wiersz dla sepleniących Pewna pani na Marszałkowskiej kupowała synkę z groskiem w towazystwie swego męza, ponurego draba; wychodzą ze sklepu, pani w sloch, w ksyk i w lament: - Męzu, och, och! popats, popats, jaka strasna zaba! Mąz był wyżsy uzędnik, psetarł mgłę w okulaze i mowi: - Zecywiście cos skace po trotuaze! cy to zaba, cy tez nie, w kazdym razie ja tym zainteresuję się; zaraz zadzwonię do Cesława, a Cesław niech zadzwoni do Symona - nie wypada, zeby Warsawa była na \"takie coś\" narazona. Dzwonili, dzwonili i po tsech latach wrescie schwytano zabę koło Nowego Świata; a zeby sprawa zaby nie odesła w mglistość, uządzono historycną urocystość; ustawiono trybuny, spędzono tłumy, \"Stselców\" i \"Federastów\" - Słowem, całe miasto. Potem na trybunę wesła Wysoka Figura i kiedy odgzmiały wsystkie \"hurra\", Wysoka Figura zece tak: - Wspólnym wysiłkiem ządu i społecenstwa pozbyliśmy się zabiego bezecenstwa - panowie, do gory głowy i syje! A społecenstwo: - Zecywiscie, dobze, ze tę zabę złapaliście, wsyscy pseto zawołajmy: \"Niech zyje!\" Konstanty Ildefons Gałczyński 1936 I choć to tak dawno było...nic sie nie zmieniło
ale żeście się dobrały
Saro ,co sie stalo?META morfoza?
Taak ,teraz wiem ze to Ty. Ja tez nie dobieglem.
a mówiłam noś okulary, bo inaczej zęby pogubisz
hej dziewczyno oo!
a propos \"hej dziewczyno oo\"! ">www.youtube.com/watch?v=6Qfuff7NDrI
hej dziewczyno oo, zbieraj kasę łoo! ... sama to właśnie czynię. przynajmniej wirtualnie jestem bogata. ... poza szudą
królewno, koronem ściąg i dawajjjj ....
z gąsienicami to się nie kcesz siostrzyć, co? o, Ty durna! a masz!
Kretyn spływał w kajaku na rzece, Uśmiechnięty, szczęśliwy jak świnia, A że kretyn był, więc z istoty rzeczy Za każdym kilometrem kretyniał. Niebo było czyste, bez chmurek, Rzeka niebieska i krzywa. I wołali źli ludzie, co się wspięli na pagórek: - Ach, spójrzcie, to kretyn spływa. Na brzeg wyszła żona w wianku z konwalii, Wyszedł szwagier z całą rodziną I płakali, i ręce załamywali, A kretyn płynął i płynął. Sens moralny, że słońce wszystkim świeci jednako, Niech się nikt nie wywyższa, niestety! Bo nie tylko profesor może spływać w kajaku, Ale również zwyczajny kretyn. K.I.G Kłaniam się nisko panu temuż. Wiadomo czemuż.
a tylko spróbuj powiedzieć, że nie! To Pan Konstanty ildefonsem dołoży Ci gałczyńskiem!
Królewno, Królewno, Królewno, zaprawdęż, zaprawdęż powiadam Ci, że jestem mła wyżyta ostatnio niekrólewsko pięknie. A teraz po naszemu: co Ty pierd.olisz mała? Ja jeno o Pamu Gałczyńskim zagaiłam dźwięknie pięknie. I nic poza liż! Howk! A jak się pisze niewyżyta? no jak, no jak, no jak?
Królewno, a gdzie Ty mnie masz?
Agafino, a to Pan Azja odczytywał drzewiej?
nio cóż. hakuna ma tata ">www.youtube.com/watch?v=tcxFKbMiNH8
bywaj Królewno królewsko królewska!!!
hakuna matata
wiersz dla sepleniących
Pewna pani na Marszałkowskiej
kupowała synkę z groskiem
w towazystwie swego męza, ponurego draba;
wychodzą ze sklepu, pani w sloch,
w ksyk i w lament: - Męzu, och, och!
popats, popats, jaka strasna zaba!
Mąz był wyżsy uzędnik, psetarł mgłę w okulaze
i mowi: - Zecywiście cos skace po trotuaze!
cy to zaba, cy tez nie,
w kazdym razie ja tym zainteresuję się;
zaraz zadzwonię do Cesława,
a Cesław niech zadzwoni do Symona -
nie wypada, zeby Warsawa
była na \"takie coś\" narazona.
Dzwonili, dzwonili i po tsech latach
wrescie schwytano zabę koło Nowego Świata;
a zeby sprawa zaby nie odesła w mglistość,
uządzono historycną urocystość;
ustawiono trybuny,
spędzono tłumy,
\"Stselców\" i \"Federastów\"
- Słowem, całe miasto.
Potem na trybunę wesła Wysoka Figura
i kiedy odgzmiały wsystkie \"hurra\",
Wysoka Figura zece tak:
- Wspólnym wysiłkiem ządu i społecenstwa
pozbyliśmy się zabiego bezecenstwa -
panowie, do gory głowy i syje!
A społecenstwo: - Zecywiscie,
dobze, ze tę zabę złapaliście,
wsyscy pseto zawołajmy: \"Niech zyje!\"
Konstanty Ildefons Gałczyński
1936
I choć to tak dawno było...nic sie nie zmieniło
ale żeście się dobrały
Saro ,co sie stalo?META morfoza?
Taak ,teraz wiem ze to Ty.
Ja tez nie dobieglem.
a mówiłam
noś okulary, bo inaczej zęby pogubisz
hej dziewczyno oo!
a propos \"hej dziewczyno oo\"!
">www.youtube.com/watch?v=6Qfuff7NDrI
hej dziewczyno oo, zbieraj kasę łoo!
... sama to właśnie czynię. przynajmniej wirtualnie jestem bogata. ... poza szudą
królewno, koronem ściąg i dawajjjj ....
z gąsienicami to się nie kcesz siostrzyć, co? o, Ty durna! a masz!
Kretyn spływał w kajaku na rzece,
Uśmiechnięty, szczęśliwy jak świnia,
A że kretyn był, więc z istoty rzeczy
Za każdym kilometrem kretyniał.
Niebo było czyste, bez chmurek,
Rzeka niebieska i krzywa.
I wołali źli ludzie, co się wspięli na pagórek:
- Ach, spójrzcie, to kretyn spływa.
Na brzeg wyszła żona w wianku z konwalii,
Wyszedł szwagier z całą rodziną
I płakali, i ręce załamywali,
A kretyn płynął i płynął.
Sens moralny, że słońce wszystkim świeci jednako,
Niech się nikt nie wywyższa, niestety!
Bo nie tylko profesor może spływać w kajaku,
Ale również zwyczajny kretyn.
K.I.G
Kłaniam się nisko panu temuż. Wiadomo czemuż.
a tylko spróbuj powiedzieć, że nie! To Pan Konstanty ildefonsem dołoży Ci gałczyńskiem!
Królewno, Królewno, Królewno, zaprawdęż, zaprawdęż powiadam Ci, że jestem mła wyżyta ostatnio niekrólewsko pięknie.
A teraz po naszemu: co Ty pierd.olisz mała? Ja jeno o Pamu Gałczyńskim zagaiłam dźwięknie pięknie. I nic poza liż! Howk!
A jak się pisze niewyżyta? no jak, no jak, no jak?
Królewno, a gdzie Ty mnie masz?
Agafino, a to Pan Azja odczytywał drzewiej?
nio cóż.
hakuna ma tata
">www.youtube.com/watch?v=tcxFKbMiNH8
bywaj Królewno królewsko królewska!!!
hakuna matata