Dziś ostatni dzień wiosny.... Jutro lato na całego... ma już sra nia po krzakach...a więc tak jak nakazał Wszechmogący trzeba dzień święty święcić
nastanie czas lania po krzakach
ja mogę coś postawić Syluś dostałam właśnie z urzędu skarbowego zwrot całe 7.50
Kaja, to ciesz się bo ja musiałam dopłacić całą złotówkę ale kurna na wino mam stawiam trzy butelki
oj tam jakiś miód pitny postawię najwyżej dołożę trochę czego się nie robi dla przyjaciół
tylko nie kaszanka prędzej pasztetową zniosę
ja tam nie mam nic przeciw kaszance ważne, żeby była podsuszana i pachniała krakowską
może być taka karkóweczka w przyprawach jeśli o mnie chodzi
Aga ja też smutam ale damy radę kochana
podnieś upe jar i ić
jar.. mam 4 litry Muszynianki wysłać?
oj tam woda jak woda a jar nadal spragniony
no, ja jej Ci nie przywiozę zresztą, daleko do mnie nie masz pewnie w dwie godziny obrócisz
no beda wakacyjne szlenstwa w realu
o masz Ci los to leż i czekaj na trzęsienie ziemi
jar dzielny bądż bym ci przywiozła jak bym miała tak blisko jak Malwi do ciebie obejrzała bym kaktusy
to mu poslady wyczesie
kaja co ty tak na ostro
ja na ostro no co ty chciałam być koleżeńska i pomóc bo jar spragniony trzeba sobie pomagać uwielbiam kwiaty i mam do nich rękę jar ale kuwa kaktusy
kaja lubi ostre tematy
co to grila robimy?
co tak malo czasu uzywasz
hej mądrale skąd wy wiecie co ja lubię jar jak ja dotykam kaktusów oczywiście to rosną w oczach
bije mlotem jakm zwykle
mężczyzny nie można zagłaskać sławeczku czasami trzeba go
kurde tabletek mi braknie
na bul glowy po tym mlotkowaniu
Dziś ostatni dzień wiosny....
ma już sra nia po krzakach...a więc tak jak nakazał Wszechmogący trzeba dzień święty święcić
Jutro lato na całego...
nastanie czas lania po krzakach
ja mogę coś postawić Syluś dostałam właśnie z urzędu skarbowego zwrot
całe 7.50
Kaja, to ciesz się bo ja musiałam dopłacić całą złotówkę
stawiam trzy butelki
ale kurna na wino mam
oj tam jakiś miód pitny postawię najwyżej dołożę trochę
czego się nie robi dla przyjaciół
tylko nie kaszanka
prędzej pasztetową zniosę
ja tam nie mam nic przeciw kaszance
ważne, żeby była podsuszana i pachniała krakowską
może być taka karkóweczka w przyprawach jeśli o mnie chodzi
Aga ja też smutam ale damy radę kochana
podnieś upe jar i ić
jar.. mam 4 litry Muszynianki
wysłać?
oj tam woda jak woda a jar nadal spragniony
no, ja jej Ci nie przywiozę
zresztą, daleko do mnie nie masz
pewnie w dwie godziny obrócisz
no beda wakacyjne szlenstwa w realu
o masz Ci los
to leż i czekaj na trzęsienie ziemi
to mu poslady wyczesie
kaja co ty tak na ostro
kaja lubi ostre tematy
co to grila robimy?
co tak malo czasu uzywasz
bije mlotem jakm zwykle
kurde tabletek mi braknie
na bul glowy po tym mlotkowaniu