oj domis ty naprawde sie jakasz hahahah chodz popukam po pleckach
POWTARZA
PO PLECKACH CHMMMM NIMA PUKANIA
WYLOGUJE SIE ZARAZ WRACAM
nima powiadasz osz ty cholero... gardzisz...... uwazaj bo taka propozycja nie zdarzy sie drugi raz
tak Powiadasz jak to niekonczaca sie propozycja jest umuwa nigdy niewygasa
hmm .......no chiba wygasa... a zara zara jaka umowa ty mnie tutaj nie strasz bo potem to po sadach sie bedziemy ciagac
ja juz sady polubialem to zycie codzienne...a po co odrazu po sadach....
i niebedziemy sie za nic ciagac odrazu bys chciala ciagac
bo zazwyczaj jak sa papierusy jakies no to i sady wiem ....ty mi chcesz jakas umowe z diabłem przysposobic
ja ciagac??? no bym pociagneła ale mój skarb daleko jest
nie zebym sie powtarzal ale znowu powtarza nie z diablem tylko zemna to o takie delikatne sprawy umowa
gdzie daleko ten skarb jest tak gleboko zakopalas
ja tam nic z toba nie podpisuje ...boje sie ....wiadomo..moze trzymasz jakiegos weza w kieszeni
no teraz troszke daleko.... a zakopac nie moge bo mi zmdleje biedaczysko
Martus z czego sie usmialas niewolno sie smiac z ludzi jakajacych
własnie marta wstydz sie ty domis biedak sie chyba piwem zakrztusił
tak trzymam weza w kieszeni ( STRAŻACKIEGO )
wlasnie wlasnie piwem piwem a a ty ty sie sie smiejesz smiejesz nieladnie nieladnie ty ty
ty ta swoja sikawe to trzymaj z daleka ...jeszcze nam zeby powybijasz jak sie rozmachniesz
posmiac mozna ale ie z ułomnych ludzi złotko
nie jak sie rozmachne tylko sylwia jak sie podniece
na mnie nie licz
ja ułomny
no domis a nie ??????
uraziłaś moją męską dume ide w **cenzura** u
Domis przepraszam przepraszam ...nie idz nie idz
oj domis ty naprawde sie jakasz hahahah
chodz popukam po pleckach
POWTARZA
PO PLECKACH CHMMMM
NIMA PUKANIA
WYLOGUJE SIE ZARAZ WRACAM
nima powiadasz
osz ty cholero...
gardzisz......
uwazaj bo taka propozycja nie zdarzy sie drugi raz
tak Powiadasz
jak to niekonczaca sie propozycja jest umuwa nigdy niewygasa
tak Powiadasz
jak to niekonczaca sie propozycja jest umuwa nigdy niewygasa
hmm .......no chiba wygasa...
a zara zara jaka umowa
ty mnie tutaj nie strasz bo potem to po sadach sie bedziemy ciagac
ja juz sady polubialem to zycie codzienne...a po co odrazu po sadach....
i niebedziemy sie za nic ciagac
odrazu bys chciala ciagac
bo zazwyczaj jak sa papierusy jakies no to i sady
wiem ....ty mi chcesz jakas umowe z diabłem przysposobic
ja juz sady polubialem to zycie codzienne...a po co odrazu po sadach....
ja ciagac???
no bym pociagneła ale mój skarb daleko jest
nie zebym sie powtarzal ale znowu powtarza
nie z diablem tylko zemna to o takie delikatne sprawy umowa
gdzie daleko ten skarb jest
tak gleboko zakopalas
ja tam nic z toba nie podpisuje ...boje sie ....wiadomo..moze trzymasz jakiegos weza w kieszeni
no teraz troszke daleko....
a zakopac nie moge bo mi zmdleje biedaczysko
własnie marta wstydz sie ty
domis biedak sie chyba piwem zakrztusił
tak trzymam weza w kieszeni
( STRAŻACKIEGO )
wlasnie wlasnie piwem piwem a a ty ty sie sie smiejesz smiejesz nieladnie nieladnie ty ty
ty ta swoja sikawe to trzymaj z daleka ...jeszcze nam zeby powybijasz jak sie rozmachniesz
posmiac mozna ale ie z ułomnych ludzi złotko
nie jak sie rozmachne tylko sylwia jak sie podniece
na mnie nie licz
no domis a nie ??????
uraziłaś moją męską dume
ide w **cenzura** u
uraziłaś moją męską dume
ide w **cenzura** u
Domis przepraszam przepraszam ...nie idz nie idz