| - Dlaczego w teatrze Jaruzelski siada zawsze w pierwszym rzędzie? - Żeby chociaż wtedy mieć naród za sobą |
18.03.2011 19:02:39, niewinna? |
| Wybory w latach 50-tych. Na ścianie wisi portret Stalina. Przyciąga uwagę starszej,
niedowidzącej babci. - O! Piłsudski. - Nie Piłsudski towarzyszko tylko Józef Stalin. - A co on takiego zrobił? - On wygnał Niemców z Polski. - Dałby Bóg, pogoniłby i Ruskich. |
18.03.2011 19:02:25, niewinna? |
| Synek do mamy : Mamo mogę iść na imprezę? A będzie tam alkohol ? Oczywiście że nie . No to po co tam idziesz ? |
17.03.2011 00:56:42, misia19820515 |
| Tato znalazłem babcie w ogródku:tyle razy ci mówiłem byś nie kopał dołków w ogródku . |
17.03.2011 00:51:53, misia19820515 |
| Mąz do zony wes mi 2 piwa w sklepie . Zona moze jakies magiczne słowo Mąż hokus pokus czary mary zapierd... po browary |
16.03.2011 13:52:21, Konto usunięte |
| -Idzie ślepy na jedno oko. Patrzy, a na chodniku leży **cenzura** . Ile gówien widzi? -Dwa: jednym okiem widzi, to które lezy na chodniku, a drugim **cenzura** widzi. |
11.03.2011 20:02:40, olus |
| Szalejacy kryzys finansowy. Dzwoni bankier do bankiera: - Czesc stary, jak sypiasz? - Jak niemowle. - Zartujesz? - Nie. Wczoraj cala noc plakalem i dwa razy sie zesralem. |
11.03.2011 20:02:23, olus |
| Wbiega zdyszany McGyver do sklepu spożywczego i pyta się : - Jest klucz francuski? - Nie ma. - A keczup? - Jest. - Okej, może być! |
11.03.2011 20:01:59, olus |
| Młody chłopak wychodzi rano przed dom po nocy poślubnej ,przeciąga się i widzi swojego dziadka
,który siedzi na ławce i grzeje się w porannym słonku , siada obok niego i pyta . -dziadek jak to było z twoją nocą poślubną -nie przeszkadzaj mały -dziadek jesteśmy już dorośli no mów -noto na trzeci dzień -dziadek stara sklerozo , mi nie chodzi o trzeci dzień ,mi chodzi o noc poślubną -milcz gówniarzu , no to na trzeci dzień ,ja mówię do swojej starej może byśmy wstali i coś zjedli |
10.03.2011 17:37:42, antek |
| Policjanci zostali wezwani na miejsce zdarzenia oglądają ciało kobiety w wieku mocno
zaawansowanym. Ciało znajduje się w ubikacji - z głową w sedesie przytrzaśniętą deską klozetową. Policjanci postanawiają przesłuchać gospodarza domu na okoliczność zdarzenia. - Czy znał pan poszkodowaną? - Tak, to moja teściowa. - Zdzichu, sprawa jasna, pisz! Przyczyna zgonu: śmiertelne zatrucie domestosem w trakcie czyszczenia toalety |
06.03.2011 17:03:38, Konto usunięte |
| Górale spotkali się przy piwie, a ponieważ jeden z nich niedawno się ożenił, to padło pytanie
jak mu poszło w noc poślubną. - Ano, normalnie. Jak weszliśmy do sypialni to się od razu się rozebrałem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że się jej wstydzę. Potem dałem jej mocno w gębę, żeby sobie nie pomyślała, że jej się boję. Na sam koniec sam się zaspokoiłem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że jej potrzebuję |
06.03.2011 17:00:16, Konto usunięte |
| Mąż i żona oglądają zagraniczny program psychologiczny o skrajnych emocjach. W pewnym momencie
odzywa się mąż: - Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie szczęśliwym i smutnym w tym samym czasie. - Masz największego penisa wśród własnych kumpli |
06.03.2011 16:56:51, Konto usunięte |
| Facet wybierał się na ryby. Wysiada ze złotej limuzyny, jest cały obwieszony kosztownymi
łańcuchami. Po długim siedzeniu przy wędce złowił złotą rybkę, ogląda ją z pogardą i
już ma wyrzucić, kiedy rybka nagle się odzywa: - Poczekaj, a trzy życzenia? - Eech, no dobra, byle szybko - co chcesz? |
06.03.2011 16:47:21, Konto usunięte |
| Rok 1497. Płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana 'Rudobrodego'. Nagle na horyzoncie
pojawia się statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła: - Kapitanie statek towarowy na horyzoncie! - Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!!! Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła: - Kapitanie statek towarowy na horyzoncie! - Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulą!!! Znów założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta: - Kapitanie! Dlaczego na "akcję" zawsze zakłada pan czerwoną koszulę? - Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież ranić, a na czerwonej koszuli nie widać plam krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!!! W tym momencie majtek z bocianiego gniazda woła: - Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!!! - Dobra jest!!! Podajcie moje brązowe spodnie... |
06.03.2011 16:43:24, Konto usunięte |
| Na nowym placu budowy majster staje przed prze swoją brygadą: - Musicie chłopaki budować solidnie, zgodnie z planem, bez marnotrawstwa, po prostu najlepiej jak potraficie, bo budujecie dla siebie. - A co tu będzie, panie majster? - Izba Wytrzeźwień. |
06.03.2011 16:42:00, Konto usunięte |
