Przez wieś jedzie motorem: Jasio, Bartosz , który strasznie się jąka i Szymek. W pewnym momencie Bartosz mówi:
- Szy... szy... - na to Jasio:
- Co? Szybciej? Okej, jedziemy szybciej!
- Szy... szy...
- Co? Jeszcze szybciej? Dobra, jedziemy jeszcze szybciej!
- Szy... szy...
- Jeszcze szybciej??? Człowieku, na liczniku setka i ty sie nie boisz???
- Szy... Szy... Szymek SPADŁ!!

Wchodzi Jasio do klasy kopiąc drzwi i siada na ławce rzucając teczkę. Pani mówi:
- Jasiu wyjdź i wejdź tak cichutko jak twój ojciec wraca z pracy.
Jasio wychodzi z klasy, po chwili ściąga z kopa drzwi i mówi:
- Co kurwa, nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie??

Jasiu czeka z mamą na samolot.
Jasiu:
- mamo siku.
Mama na to:
- nie, bo zaraz przyleci samolot.
Po jakimś czasie:
- Mamo leci!
- Gdzie?!
- Po nogawkach........

Wchodzi nauczyciel do klasy i mówi:
-Wszyscy nienormalni proszę wstać!
Wstaje Jasiu a nauczyciel sie go pyta:
-Jasiu dlaczego wstałeś?
A Jasiu na to:
-No bo mi głupio jak pan tak sam stoi...

Nauczycielka od J.polskiego wchodzi do klasy i mówi:zadam wam teraz do napisania wypracowanie w którym musi występować
-wątek religijny,
-Wątek historyczny,
-wątek miłosny,
-wątek tragiczny.
No to zaczynajcie pisać.Wszyscy zaczęli pisać, a Jasiu siedzi i huśta się na krześle.Nauczycielka podchodzi do niego i pyta się go:
- A ty Jasiu już napisałeś?
- Tak
- A mógłbyś nam przeczytać co napisałeś?
No i Jasiu zaczął czytać:

O mój Boże - wątek religijny
Westchnęła Hrabina - wątek historyczny
Zaszłam w ciążę - wątek miłosny
Ale nie wiem z kim - Wątek tragiczny.

Jasio wchodzi do łazienki gdy mama sie kąpie i pyta: mamo co ty masz tam pomiedzy nogami? Mama na to: szczoteczke... Jasio mówi: A tato ma lepsza bo na patyku...
Mama: A skąd wiesz?
Jasio: Bo widziałem ja wczoraj sąsiadce zęby czyścił...

Jedzie Jasiu z babcia przez wies Dupa i widzi pogrzeb
- Babciu! pogrzeb w Dupie
- a sam sobie pogrzeb

Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi:
- Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę a nie się podpisywać.

Jaśiu pyta taty.... Dlaczego jesz nożem?? Bo widelec przecieka:)

Jasiu pyta się ojca:
-Tato, ile kilometrów ma Nil?
- Nie wiem.
- A kto to był Jan Henryk Dąbrowski?
- Nie wiem.
- A stolicą jakiego państwa jest Madryt?
- Jasiu nie męcz tatusia - prosi matka.
- Nie strofuj dziecka, kochanie. Jak się nie będzie pytał, to niczego się
nie dowie.

- Mamo a tata mnie zbił dwa razy!!!
- A czemu aż dwa?
- Bo raz jak mu pokazałem świadectwo, a drugi jak zobaczył że to jego...

W szkole pai pyta Jasia:
Czy ty jesteś dziecko ślubne czy nie?
Jasio odpowiada: tak pół na pół.
Jak to? Pyta pani?
Ojciec jest żonaty, matka panna

Przychodzi Jasio do sklepu i kładzie na blacie wsze i mówi:
- Poproszę Coca-Cole.
A ekspedientka na to:
- Za co?
- Za wsze Coca-Cola.

- Jasiu, czy twój ojciec nie pomaga ci już w odrabianiu lekcji?
- Nie, ta ostatnia dwója z matematyki zupełnie go załamała

Klasówka z matematyki, pełne skupienie - nagle nauczycielka mówi:
- Zdaje mi się że słysze jakieś głosy!...
Na co z sali po cichu Jasiu mówi:
- Mi też, ale ja się na to lecze...