Jak okazać prawdziwe uczucie..........czy wystarczy tylko mówić uczciwie......... czy nie warto pomyśleć czasem ............ i uwieść swą kobietę czasem ............ odwalić coś bardzo głupiego ........... ale także wesołego ............ dla kogoś kogo się kocha .............. w tedy i kochana osoba nas kocha .............. i myśli sobie czasem ................. że mu się chce tak kombinować czasem.............
Iwona*
08.04.2013 r. 11:12:07
....i kombinujesz, jesteś tego żywym przykładem
gosikw74
08.04.2013 r. 11:24:27
to zalezy co kobieta lubi i jaka jest .. dziwne byloby uwiezc kobiete, ktora nie ma poczucia humoru w jakis zwariowany sposob...
gosikw74
08.04.2013 r. 11:36:12
trzeba poznac kobiete, zeby wiedziec co poprawi jej nastroj.. ja np. chcialam miec chwilke spokoju, wyciszenia.... jakos moj ex tego nie rozumial lazil za mna i pytal: a co ci jest... na co jestes zla?? co powodowalo, ze bylam bardziej zla ale coz, niekiedy facet nawet nie probuje zrozumiec kobiety, a tym bardziej wlasnej..
gosikw74
08.04.2013 r. 13:40:23
to bylo raczej niemile zapytanie ze strony mojego ex.. przykladowo drazenie niepotrzebnego tematu, ktory walkowalismy juz kilkakrotnie...
chodzi o to, ze nalezy uszanowac spokoj parntera... ja nie bylam zla calymi dniami czy godzinami.... czasem trwalo to doslownie chwilke ale potrzebowalam swojego spokoju... moze to ciezko zrozumiec.. niewazne kazdy ma cos swojego na odreagowanie
Jak okazać prawdziwe uczucie..........czy wystarczy tylko mówić uczciwie......... czy nie warto pomyśleć czasem ............ i uwieść swą kobietę czasem ............ odwalić coś bardzo głupiego ........... ale także wesołego ............ dla kogoś kogo się kocha .............. w tedy i kochana osoba nas kocha .............. i myśli sobie czasem ................. że mu się chce tak kombinować czasem.............
....i kombinujesz, jesteś tego żywym przykładem
to zalezy co kobieta lubi i jaka jest .. dziwne byloby uwiezc kobiete, ktora nie ma poczucia humoru w jakis zwariowany sposob...
trzeba poznac kobiete, zeby wiedziec co poprawi jej nastroj.. ja np. chcialam miec chwilke spokoju, wyciszenia.... jakos moj ex tego nie rozumial lazil za mna i pytal: a co ci jest... na co jestes zla?? co powodowalo, ze bylam bardziej zla ale coz, niekiedy facet nawet nie probuje zrozumiec kobiety, a tym bardziej wlasnej..
to bylo raczej niemile zapytanie ze strony mojego ex.. przykladowo drazenie niepotrzebnego tematu, ktory walkowalismy juz kilkakrotnie...
chodzi o to, ze nalezy uszanowac spokoj parntera... ja nie bylam zla calymi dniami czy godzinami.... czasem trwalo to doslownie chwilke ale potrzebowalam swojego spokoju... moze to ciezko zrozumiec.. niewazne kazdy ma cos swojego na odreagowanie
tez sie ciesze