| W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta
- to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie... Facet - siedzi jak skała. W
końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje: - Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem! - Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać. |
13.04.2010 20:30:25, patric |
| Syn wraca do domu nad ranem. Wtem ojciec od progu wyskakuje z pytaniem: -Gdzie byłeś? -Tato! Miałem swój pierwszy raz!- odpowiada zadowolony syn. -Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whisky, zapal sobie...- odpowiada równie podniecony ojciec -Whisky chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiąde. __________________ |
13.04.2010 10:13:42, Konto usunięte |
| Wychodzi murzyn z metrowym fajfusem z morza i zauważa że na plaży ludzie wytrzeszczają na niego
gały. Ten speszony mówi - No co? Każdemu może się na zimnie skurczyć, nie! |
12.04.2010 10:35:03, Konto usunięte |
| Jasiu się pyta taty: • Tato czym się rożni teoria od praktyki? • Jasiu zaraz wytłumaczę Ci to. Spytaj się mamy czy dałaby murzynowi za 2000$. Jasiu podchodzi do mamy i pyta się: • Mamo dałabyś murzynowi za 2000$? • No wiesz synku. Meble by się przydały, a pensja mała. Dałabym ten jeden raz. Jasiu idzie do taty mówi, że mama by dała. • Jasiu teraz idź do siostry i spytaj się o to samo. Jasiu podchodzi do siostry i pyta się. • Siostra dałabyś murzynowi za 2000$? • Pewnie że tak. Miałabym na kosmetyki, imprezy i ciuchy. Jasiu idzie do taty i mówi, że siostra dałaby. • Teraz Jasiu idź do dziadka i spytaj się o to samo. Jasio idzie i pyta się. • Dziadku dałbyś murzynowi za 2000$? • Dałbym, bo wiesz emerytura mała, a na starość coś bym sobie kupił. Jasio poszedł i powiedział, że dziadek by dał. Tata mówi: • Widzisz synku w teorii mamy 6000$ w kieszeni. A w praktyce dwie k... i p... w rodzinie. |
12.04.2010 00:05:13, Konto usunięte |
| Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców jak powinno się obsługiwać klientów. Patrzcie i uczcie się ode mnie. Wchodzi klientka :-proszę proszek do prania firan. Proszę bardzo ale doradzam też kupić płyn do mycia okien skoro robi już pani pranie to może umyć pani okna. Widzisz Jasiu - tak musi pracować sprzedawca, teraz Twoja kolej mówi szef widząc następną klientkę. -Proszę podpaski. Proszę bardzo ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien. Skoro nie może pani dawać d... to niech chociaż okna umyje. |
12.04.2010 00:01:28, Konto usunięte |
| Rozmawia parka kochanków tuz po burzliwym seksie... -Kochanie,weźmiemy ślub?-(pyta ona), -Nie zdzwonimy się... |
11.04.2010 21:39:45, Andrew |
| Czym jest pocałunek..? -Pukaniem na piętro czy parter jest do wynajęcia... |
11.04.2010 21:36:30, Andrew |
| Po pracy mąż szybciuteńko biegnie do domu. Rzuca się w drzwiach na żonę, całuje ją, bierze
na ręce, niesie do sypialni. Tam uprawiają dziki seks. Po igraszkach leżą, dyszą... - Echhhh, kochana... I jak znajdujesz mnie bez wąsów? - Aaaa... to ty... Weź wynieś śmieci! |
10.04.2010 12:31:04, Konto usunięte |
| Perfekcyjny dzień dla mężczyzny: 6:00 budzik dzwoni 6:15 ktoś ci robi loda 6:30 wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział sportowy w gazecie 7:00 śniadanie: stek, jajka, kawa, toasty, wszystko przygotowane przez nagą gosposię 7:30 limuzyna podjeżdża 7:45 parę szklaneczek whisky w drodze na lotnisko 9:15 lot prywatnym odrzutowcem 9:30 limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego, po drodze ktoś ci robi loda 9:45 gra w golfa 11:45 lunch: fast food, 3 piwa, butelka Dom Perignon 12:15 ktoś ci robi loda 12:30 gra w golfa 14:15 limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whisky) 14:30 lot do Monte Carlo 15:30 popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podróży płci żeńskiej są nago 17:00 lot do domu, masaż całego ciała przez Annę Kournikową 18:45 kupa, prysznic, golenie 19:00 oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany, marihuana i hardcore-pornosy zalegalizowane 19:30 kolacja: rak na przystawkę, Dom Perignon (1953), wielki stek, na deser lody serwowane na nagich piersiach 21:00 Napoleon Cognac, Cohuna, oglądasz sport w TV na szeroko panoramicznym dużym odbiorniku, Niemcy pokonują Holandię11:0 (od tłum. wstaw według preferencji np. Wisła Kraków - Legia 11:0, albo Widzew - Bayern 11:0) 21:30 sex z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do nimfomanii 23:00 masaż i kąpiel w whirlpoolu, do tego pizza i duże jasne 23:30 ktoś ci robi loda "na dobranoc" 23:45 leżysz sam w łóżku 23:50 12-sekudnowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza psa do opuszczenia pokoju |
10.04.2010 09:06:32, Konto usunięte |
| Facet chciał wypożyczyć wielbłąda. Wlaściciel powiedział mu, że gdy zwierzę nie będzie
chciało iść, to trzeba mu dogodzić. W czasie drogi wielbłąd stanął. Facet mu dogodził i
zobaczył że mu się od tego zrobiły pęcherze na ręce. Po godzinie drogi wielbłąd znów się
zatrzymał. Facet zrobił swoje i teraz ujrzał pęcherze na drugiej ręce. Po godzinie wielbłąd znowu stanął. Facet się wkurzył i powiedział: - Wiesz stary, przestań, ja już nie mogę, mam pęcherze na dwóch rękach. No jak miałbym to zrobić? Na to wielbłąd się roześmiał i odpowiedział: - Cmok cmok cmok. |
10.04.2010 09:06:14, Konto usunięte |
| Pewnego dnia spotyka miś zajączka, który ma na uszach prezerwatywy. - Te, zając, co jest grane, po co ci te prezerwatywy na uszach?! - Bo jestem smutny, mam kiepski humor i w ogóle... - No dobra ale po co Ci te prezerwatywy na uszach?!!! - Bo podkreślają mój ch..owy nastrój. |
10.04.2010 09:05:49, Konto usunięte |
| Dzwoni Małgosia do Jasia. - Jasiu, czy to ty? Tu Małgosia. - Tak, słucham. - Jasiu, jestem w ciąży. - Tut, tut, tut. Nie ma takiego numeru. |
10.04.2010 09:05:19, Konto usunięte |
| Kobieta wstydzi się 5 razy: Pierwszy raz kiedy robi to pierwszy raz. Drugi raz kiedy pierwszy raz ze swoim mężem. Trzeci raz gdy pierwszy raz nie ze swoim mężem. Czwarty raz gdy pierwszy raz bierze za to pieniądze. Piąty raz gdy pierwszy raz za to płaci. |
10.04.2010 09:03:50, Konto usunięte |
| Żona w łóżku z kochankiem, wpada maż, straszna awantura, wyrzuca ja z domu, rozwód, tragedia.
Ona przyszła do kościoła, modli się: - Panie Boże, jakbyś mógł cofnąć czas, żeby to się nie zdarzyło, to zrobię co zechcesz... - Dobrze - odpowiada gromki bas z wysokości sufitu - ale musisz o czymś pamiętać. Zginiesz na morzu!!! - Dobrze Panie Boże, zgadzam się na te warunki... PYK! Czas się cofnął, ona znów w łóżku z kochankiem: szybko go wyrzuciła z domu, wrócił maż, wszystko było Ok, byli bardzo szczęśliwi. Za jakieś pięć lat żona dostaje maila, ze wygrała wycieczkę dookoła świata statkiem pasażerskim. Pamiętając o przestrodze ("zginiesz na morzu") zadzwoniła do firmy turystycznej, ze musi niestety zrezygnować, ponieważ wisi nad nią fatum. Na to człowiek z powyższej firmy tłumaczy jej, ze są szalupy ratunkowe, helikoptery, ze w ogóle ten statek jest taki, ze przy nim titanic to pikuś. No to kobieta w końcu dała się przekonać i popłynęła. Oczywiście gdy byli na pełnym morzu rozpętała się burza i statek zaczął tonąć. Kobieta, zobaczywszy ze jest w beznadziejnej sytuacji, wznosi modły: - Boże, zgadzam się za ja powinnam zginąć na morzu, taka była miedzy nami umowa, ale po co ginie wraz ze mną parę tysięcy ludzi??? Gromki bas z nieba odpowiada: - Ja was, pięć lat zbierałem!!! |
10.04.2010 09:03:19, Konto usunięte |
| Południe, czyli czas gdy wszyscy porządni mężowie są w pracy... Dziesiąte piętro, czyli
bardzo niebezpieczny balkon... W łóżku panienka korzystając z nieobecności małżonka flirtuje
z Szybkim Lopezem. Wtem ktoś puka do drzwi! Szybki Lopez ubiera kurtkę, spodnie, czapkę i sruuuuuuu... przez okno. Kobitka szybko wstaje z łóżka, narzuca szybko szlafrok, podbiega do drzwi i wprawnym ruchem ręki je otwiera: - To ja, Szybki Lopez. Zapomniałem butów... |
10.04.2010 09:01:33, Konto usunięte |
