Siedzi rodzina przy kolacji i babcia co ma odparzenia bez majtek .Wchodzi wnuczek pod stół i krzyczy babciu siadłaś na kotka aż mu język wylazł |
29.07.2010 17:41:33, Julia |
Tata mówi do Jasia: - Jasiu idź do sklepu i kup mi dwa piwa. Jasiu wchodzi do sklepu i mówi: -Chcę dwa piwa A sprzedawczyni do niego: -A czy ty na pewno jesteś pełnoletni? Jasiu nie wie co powiedzieć. Wraca do domu i zaczyna rozmawiać z ojcem: -Tato, pani sprzedawczyni spytała się mnie, czy jestem pełnoletni. Tata: -Idź znowu do sklepu i powiedz: Mam 20 lat, 2 dzieci, dowód wpadł mi do kanału, a żona leży ze złamaną nogą w szpitalu. Jasiu wychodzi z domu, potknął się przewrócił i uderzył w głowę. Idzie jednak dalej. Wchodzi do sklepu i mówi sprzedawczyni: -Mam 2 lata, 20 dzieci, żona wpadła mi do kanału, a dowód leży ze złamaną nogą w szpitalu. To dostane to piwo? |
22.07.2010 15:30:37, Marcin |
Stoi Jasiu na holu i powtarza: to bez sensu, bez sensu! Podchodzi sprzątaczka i pyta: - O co Ci chodzi Jasiu? Jasiu na to: - Jak byłem w klasie puściłem bąka i pani kazała mi wyjść z klasy a sami siedzą w tym smrodzie. |
22.07.2010 15:22:31, Marcin |
Jasiu przychodzi ze szkoły i mówi mamie: - Pani mnie pochwaliła w szkole! - To dobrze, a jak cię pochwaliła? - pyta mama. - Powiedziała że nasza rodzina to idioci, a ja największy. |
21.07.2010 12:03:18, AGATA |
Siedzą dzieci na lekcji jezyka polskiego i pani pyta: - Dzieci, powiedzcie mi jakieś słowo na k. Jasiu mówi: - Krzyżyk. - Dzieci, powiedzcie mi jeszcze jakieś słowo na k. Jasiu mówi: - Krzyżyk. Pani do Jasia: - Jasiu, jeszcze raz powiesz krzyżyk i pójdziesz się pobawić do piaskownicy łopatką. I pani pyta dzieci: - Powiedzcie mi jakieś słowo na k. A Jasiu mówi: - Krzyż. - Jasiu, idź się pobawić łopatką do piaskownicy. I Jasiu poszedł się pobawić. A pani pyta: - Powiedzcie mi jakeś słowo na z. A Jasiu przylatuje z piaskownicy i krzyczy: - Zapier*olili mi łopatkę! |
21.07.2010 12:02:00, AGATA |
Jasio zwierza się potajemnie koledze: - Wydaje mi się, że moi rodzice już mnie nie kochają. - Dlaczego tak twierdzisz?! - Dają mi dziwne zabawki do kąpieli… - Spokojnie, do kąpieli różne rzeczy się bierze. - Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?! |
19.07.2010 16:39:30, Tomasz |
Pani od przyrody robi eksperyment z robakami. Wkłada 1 robaka do szklanki i nalewa alkoholu - robak zdechł. Wkłada 2 robaka i nasypuje tytoniu - robak zdechł... Wkłada 3 robaka do szklanki ze zwykłą wodą - robak żyje. Pyta się Jasia: - Jaki wyciągamy z tego wniosek? - Kto pije i pali ten nie ma robali. |
17.07.2010 19:40:57, robert18op |
Nauczycielka daje klasie zadanie: -ułóżcie zdanie zawierające słowo ANANAS. Pierwsza zgłasza się Małgosia: -Ananas jest zdrowym owocem. Później zgłasza się Paweł: -Ananas rośnie na palmach. Teraz ty Jasiu mówi nauczycielka. A Jasiu na to: -Basia puściła bąka A NA NAS leci smród. |
17.07.2010 19:31:40, robert18op |
Jasiu przychodzi ze szkoły i mama pyta się Jasia: - Jasiu jak było w szkole? - A dobrze- odpowiada Jasio. - Pani mnie wyróżniła, powiedziała że cała klasa to debile a ja największy. |
07.07.2010 19:21:15, Konto usunięte |
- Tato, co przynoszą bociany? - Chaos i zniszczenie, synu. |
07.07.2010 18:41:38, Konto usunięte |
Jest sobie Jasiu Karol i Małgosia Pani na lekcji pyta dzieci jakie maja zwerzatka: Karol-ja mam psa Jasiu-ja ja Małgosia- ja mam kota Pani-Jasiu jakie ty masz zwieztko Jasiu-ja mam kurczaka w zamrazalniku |
05.07.2010 23:44:49, Konto usunięte |
Jasiu pyta sie taty: - tato, wiesz jaki pociąg ma najwieksze opóźnienie? - nie, nie wiem Jasiu - ten, który obiecales mi w zeszlym roku na gwiazdke. |
01.07.2010 15:18:54, Konto usunięte |
Jaś wraca do domu cały zmoczony. - Co się stało? - pyta się matka. - Bawiliśmy się w pieski. - No i co? - Ja byłem latarnią... |
30.06.2010 12:35:37, Konto usunięte |
Jasio przychodzi do domu. Mama krzyczy: - Dlaczego masz takie brudne ręce? - Bo bawiłem się w piaskownicy! - Ale dlaczego masz czyste palce? - Bo gwizdałem na psa! |
30.06.2010 12:33:57, Konto usunięte |
Jasiu rozwalił woreczek po pączku był to straszny huk i pani przez niego złamała sobie rękę.
Na drugi dzień to szkoły był wezwany ojciec Jasia.Tata Jasia wchodzi do pokoju dyrektora i
mówi; -Panie jak wczoraj za stodołom dupiłem kozę to mi ino rogi w ręce zostały. |
29.06.2010 18:09:11, Konto usunięte |