No dobra już wyskakuję z     . Kropcia ale mnie wystraszyłaś że wyląduję na stole wigilijnym jako karp         , witaj Magda , masz rację skóra na fredzie od tej wody mi się pomarszczyła            

Arturek w galarecie            

Ana to do zboczenia później            

No moja Mama to co roku na wigilię smaży karpia , choć ja nie przepadam , ale taka jest tradycja            

Ja to lubię łososia albo węgorza ale drogie są te rybki .    

no i oczywiście śledzia do gorzały            

A no leć kropeczko , tylko czapeczek nie pogub            

A i masz mordala ode mnie :buziak::buziak::buziak:

Na razie robię wyjazd     , będę później:buziak:

            WITAJCIE WSZYSCY:buziak:

No dobra naprawdę teraz odpływam     , do zboczenia            

dzien dobry kochani            

czesc malenka    
co słychac ciekawego ??    

i to strasz nie wiesz hahaha autko mi nie chciało odpalic nawet i w pracy na parkingu zostawiłam                
zadzwoniłam po kumpla i mnie perzywiózł....
ehh dobija mnie ta zima ..

ja to jak wychodze z pracy to dostae szoku termicznego...bo praktycznie siedze w 30 paru stopniowym cieple przez 12 godzin to sie ciałko przyzwyczaja ..i sie czuje jak na karaibach hahaha        

Sylwus     ubieraj sie bo Cieplej na serduszku             oj ....kropeczko            

ja tam sie dzis rozgrzałam        

            i to bez nas                

marysia a co chcesz         ?? hahhahahahhaha

kurde belek kropka to gdzie ty te dupsko wystawiłas !!!!!!            

    znaczy kropkom trzeba jeszcze majtosy zimowe domalować na sezon śnieżno - mroźny     takie babcine po kolanka

Siema Rychu        
takie reformy rolne nie        

cześć dziewczyny     trzeba się grzać jakoś mogą być reformy skoro nic lepszego pod dupę znaczy sie pod ręką niet    

    gdyby to było takie proste kijem byś mnie z wycieraczki nie zgoniła    

a tu cholera kilometry zaspy tyfus i jeszcze ze mnie jakiegoś posranego nietoperza czy sowę zrobili w dzień śpię a wpo nocach tyram    

i nic się boisz że rano w piwnicy tylko kurz by się ostał ?    

w piwnicy ??
łeeeee kropcia ja bym go w pokoju na podłodze przenocowała ..albo w wannie    

:buziak::buziak: wiedziałem że macie dobre serduszka    

choć jakbym pobrał jakiegoś borygo czy innego antyfreeza to pewnie by mi woda w kiju nie zamarzla i w zaspie obok bałwana    

hahaha u mnie juz 2 bałwany stoja             se ulepiłam wczoraj hahaha