Jak ludzie traktują innych?Dlaczego starają się ich często zwalczać,pognębić?

to trudne pytanie , ale tak juz jest w tym porąbanym świecie ,brak szacunki i zrozumienia dla innej osoby ,

tez nie rozumie ,ale to jest ta tak zwana gonitwa szczurów ,szybciej i wiecej kasy niz sąsiad ,to jest te wywyższanie ,mam lepszy np samochod od sąsiada ,to sąsiad to ten gorszy ,chore to ale prawdziwe ,najgorsi ci nowo bogadcy ,jak dla nich mam cos robic to szlag trafia

wymagaja duzo za jak najmniejsze pieniadze ,robia na kredyt ,szpan na calego bo on dom lub dach robi ,przychodzi do platnosci to on ,poczeka pan bo transza nie doszla jeszcze ,nie lubie tego typu ludzi ,

to typ ludzi ,którzy nic nie mieli ,dostali po rodzicach ,i ludzi maja za nic , bo on ma ,tylko kase przewali i co w tedy ,znam osobiscie takich ,kiedys nawet gadac nie chcieli ,bo on z wyższych swer ,teraz przychodzi i o robote sie mnie pyta .

masz racje nie potrafia sie szanowac ,nie sa soba tylko kim innym na pokaz ,tylko to mija i jest szok

czyżby Saj świętował na całego    

jasne Sylwia     lojalność jest bardzo ważna        

za bogata nie jestem ale dychę mogę rzucić        

ale jak będzie miał nową, to w razie cuś.......na co zwali    

   

            D.R.I. o jakim ty zwalaniu myślisz    

nio     paluszki też się maczały    

ja też z w-f miałam piątki     i z przysposobienia obronnego     strzelać umiem    

tego nie uczyli    

            czasami trzeba mieć sposób aby coś swojego przeforsować    

    po jednym fochu    

młody jesteś     jeszcze wyrośniesz z tego    

zielony     i tu się mylisz, człowiek z wiekiem staje się bardziej tolerancyjny    

Sylwia, w takim wieku, to jest mu już wszystko jedno    

grobowo się zrobiło    

tu sie zgadzam z toba ,fugessa        

zawsze wszystich traktuje powarznie i rowno ,po czasie znajomosci wyrabiam sobie zdanie o danej osobie ,i nie wazne gdzie i jak ja poznalem

wiecie, a ja mysle ze dosc czesto ponizanie kogos, ublizania i tp nie wynikaja z zajzdrosci tylko z braku kultury osobistej i z problemow wychowawczych w dziecinstwie. bo zazdrosc oczewiscie ze jest naturalna tylko jeden popatrzy na kogos i zaczyna tyrac jak wol zeby tez miec, drugi w tym samym celu zacznie staruszki okradac, a treci(pies ogrodnika) doniesie gdzie trzeba zeby sasiada sprawdzili. tylko i tak osoba intyligentna sobie na to nie pozwoli bo to brak szacunku do siebie pod blizniego kopac... Czy ktos sie ze mna zgadza??

Milego dnia Skawronkom     i nie tylko