forum

Rozrywka i uczucia

mialem zone i kochanke

  1. zeszyt_w_kratke 23.04.2012 r. 23:16:02

    nie spalem z zona bo zdradzilbym kochanke   uśmiechnięty  

    czy bylem w porzadku ?

  2. AGATA 24.04.2012 r. 07:46:48

    Lojalny sie znalazł                

    wybierz jedna nie bedziesz miał dylematu    

  3. ewan0545 24.04.2012 r. 12:35:23

    wiernosc i lojalnosc ale wobec kogo,,zdradził żone i zdradził kochanke,,,nie jestesmy od wydawania wyroków,kazdy ma swoje sumienie...   uśmiechnięty     uśmiechnięty  

  4. Malwina 24.04.2012 r. 12:43:56

    dla pokuty, polecam od dzisiaj spanie samemu    

                       

  5. ewan0545 24.04.2012 r. 12:45:12

    Malwi        

  6. Kill Bill 24.04.2012 r. 17:45:18

    nie wiadomo jakie były relacje z żoną ....

  7. Kill Bill 24.04.2012 r. 17:54:06

    zasady niektórych przerastają i tkwią w związkach, które istnieją tylko na papierze.

  8. Malwina 24.04.2012 r. 18:05:43

    Kill myślę, że niektórzy po prostu nie mają żadnych zasad a tkwią w związkach, które de facto nie istnieją z tchórzostwa przed zmianami, z wygody albo jeszcze innych śmiesznych powodów

  9. Kill Bill 24.04.2012 r. 18:13:31

    ludzie są w takich związkach z przeróżnych przyczyn więc nasze umoralniajace gadki możemy sobie darować.

  10. Kill Bill 24.04.2012 r. 18:19:03

    kto jest mądry ?

    bo jakby sie nikt nie zgłosił to ja chcę    

  11. Malwina 24.04.2012 r. 18:20:12

    oczywiście, bo i tak ich nikt nie posłucha, uważam tylko, że jak małżeństwo się wali, to trzeba z honorem się rozejść i zacząć od początku a nie tkwić latami w chorym układzie i mieć kochankę, która też praktycznie nic nie ma z tego związku, prócz seksu

  12. Malwina 24.04.2012 r. 18:27:32

    wiem ...a... o czym mówisz   smutny   niestety w naszym kraju jest to większy problem niż w innych, u nas matka z dziećmi po rozwodzie nie może liczyć na osobne mieszkanie, bo państwo to nie obchodzi a nie każdego stać na kupno swojego, w dodatku, jeśli były mąż nie kwapi się z odejściem i pozostawieniem mieszkania byłej żonie i dzieciom, to wtedy faktycznie nie ma wyjścia

  13. antek 24.04.2012 r. 18:45:37

      smutny   nic z tego nie pojmuję     już stary jestem chyba    

    Przecież przyjaciółkę ma się nie po to żeby zaniedbywać żonę    

    Świat na psy schodzi        

  14. Malwina 24.04.2012 r. 18:48:32

    Antoś a po co ma się przyjaciółkę     skoro jest z żoną dobrze, to nie rozumiem po co szukać innej    

  15. antek 24.04.2012 r. 18:52:35

    Malwina po to że z żoną jest dobrze tylko czegoś takiego czasami brak     i po to jest przyjaciółka    

  16. Malwina 24.04.2012 r. 18:55:17

    Antoś     sam pisałeś, że żony nie trzeba zaniedbywać     to czego czasami brak?    

  17. antek 24.04.2012 r. 18:56:33

    ja nie zaniedbuję żony   uśmiechnięty   tylko żonka mnie   smutny     smutny     smutny  

  18. antek 24.04.2012 r. 19:04:27

    Sylwia nie przesadzaj z tą spokojnością     nie widziałaś mojego szczęścia jak z bezwagi wyjdzie    

  19. antek 24.04.2012 r. 19:08:24

    Sylwia ale ja lubię spokojnośc wbrew pozorom    

  20. zeszyt_w_kratke 24.04.2012 r. 20:29:48

    zuzia ale ja mam 5 corek i kazde dziecko z inna kobieta    

    w tym 4 majki i 3 dziewczynki maja 3 latka    

  21. AGATA 24.04.2012 r. 20:31:47

               

  22. zeszyt_w_kratke 24.04.2012 r. 20:35:53

    ze wszystkimi mam dobry kontakt i chetnie pomoge jak jakas pragnie corki    

  23. zeszyt_w_kratke 24.04.2012 r. 20:42:29

    ale majki niemasz    

  24. AGATA 24.04.2012 r. 20:46:54

    nie musi pisac bo wszystkie majki    

  25. zeszyt_w_kratke 24.04.2012 r. 20:49:31

    jedna karolina    

  26. Marcin 25.04.2012 r. 00:20:38

    a w jaki sposób to było korzystne dla Ciebie?

  27. serek 25.04.2012 r. 12:53:32

        Sylwester

  28. serek 25.04.2012 r. 12:54:05

    Czy to aby na pewno ty? czy tulę nie tą co trzeba    

  29. serek 25.04.2012 r. 13:03:02

    Jak widać na załączonym obrazku dogorywa, miesa dalej nie jada    

  30. serek 25.04.2012 r. 13:10:30

    No tak zgadzam się. Nie ma to jak. Ale pod warunkiem, ze nikt nie wciska go we mnie na siłę, jak to robiła moja była bis.