Witam wszystkich zainteresowanych ludzką egzystencją w, której bóg nie istnieje. Liczę na ciekawe wypowiedzi.

Jutro sobie to wyobrażę bo teraz to tylko kubek gorącej kawy mi po głowie chodzi...

Spać??



Ja w pracy teraz siedzę haha

Pogórze to dzielnica Krakowa jest            

Szczerze mówiąc to godziny wyrabiam hehe...



Ale ojciec zawsze mi mówił bym tak robił by zrobić, zarobić i się nie narobić...

Ja tam rzadko go słuchałem ale to uznałem za dobrą radę hehe

Nom    

A ty na priv czasem zaglądaj kobieto            

Czemu nie zazdrościsz??

ja pracuję 13h w tym 7 godzin pracuję a 6h śpię...

By ci oświetlić sytuację to spałem wcześniej a teraz pracuję...

Najpierw się wyspałem teraz piszę na forum a płacone mam za 13 godzin pracy...

W wojsku mi zawsze powtarzali \"masz głowę i uj to kombinuj\"    

Myślenie może nie ale czasem głowa boli od myślenia    

No to sama widzisz że myśleć to też trza umieć hehe

ty to powiedziałaś            

Wiem że nic ni wiem            

Tego nie powiedziałem ale powiem że musisz popracować nad własną samooceną bo twoja samoocena jest nieco zbyt niska    

myślę że odrobina wiary w siebie i swoje możliwości by ci nie zaszkodziła    

Jakich gadek?? ja naprawdę uważam cę za niegłupią dziewczynę... Tylko to nie ja powinienem cię za taką uważać tylko ty powinnaś w siebie uwierzyć

A o co ci biega    

Spoko... Polecam się na przyszłość    

ja mysle ze ..ci co mowia o nie istnieniu boga ..maja pretesje do niego .POPROSTU TO JAK Z MILOSCIA ..KOCHAMY A POTEM NIENAWIDZIMY ..ZA TO ZE JESZCZE KOCHAMY..i gnebimy ..kochane osoby ..ze zlosci...     i ..tylko czemu wy za swoje porazki nie powodzenia ..bledy obwiniacie kogos..lewusy..jestescie ..nieudaczniki ..i ..to jest wasza wina tylko i wylacznie..to siedziec mi tu cicho ..bo kara boiska was dosiegnie

czy ty Clou,chcesz nawrócic wszystkich wieżących,na nie wieżących,czy szukasz potwierdzenia swoich wywodów,czy przechodzisz w chwile zwątpienia.

ale kogo uswiadomic?,na swoim przykładzie chcesz udowodnic,ze boga nie ma,nie sądzisz że to troche za mało.

Nie ma Boga-NIE, a jeśli jest- to mnie ma w nosie! Wierzę w siłę, która tkwi we mnie.Często tę siłę nazywam moim aniołem stróżem. Po śmierci mojego jedynego brata uwierzyłam,że On czuwa nade mną.Biegam na cmentarz, jednak nie modlę się, ale kłócę się z Nim dlaczego mi to zrobił,brakuje mi Go bardzo, ale czuję jego energię...