Niewiarygodna zawsze jestem wiarygodna
ja tam wogule to wesolych ludzi lubie a nie jak nieraz takei smutasy siedza i gledza
No widzisz A z tą trumną to ciekawe hehe
ja tam mam lepiej ja nie wnikam co kto jak i poco czy jest wiarygodny czy nie tak cala tu sielanka to jest jedna wielka lipa, wiec poco sie scirac czy jetem zenek czy wacek
kazdy tu tak mówił a co do czego to...szkoda słów....wychodza takie Petry Nemcowe
No nie?I narzekają jakie życie jest okrutne No jest ale cóż zrobić,trzeba zawsze się cieszyć chwilą
ja tam kocham tylko Marte siostre blizniaczke
hehehe trumny raz wizlem trumny do francji dziady je przepakowali w swoje folie i przywiozlem je sprowrotem jako francuskie hehhehe zenada normalnie i bogole z warszawy placa kasiore za trumne z francji a ona klepna pod wroclawiem jest hehheheheheh
Ja nie jestem każdy....
Marta jestem Miło mi
ja jaro jestem i mi głupio jest
szlak trafi milo mailem napisac
to jest dowód na to jak szybko mysle a jak zybko pisze hehehehhehe
Hehe Ale tematy teraz o trumnach...może coś weselszego :>?
cos smiesznego hmmmm cóz hmmmm w zyciue nei spotkalo mnien ic smiesznego oglodał kto
haha mi też miło-pamiętaj myśl co piszesz(Ja mam odwrotnie pisze co myślę)
a co pan tu robi a nic a sra.....m jak pani pies
ja to mam jeszcze pare inny przypadłosci np. ja za szybko kadam a ludzie za wolno sluchaja albo moze to na odwrut ja zawolno gadam ludzie za szybko sluchaja
Ja nie...
hmmm to jest gleboka mysl hehehhe
haha zarzuć jakimś kawałem najlepiej o blondynkach
co robi blondynka na dachu
drze pape
Dlaczego blondynce nie można mówić na ucho? - Bo jej echo głowę rozerwie.
Ile blondynek potrzeba do wkręcenia żarówki? - 5. Jedna stoi i trzyma żarówkę, a reszta kręci stoł
Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubna ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę. - Kochanie, pośpiesz się i chodź do lóżka... Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi: - Kochanie, nie każ mi czekać tak długo... Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony: - Wejdziesz w końcu do tego łóżka?! Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany: - Wiesz co, kochanie? Może rzuć mi po prostu du......pę
haha teraz coś o murzynach moze
nie o murzynach nic mnie na palce sie nie rzuca
ja to wogule bede sie pomalu zegnał
No ok,ja w sumie też,Umówiłam się z koleżanką
Niewiarygodna
zawsze jestem wiarygodna
ja tam wogule to wesolych ludzi lubie
a nie jak nieraz takei smutasy siedza i gledza
No widzisz
A z tą trumną to ciekawe
hehe
ja tam mam lepiej ja nie wnikam co kto jak i poco
czy jest wiarygodny czy nie tak cala tu sielanka to jest jedna wielka lipa, wiec poco sie scirac czy jetem zenek czy wacek
kazdy tu tak mówił
a co do czego to...szkoda słów....wychodza takie Petry Nemcowe
No nie?I narzekają jakie życie jest okrutne
No jest ale cóż zrobić,trzeba zawsze się cieszyć chwilą
ja tam kocham tylko Marte siostre blizniaczke
hehehe
trumny raz wizlem trumny do francji
dziady je przepakowali w swoje folie i przywiozlem je sprowrotem jako francuskie
hehhehe
zenada normalnie
i bogole z warszawy placa kasiore za trumne z francji a ona klepna pod wroclawiem jest hehheheheheh
Ja nie jestem każdy....
Marta jestem
Miło mi
ja jaro jestem i mi głupio jest
szlak trafi milo mailem napisac
to jest dowód na to jak szybko mysle a jak zybko pisze hehehehhehe
Hehe
Ale tematy teraz o trumnach...może coś weselszego :>?
cos smiesznego
hmmmm
cóz hmmmm
w zyciue nei spotkalo mnien ic smiesznego
oglodał kto
haha mi też miło-pamiętaj myśl co piszesz(Ja mam odwrotnie pisze co myślę)
a co pan tu robi a nic a sra.....m jak pani pies
ja to mam jeszcze pare inny przypadłosci
np.
ja za szybko kadam a ludzie za wolno sluchaja
albo moze to na odwrut
ja zawolno gadam ludzie za szybko sluchaja
Ja nie...
hmmm to jest gleboka mysl hehehhe
haha zarzuć jakimś kawałem
najlepiej o blondynkach
co robi blondynka na dachu
drze pape
Dlaczego blondynce nie można mówić na ucho?
- Bo jej echo głowę rozerwie.
Ile blondynek potrzeba do wkręcenia żarówki?
- 5. Jedna stoi i trzyma żarówkę, a reszta kręci stoł
Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubna ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę.
- Kochanie, pośpiesz się i chodź do lóżka...
Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi:
- Kochanie, nie każ mi czekać tak długo...
Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony:
- Wejdziesz w końcu do tego łóżka?!
Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany:
- Wiesz co, kochanie? Może rzuć mi po prostu du......pę
haha teraz coś o murzynach moze
nie o murzynach nic mnie na palce sie nie rzuca
ja to wogule bede sie pomalu zegnał
No ok,ja w sumie też,Umówiłam się z koleżanką