 4 piętro było czasami męczące... |
21.07.2010 12:04:45, AGATA |
Konsylium trójki lekarzy nad pacjentem. - To grypa. - Ależ skąd, to żółtaczka! - Jaka żółtaczka, to gruźlica! Po chwili: - Panowie, spokojnie, nie kłóćmy się, sekcja zwłok wykaże kto z nas miał rację. |
01.07.2010 15:23:43, Konto usunięte |
Lekarz do lekarza: -Wiesz, mam na oddziale dziwny przypadek. Pacjent już dawno powinien zejść, a on zdrowieje! Na to drugi lekarz: -No cóż, czasami medycyna jest bezsilna... |
19.06.2010 14:02:53, agata |
Przychodzi facet do lekarza. - Panie doktorze, bardzo mnie boli lokiec. - Prosze jutro przyniesc mocz do analizy. Zdenerwowal sie facet, bo co ma wspólnego analiza moczu z bólem lokcia. Postanowil zakpic sobie z lekarza i do naczynia wlal mocz swój, córki, zony i to wszystko doprawil zuzytym olejem silnikowym. Na drugi dzien otrzymuje wyniki doglebnej analizy moczu: - Pana córka jest w ciazy, zona z kims pana zdradza, silnik w panskim samochodzie jest do wymiany, a pan powinien przestac sie onanizowac w czasie kapieli, bo uderza pan lokciem w brzeg wanny i stad ten ból. |
10.06.2010 19:29:55, kliperos |
Ginekolog chciał zmienić zawód na jakiś bardziej męski, więc poszedł na kurs mechaników
samochodowych. Po kursie nastał dzień egzaminów. Egzaminator mówi: - Panowie, Waszym zadaniem jest znaleźć usterkę, naprawić ją, ewentualnie zdemontować całą część i na jej miejsce wsadzić nową. 100 punktów - to największa ilość jaką można dostać. Do dzieła i powodzenia. Na następny dzień przychodzi ginekolog po wyniki z egzaminu, patrzy na tablicę i jest na pierwszym miejscu z ilością 150-ciu punktów. Zszokowany idzie do egzaminatora i pyta: - Panie, a jakim cudem ja dostałem 150 punktów, skoro można było tylko 100? Za co te 50? Egzaminator mówi: - Panie, zrobił pan wszystko idealnie, znalazł pan uszczelkę w silniku, zdemontował a na jej miejsce wsadził nową. Wszystko idealnie i za to 100 punktów. Natomiast 50 za to, że zrobił pan to wszystko przez rurę wydechową. |
10.06.2010 19:29:16, kliperos |
Przychodzi młody chłopak do lekarza. - Panie doktorze. Mam jedno jądro sine. Lekarz zbadał i mówi: - Uuuu, rak! Trzeba amputować. Szybko wykonał operację i pożegnał się z pacjentem. - Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jądro całe sine. - Rak! Trzeba amputować. Nazajutrz znów ten sam chłopak. - Niestety panie doktorze. Przeniosło się na mój interes. Lekarz nie dowierza, bada, bada i w końcu mówi: - Eeee, panu to tylko dżinsy farbują... |
10.06.2010 19:29:01, kliperos |
Lekarz otworzył właśnie nowy gabinet i czeka na swojego pierwszego pacjenta. Nagle słychać
stukanie do drzwi, po chwili wchodzi jakiś facet. Pielęgniarka długo tłumaczy mu że trzeba
cierpliwie poczekać, bo pan doktor ma mnóstwo pacjentów. W końcu lekarz każe wprowadzić
faceta, ale by zrobić na nim wrażenie, podnosi słuchawkę telefonu i zaczyna fantazjować:
Naprawdę nie mogę pana przyjąć, jestem strasznie zapracowany. No...może za miesiąc...Dobrze,
proszę jeszcze zadzwonić. Odkłada słuchawkę i udaje ze dopiero w tej chwili zauważył faceta,
pyta: - Co pana tu sprowadza? Jestem z telekomunikacji. Przyszedłem podłączyć telefon. |
10.06.2010 19:28:37, kliperos |
Wiozą pacjenta karetką na sygnale. Ten jest przytomny i wygląda przez okno. I w pewnej chwili
pyta się siedzącego obok niego pielęgniarza: - Dokąd mnie wieziecie? Przecież pogotowie jest w drugą stronę. Pielęgniarz ze spokojem odpowiada: - Do zakładu pogrzebowego. Zdumiony pacjent mówi: - Ale ja przecież jeszcze żyję! Pielęgniarz bez zmrużenia oka odpowiada: - Ale my przecież jeszcze nie dojechaliśmy! |
10.06.2010 19:28:02, kliperos |
Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Proszę pana, mam problem... - Słucham pana - Ale czy nie będzie się pan śmiał? - Nie - Spuchło mi jądro - Proszę pokazać - Ale czy na pewno nie będzie się pan śmiał? - dopytuje się - Na pewno Facet wyciąga jądro wielkości piłki. Lekarz zwija się ze śmiechu. - No widzi pan!!! W takim wypadku nie pokażę panu tego spuchniętego!!! |
10.06.2010 19:27:47, kliperos |
Przychodzi murarz do lekarza i skarży się na straszne zatwardzenie. Lekarz każe mu położyć
się na leżance, ogląda mu tyłek, po czym bierze deskę i z całej siły uderza go w pośladki.
Murarz od razu pobiegł do toalety i się załatwił. Po chwili wrócił do gabinetu i dziękuje
lekarzowi: - Dziękuję bardzo. Dwa tygodnie ni mogłem się załatwić a jedna wizyta u pana i czuję się świetnie! Ma pan dla mnie jakieś zalecenia, jak unikać tego problemu? - Tak, proszę nie podcierać się workami po cemencie. |
10.06.2010 19:27:31, kliperos |
Okulista do pacjenta: - Mam dla pana dwie nowiny, dobrą i złą. - Niech pan zacznie od dobrej, doktorze. - Niedługo będzie mógł pan czytać bez okularów. - To wspaniale, panie doktorze, cudownie! A zła? - Ucz się pan Braille’a. |
06.06.2010 12:22:04, soczek91 |