Saro, każdy dźwiga w sobie te 6kg. Tych się nie oszuka, chyba, że enemą.
Karelia
23.07.2012 r. 21:23:46
Agafino, ekekt motyla znam Ci ja dobrze. Niestety.
Karelia
23.07.2012 r. 21:26:11
Saro, \'ona\' to o mnie było?
Stokroteczka
24.07.2012 r. 11:29:12
Dziewczyny....spokojnie ..uśmiechy na buzię i
Karelia
24.07.2012 r. 11:30:17
nie przesadzaj z tym rozdawaniem.
Karelia
24.07.2012 r. 14:42:55
oklaski!!!!!
Stokroteczka
24.07.2012 r. 21:16:36
Jednym słowem...nic nie trwa wiecznie.
Malwina
25.07.2012 r. 08:11:29
Klaudia sorry ale Gep ma dużo racji w tym, co mówi. Gdyby chciał być z Tobą i dziećmi, nie porzuciłby was a mówienie, że rozstaliście się tylko przez pracę, to wymówka jego jak i Twoja. Po prostu czegoś zabrakło w waszym związku. Nie zostawia się kochanych osób, tylko dlatego, że się często wyjeżdża.
bella-mia
25.07.2012 r. 08:30:16
Klaudia ale nie zapomnij on w wiku 40 lat przejdzie na emeryture i to wojskowa i bedzie siedział w domu non stop ze bedziesz miała go po dziurki w nosie. Praca czasmi zobowiązuje, czasmi potrzeba patrzyc na całe życie całosciowo a nie tylko na chwile obecną.
bella-mia
25.07.2012 r. 08:50:52
no i najważniejsze synowie którzy zostali pozbawieni wychowywania bez głowy rodziny
bella-mia
25.07.2012 r. 09:18:42
zastanawiam sie czy Ty to wymyslasz czy naprawde tak myslisz...słuchaj sie dalej pseudo mądrych psychologów , pewnie sami po dwóch rozwodach, a poza tym to Ci kazał skonczyc rozmowy przez skapa męzem z dziecmi , a nie skonczyc wasze małżenstwo a to jest różnica.
bella-mia
25.07.2012 r. 10:08:40
mi sie wydaje że to Ty masz z tym wiekszy problem niz twoje dziecko, jak na poczatku swoich wypowiedzi to powiedziałas a dzieci tylko odbiera twoje emocje...
Stokroteczka
25.07.2012 r. 10:19:09
Klaudio...to są bardzo trudne sprawy...ale pamiętaj o jednym dzieci są mądrzejsze niż nam się wydaje...znam to z autopsji mi się wydawało ,że dzieci nic nie widzą ... nie słyszą i nie wiedzą dopiero po latach powiedziały mi wszystko jak cierpiały...Musisz bardzo mądrze postępować aby nie skrzywić im psychiki.
bella-mia
25.07.2012 r. 11:04:21
popieram Stokroteczka ...dzieci sa mądrzejsze niz nam sie wydaje, to jedno a drugie że lęki dziecka nie moga byc przyczyna rozwodu , bo winy za rózwód nie mozesz zwalac na dzieci
Stokroteczka
25.07.2012 r. 11:24:48
Oby syn ...nie miał do Ciebie pretensji, że mimo wszystko nie starałaś mu się to jakoś wytłumaczyć...wierzę ,że by zrozumiał. Pamiętaj też ...że każdy człowiek ma inne podejście...inną psychikę i książkowe porady czy wzorce nie zawsze muszą iść w parze z tym co czuje Twój syn....Myślę po prostu ,że tak Ci łatwiej...rozwód i po kłopocie....myślę ,że dopiero się zaczną.
bella-mia
25.07.2012 r. 12:44:25
sorki Klaudia ale o jakij miłosci przez wirtualną rozmowe Ty mówisz po kilku latach jak Ci nie pasowało kopnełas swojego męża w zadek, to mogło byc co najwyzej chwilowe zauroczenie.
bella-mia
25.07.2012 r. 13:20:59
zgadza sie wojna nie wpływa dobrze na ludzi a szczególnie na psychike człowieka , jak by sobie nie było polacy sa agresorami na tej wojnie, a to jest norma ze wracają już jako inni ludzie .ALe rozwód nie jest rozwiązaniem waszych problemów.
Malwina
26.07.2012 r. 16:51:58
może nie zakochać ale zauroczyć można
Karelia
26.07.2012 r. 17:57:45
starannie omijam powyższe, żeby nie wciągać.
Karelia
29.07.2012 r. 17:21:12
Mamy odpowiedź na pytanie z nagłówka. To właśnie jest możliwość zakochania się przez rozmowę wirtualną.
Gep, to już jesteś w polskiej wsi, czy jeszcze dojeżdżasz?
smród zawsze czuć.
Saro, każdy dźwiga w sobie te 6kg. Tych się nie oszuka, chyba, że enemą.
Agafino, ekekt motyla znam Ci ja dobrze. Niestety.
Saro, \'ona\' to o mnie było?
Dziewczyny....spokojnie ..uśmiechy na buzię i
nie przesadzaj z tym rozdawaniem.
oklaski!!!!!
Jednym słowem...nic nie trwa wiecznie.
Klaudia
sorry ale Gep ma dużo racji w tym, co mówi. Gdyby chciał być z Tobą i dziećmi, nie porzuciłby was a mówienie, że rozstaliście się tylko przez pracę, to wymówka jego jak i Twoja. Po prostu czegoś zabrakło w waszym związku. Nie zostawia się kochanych osób, tylko dlatego, że się często wyjeżdża.
Klaudia ale nie zapomnij on w wiku 40 lat przejdzie na emeryture i to wojskowa i bedzie siedział w domu non stop ze bedziesz miała go po dziurki w nosie. Praca czasmi zobowiązuje, czasmi potrzeba patrzyc na całe życie całosciowo a nie tylko na chwile obecną.
no i najważniejsze synowie którzy zostali pozbawieni wychowywania bez głowy rodziny
zastanawiam sie czy Ty to wymyslasz czy naprawde tak myslisz...słuchaj sie dalej pseudo mądrych psychologów , pewnie sami po dwóch rozwodach, a poza tym to Ci kazał skonczyc rozmowy przez skapa męzem z dziecmi , a nie skonczyc wasze małżenstwo a to jest różnica.
mi sie wydaje że to Ty masz z tym wiekszy problem niz twoje dziecko, jak na poczatku swoich wypowiedzi to powiedziałas a dzieci tylko odbiera twoje emocje...
Klaudio...to są bardzo trudne sprawy...ale pamiętaj o jednym dzieci są mądrzejsze niż nam się wydaje...znam to z autopsji mi się wydawało ,że dzieci nic nie widzą ... nie słyszą i nie wiedzą dopiero po latach powiedziały mi wszystko jak cierpiały...Musisz bardzo mądrze postępować aby nie skrzywić im psychiki.
popieram Stokroteczka ...dzieci sa mądrzejsze niz nam sie wydaje, to jedno a drugie że lęki dziecka nie moga byc przyczyna rozwodu , bo winy za rózwód nie mozesz zwalac na dzieci
Oby syn ...nie miał do Ciebie pretensji, że mimo wszystko nie starałaś mu się to jakoś wytłumaczyć...wierzę ,że by zrozumiał. Pamiętaj też ...że każdy człowiek ma inne podejście...inną psychikę i książkowe porady czy wzorce nie zawsze muszą iść w parze z tym co czuje Twój syn....Myślę po prostu ,że tak Ci łatwiej...rozwód i po kłopocie....myślę ,że dopiero się zaczną.
sorki Klaudia ale o jakij miłosci przez wirtualną rozmowe Ty mówisz po kilku latach jak Ci nie pasowało kopnełas swojego męża w zadek, to mogło byc co najwyzej chwilowe zauroczenie.
zgadza sie wojna nie wpływa dobrze na ludzi a szczególnie na psychike człowieka , jak by sobie nie było polacy sa agresorami na tej wojnie, a to jest norma ze wracają już jako inni ludzie .ALe rozwód nie jest rozwiązaniem waszych problemów.
może nie zakochać ale zauroczyć można
starannie omijam powyższe, żeby nie wciągać.
Mamy odpowiedź na pytanie z nagłówka. To właśnie jest możliwość zakochania się przez rozmowę wirtualną.
Gep, to już jesteś w polskiej wsi, czy jeszcze dojeżdżasz?