- Panie doktorze, mój rozrusznik serca ma chyba defekt!
- Po czym pan tak sądzi?
- Jak kaszlnę to mi się kanały przełączają w telewizorze.

List do NFZ:

Nasz dziadek miał ostry atak kolki nerkowej, więc wezwaliśmy pogotowie. Przyjechał zalany w trupa lekarz. Nasikał do szafy, zrobił zastrzyk w wersalkę, posłał wszystkich w trzy diabły i pojechał. A dziadek tak się śmiał, że kolka mu przeszła.

Dziękujemy!

Pewien mężczyzna opalał się na plecach i zdarzyło mu się usnąć. Oczywiście wskutek tego doznał poważnych poparzeń skóry. Zabrano go do szpitala. Szczególnie skóra na nogach była mocno zaczerwieniona i najlżejszy kontakt z nią, sprawiał facetowi ogromny ból. Lekarz przepisał mu zażywanie mnóstwa wody, delikatną maść oraz Viagrę. Zdziwiony pacjent pyta:
- A po co mi Viagra?!!!
- Dzięki temu pana spodnie nie będą ocierać się o nogi - odpowiada lekarz.

- Przepiszę pani tabletki - mówi lekarz do pacjentki z olbrzymią nadwagą.
- Dobrze, panie doktorze. Jak często mam je zażywać?
- Nikt ich pani nie każe zażywać. Proszę je rozsypywać na podłogę trzy razy dziennie i podnosić po jednej.

Dusza trafia przed oblicze św. Piotra.
- Zawód?
- Lekarz.
- To wchodź wejściem dla dostawców.

Do lekarza przychodzi nastolatek i drżącym głosem zaczyna:
– Panie doktorze, mój przyjaciel przespał się z nieznajomą dziewczyną i teraz boi się, że zaraził się jakąś chorobą weneryczną...
– To niech pan ściągnie spodnie – mówi lekarz – i pokaże mi tego przyjaciela.

Konsylium trójki lekarzy nad pacjentem.
- To grypa.
- Ależ skąd, to żółtaczka!
- Jaka żółtaczka, to gruźlica!
Po chwili:
- Panowie, spokojnie, nie kłóćmy się, sekcja zwłok wykaże kto z nas miał rację.

>> Mały Jasio przyszedł do mamy i mówi:

>> - Mamo, słuchaj, widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Basią w garażu,

>> wiesz, najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem

>> ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem...

>> - Wystarczy, Jasiu, ta historia jest na tyle ciekawa, ze chciałabym,

>> abyś opowiedział ją rownież tatusiowi przy kolacji. Ciekawa jestem

>> jego miny, kiedy to usłyszy!

>> Przy kolacji mama prosi Jasia o opowiedzenie historii.

>> - No więc widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Basią w garażu, najpierw

>> tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu

>> zdjąć spodnie, a potem razem zrobili to samo, co ty mamusiu zrobiłaś

>> z wujkiem Karolem, kiedy tatuś był na ćwiczeniach w wojsku....

>>

> Przy barze siedzi przystojny młodzieniec. Ewidentnie coś go trapi.

>> Barman zagaduje:

>> - Coś się stało ?

>> - Tak, boję się. Dostałem list od jakiegoś wkurzonego faceta.

>> Napisał, ze jak nie przestanę pieprzyc jego zony, to mnie zabije.

>> - W czym problem - po prostu przestań...

>> - Debil się nie podpisał...

Kobieta u seksuologa

>> - Co mam robić panie doktorze mąż mnie nie zaspokaja?

>> - Proszę pani, ja mogę coś pani przepisać, ale może znalazłaby pani

>> sobie kochanka. W sumie mąż nie musi o niczym wiedzieć.

>> - Mam panie doktorze, tez nie wystarcza.

>> - Droga pani, a gdzie jest powiedziane, ze to ma być jeden?

>> - Mam ich dziesięciu i wciąż to za mało.

>> - DOBRZE, przepiszę pani jakieś hormony i za dwa tygodnie przyjdzie

>> pani do kontroli.

>> Kobieta wraca do domu kładzie receptę przed mężem:

>> - Widzisz! .... żadna **cenzura** a, tylko chora jestem!

>>

Jedzie trędowaty tramwajem. Wchodzi kanar, podchodzi do niego:

>> - Bilet proszę.

>> Ten spanikowany zaczyna przetrząsać kieszenie. Odpada mu ręka.

>> Przeprasza,

>> podnosi ją i wyrzuca przez okno. Zdenerwowany, jeszcze gwałtowniej

>> przeszukuje kieszenie. Odpada mu noga. Przeprasza, podnosi i wyrzuca.

>> Już w kompletnej panice traci drugą nogę. Za okno.

>> Kanar przygląda mu się i mówi spokojnie:

>> - My tu gadu gadu, a ja widzę, ze pan mi powoli **cenzura**

Policjanci jadą na patrol.
Podczas jazdy spotykają 3 nietrzeźwych mężczyzn.
Biorą ich na komisariat.
Niestety, alkomat był zepsuty.
Postanowili ustawić jedno krzesło i sprawdzić ile ich zobaczą. Zaczęli ich wpuszczać po kolei:
- Ile pan widzi krzeseł?
- Yyyy... dwa.
Więc wpuszczają następnego:
- Ile pan widzi krzeseł?
- Yyyy... cztery.
Został ostatni:
- Ile pan widzi krzeseł?
- Yyyy... a w którym rzędzie?

Przychodzi chłopak do sklepu i pyta się sprzedawcy:
- Są kosmiczne gacie?
- Nie ma, a po co Ci?
- Bo moja siostra ma dupę nie z tej ziemi.

Spotykają się dwie prostytutki - bogata i biedna(blondynka).
Biedna pyta się bogatej:
- Jak Ty to robisz, że masz takie zarobki?
-Przed stosunkiem wkładam sobie do środka petardę i podczas stosunku jak wybuchnie wołam: PĘKŁA MI BŁONA DAWAJ MILIONA!
Klient przerażony płaci.
Ta biedna postanowiła zrobić to samo ale nie wiedziała jaką petardę wziąć to użyła największej jaką miała...
Znalazła klienta i zrobiła to co bogata.
Podczas stosunku wybuchła petarda a prostytutka:
- PĘKŁA MI BŁONA DAWAJ MILIONA!!!
A klient na to:
- CHU* Z TWOJĄ BŁONĄ KU*AS MI SPŁONĄŁ!!!

Jasiu oświadcza tacie:
- Tato! Ja już umiem pisać.
- Świetnie synku! Co napisałeś?
- Skąd mam wiedzieć jak nie umiem czytać?