dzięki Rafał     uspokoiłeś mnie

tak myślałam, że to literówka     teraz też jedną literkę zjadłeś    

a ja chciałabym kogos pokochać,niedobrze jest gdy człowiek ma w sobie za dużo miłości i nie ma z kim tego dzielić            

masz rację, Ewan     to grozi wielkim wybuchem    

jeśli tylko jedna strona się stara, to nic z tego nie będzie, prędzej czy później grozi to rozpadem związku

przekonać ,słowami ,uczynkiem, wszystkim co dobre    

wydaje mi się, że do miłości nie można nikogo przekonać

przekonać może nie     ale pokazać ,że może być wspaniale że warto spróbować,nic na siłe,miłość musi rozwijać się powoli,smakować ją codziennie czymś nowym        

powiem tak, jeśli ta druga osoba nie ma duszy romantyka i ochoty na jakiekolwiek rozmowy i próbowania, po prostu jej nie zależy, to nic z tym nie da się zrobić    

czyli muszą być dwie chętne strony,a jeśli jedna boi się ,jesli brakuje odwagi,jak sie przekonać że warto ,to jest cholernie trudne                

ochota jest duża,ale rozsądku i ostrożności jeszcze wiecej,,,,eeeetam beznadziejny przypadek    

może czasami nie ma innego wyboru    

wcale nie wygodniej,czasami życie tak to ułoży .    

bo już nie warto,za pózno,o wiele za pózno

i własnie o to mi cały czas chodzi

to prawda, czasami strach przed późniejszym rozczarowaniem jest silniejszy niż chęć spróbowania

nie obiecywać za dużo,     ,więc lepiej być już samemu    

a ja starszych partnerów