na błędach się czlowiek uczy, chce wrócić , to dobrze, znaczy zrozumial czego szukał
Teri
11.05.2013 r. 20:22:46
słoneczko w życiu trzeba się określić albo rybki albo akwarium, litośc to zbrodnia, a niech spada na drzewo jak mu tam dobrze
Teri
11.05.2013 r. 20:24:41
masz racje na wojnie są zwycięzcy i pokonani
Teri
11.05.2013 r. 20:27:22
i dobrze czasami lepiej być samemu, niż cierpieć przy facecie , który nas nie chce
Teri
11.05.2013 r. 20:31:18
bru jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, a tak serio to Wy faceci możecie sobie żyć na drzewie jak Wam nie dobrze z żonami
Teri
11.05.2013 r. 20:34:06
kochanek się niektórym zachciewa, psia mać, a żonie nie umie dogodzić, co za czasy panowie
Teri
11.05.2013 r. 20:37:36
bru a kto nam da nagrodę za to ,że kochamy i wybaczamy , takim , którzy na wybaczenie nie zasługują
Teri
11.05.2013 r. 20:41:47
no to i nagroda będzie kiepska, no chyba ,że ta w niebie
Teri
11.05.2013 r. 20:43:13
a tak poważnie, to codzienny uśmiech ukochanej kobiety jest nagrodą bru
Teri
11.05.2013 r. 20:49:16
miłego wieczoru wszystkim
gosikw74
15.05.2013 r. 08:25:08
witam jesli ktos jest w separacji, to znaczy, ze chce zakonczyc jakis etap w swoim zyciu, badz juz go zakonczyl tylko niestety nie da sie od razu uzyskac rozwodu... wiec dlaczego co niektorzy skazuja tych w separacji?? co to za roznica?? na co ma taki delikwent czekac, moze milosc przejsc mu kolo nosa... no ale jak kto woli, dla mnie to jest po prostu dziwne podejscie... stan cywilny nie powinien odgrywac roli w szukaniu, milosci itd...
gosikw74
15.05.2013 r. 08:34:03
oj agus przeciez wiesz, ze nie o to mi chodzilo... natrualnie, ze nieeeeeeeeeee zajeci to zajeci - wara od nich
gosikw74
15.05.2013 r. 08:36:50
dokladnie kazik, na co tu czekac?? rok albo dluzej mam byc totalnie sama?? bez przesady, nie dam rady
gosikw74
15.05.2013 r. 08:42:22
dziekuje agus
no ale jak wczesniej mk-kontaktowicze wspominali.. ma to dla co niektorych znaczenie, rozwodnik - ble, w separacji - jeszcze gorzej- stary kawaler tez fuuuj, panna z dzieckiem - co to to nie.... ludzie!! opamietajcie sie
gosikw74
15.05.2013 r. 08:46:11
ja wierze, w cos trzeba
gosikw74
15.05.2013 r. 08:48:01
oj tam kazik sie nie denerwuj
gosikw74
15.05.2013 r. 08:49:53
jest tak... tyle ilu ludzi tyle odmiennych zdan... lecz i tak bede sie upierac, ze nie ma znaczenia bycie rozwodnikiem czy w separacji do tego, by szukac dalej milosci... tylko niestety w pl jest jeszcze takie troche inne myslenie... niestety...
gosikw74
15.05.2013 r. 08:54:22
oj to sie porobilo
gosikw74
15.05.2013 r. 11:59:25
no ja mysle pa agus
gosikw74
15.05.2013 r. 11:59:58
o i masz usunela konto
Orzeł75
15.05.2013 r. 12:44:03
Hehehe i następna osoba rozmawia sama z sobą na tym forum
gosikw74
15.05.2013 r. 13:57:24
ale teraz pozmieniali... jak ktos usunal konto to i jego wypowiedzi zginely... cos te mk jest niedopracowane
Malwina
16.05.2013 r. 12:58:05
od dawna tak jest
nie rozumiem, po co w kółko rejestrować się i likwidować konto wystarczy tu nie zaglądać, gdy nie ma się ochoty
AylA
24.05.2013 r. 13:43:05
uhhh separatysta jak to brzmi prawie jak członek jakiegoś skrajnego ugrupowania
Malwina
24.05.2013 r. 15:32:45
prawie jak wolny ale prawie, czyni wielką różnicę
róża
24.05.2013 r. 16:05:14
witam ja podzielam zdanie Gosi jak jest małżeństwo nie udane od wielu lat czyli separacja, bo bywa sądowa i wewnętrzna to lepiej jeszcze sobie po szukać a nóż widelec trafi się coś cudownego prawdziwego trzeba dać szansę jeszcze sobie żeby potem nie żałować, że się nie próbowało.
róża
24.05.2013 r. 16:10:09
bo i tak taką osobę uczuciowo już nic nie wiąże z poprzednim partnerem. Wiem że kiedyś to było nie do pomyślenia odejść od żony czy męża a już na tzw kocią łapę próbować żyć z kimś nowym to by ich chyba zjedli żywcem, ale teraz pełen luz w ówczesnym świecie
AylA
25.05.2013 r. 12:55:48
no zwolennik separatyzmu...wątpię czy dobrowolny jar zgadzam się z tym członkiem to pojechałam...dzięki loży lingwistycznej na tym portalu
AylA
25.05.2013 r. 13:26:22
a ja lubię jak słowa mają wiele znaczeń ...a ludzie odczytują życie na swój własny sposób
na błędach się czlowiek uczy, chce wrócić , to dobrze, znaczy zrozumial czego szukał
słoneczko w życiu trzeba się określić albo rybki albo akwarium, litośc to zbrodnia, a niech spada na drzewo jak mu tam dobrze
masz racje na wojnie są zwycięzcy i pokonani
i dobrze czasami lepiej być samemu, niż cierpieć przy facecie , który nas nie chce
bru jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, a tak serio to Wy faceci możecie sobie żyć na drzewie jak Wam nie dobrze z żonami
kochanek się niektórym zachciewa, psia mać, a żonie nie umie dogodzić, co za czasy panowie
bru a kto nam da nagrodę za to ,że kochamy i wybaczamy , takim , którzy na wybaczenie nie zasługują
no to i nagroda będzie kiepska, no chyba ,że ta w niebie
a tak poważnie, to codzienny uśmiech ukochanej kobiety jest nagrodą bru
miłego wieczoru wszystkim
witam
jesli ktos jest w separacji, to znaczy, ze chce zakonczyc jakis etap w swoim zyciu, badz juz go zakonczyl tylko niestety nie da sie od razu uzyskac rozwodu... wiec dlaczego co niektorzy skazuja tych w separacji?? co to za roznica?? na co ma taki delikwent czekac, moze milosc przejsc mu kolo nosa... no ale jak kto woli, dla mnie to jest po prostu dziwne podejscie... stan cywilny nie powinien odgrywac roli w szukaniu, milosci itd...
oj agus
przeciez wiesz, ze nie o to mi chodzilo... natrualnie, ze nieeeeeeeeeee zajeci to zajeci - wara od nich
dokladnie kazik, na co tu czekac?? rok albo dluzej mam byc totalnie sama?? bez przesady, nie dam rady
no ale jak wczesniej mk-kontaktowicze wspominali.. ma to dla co niektorych znaczenie, rozwodnik - ble, w separacji - jeszcze gorzej- stary kawaler tez fuuuj, panna z dzieckiem - co to to nie.... ludzie!! opamietajcie sie
ja wierze, w cos trzeba
oj tam kazik sie nie denerwuj
jest tak... tyle ilu ludzi tyle odmiennych zdan... lecz i tak bede sie upierac, ze nie ma znaczenia bycie rozwodnikiem czy w separacji do tego, by szukac dalej milosci... tylko niestety w pl jest jeszcze takie troche inne myslenie... niestety...
no ja mysle
pa agus
o i masz usunela konto
Hehehe i następna osoba rozmawia sama z sobą na tym forum
ale teraz pozmieniali... jak ktos usunal konto to i jego wypowiedzi zginely... cos te mk jest niedopracowane
od dawna tak jest
wystarczy tu nie zaglądać, gdy nie ma się ochoty
nie rozumiem, po co w kółko rejestrować się i likwidować konto
uhhh separatysta jak to brzmi
prawie jak członek jakiegoś skrajnego ugrupowania
prawie jak wolny
ale prawie, czyni wielką różnicę
witam ja podzielam zdanie Gosi jak jest małżeństwo nie udane od wielu lat czyli separacja, bo bywa sądowa i wewnętrzna to lepiej jeszcze sobie po szukać a nóż widelec trafi się coś cudownego prawdziwego trzeba dać szansę jeszcze sobie żeby potem nie żałować, że się nie próbowało.
bo i tak taką osobę uczuciowo już nic nie wiąże z poprzednim partnerem. Wiem że kiedyś to było nie do pomyślenia odejść od żony czy męża a już na tzw kocią łapę próbować żyć z kimś nowym to by ich chyba zjedli żywcem, ale teraz pełen luz w ówczesnym świecie
no zwolennik separatyzmu...wątpię czy dobrowolny
jar zgadzam się z tym członkiem to pojechałam...dzięki loży lingwistycznej na tym portalu
a ja lubię jak słowa mają wiele znaczeń
...a ludzie odczytują życie na swój własny sposób