Tak leze i sie zastanawiam dlaczego sie ludzie zdradzaja??

Nie lepiej zakonczyc zwiazek jesli nam cos nie pasuje i isc w drugi z czysta karta, sumieniem i naszymi przekonaniami??



Kiedys poznajac kogos na poczatku obiecalismy sobie \"najgorsza prawda ale prawda\" i co nie umial wykrztusić tego, że chce odejść że przestał kochać, że to nie było to czego szukał??



Człowiek zdradzony czuje sie jak szmata, został zabity z własnej godności z własnego poczucia ja.

Ciężko po czymś takim zaufać komuś innemu.

Jowitę żebra bolą i jęczy z bólu

tzn wczoraj bolały i wczoraj jęczała    

no dobra a jak się nie ma kogo zdradzać, to co wtedy? można z każdym i ile się chce        

a skąd ty wiesz jaki ja miałam ślub, zresztą przyganiał kocioł garnkowi    

ale ważne, że potrafisz żartować sam z siebie        

na szczęście nie ma mi nikt co wypominać ale jeśli by taki się znalazł, to od razu niech spada na drzewo        

co mija kac czy chęć zdrady?

tak, zapewne tym zdradzającym ale nie tej zdradzanej

ale zapewne, nie chciałbyś być tym zdradzanym, mając do wyboru dwie opcje, wybrałbyś na pewno tą drugą

Tibi, nie wierzę, że byłeś aż tak tolerancyjny    

Shak, dwie opcje - albo uzyskamy wybaczenie albo rozwód

i dobrze ci się żyje w takim zakłamaniu    

Tibi, zapamiętaj sobie, nie ma porządnych facetów     są tylko tacy, co jeszcze nie zgrzeszyli    

nie     to ja tyle lat żyłam w nieświadomości    

myślę, że zdecydowanie częściej rozbijają małżeństwa panny, czyli młode dziewczyny, które same nie mają rodziny gdyż mają o wiele mniej skrupułów niż kobiety po rozwodzie, obarczone dziećmi

przyznałabym, gdybyś ją miał    

Tibi, bądź poważny     ja żadnych swoich win na nikogo nie zwalam, po prostu wyrażam swoje zdanie oparte na wielu historiach z życia wziętych

    nie gadam z tobą