pozwolę ci zgadnąć
ja wiem, ale na forum nie powiem
dlaczego? aż tak źle o mnie myślisz
wręcz przeciwnie, ale czy wszyscy muszą wiedzieć
to mi, normalnie ulżyło, dzięki zmykam, popracować trochę
baw się dobrze...
i jak po pracy?
dlaczego kobiety są zazdrosne?
chyba wszyscy, jesteśmy trochę zazdrośni nie tylko kobiety
ja zauważyłem to u kobiet...
wcale mnie to nie dziwi ja, u kobiet i u mężczyzn to widzę
to znaczy, że u kobiet bardziej rzuca się w oczy...
nie zaprzeczę ale odrobina zazdrości bywa miła
gdzie słowem kluczowym jest odrobina... dorzućmy jeszcze nie za bardzo agresywna...
taka, w formie żartu, wypowiadana w pewnych ....miłych sytuacjach, na przykład
tylko czy to napewno już zazdrość?
myślę, że tak tylko w łagodnym wykonaniu
albo tworzenie aury do poprawy nastroju...
w takich rozmowach, jest wszystkiego po trochu
czasem drobne sugestie na temat czego, co nam nie odpowiada.. ale to jeszcze nie zazdrość...
innej, lepiej się wystrzegać
i dlatego nie rozumiem czemu ona służy...
czemu służy yna? dążeniu do nicości. nie wiedzieliście tego?
myślę, że najbardziej zazdrośni są egocentrycy, osoby zakompleksione i takie, które nie czują miłości
Malwino, tak myślisz? znam Ci ja ... ... albo i masz rację ...
Karelio, jako taka powinna zostac wyeliminowana przez ewolucję...
Malwino, również osoby zakompleksione z niską oceną własnej wartości (szczególnie zasłużoną)...
Kropku, a w elewacji znajdzie program. Nie eliminuj. Natura zna swoje prawa.
prawa nie do końca zrozumiałe... a ja lubię rozumieć
ja też się staram.
pozwolę ci zgadnąć
ja wiem, ale na forum nie powiem
dlaczego? aż tak źle o mnie myślisz
wręcz przeciwnie, ale czy wszyscy muszą wiedzieć
to mi, normalnie ulżyło, dzięki
zmykam, popracować trochę
baw się dobrze...
i jak po pracy?
dlaczego kobiety są zazdrosne?
chyba wszyscy, jesteśmy trochę zazdrośni nie tylko kobiety
ja zauważyłem to u kobiet...
wcale mnie to nie dziwi ja, u kobiet i u mężczyzn to widzę
to znaczy, że u kobiet bardziej rzuca się w oczy...
nie zaprzeczę ale odrobina zazdrości bywa miła
gdzie słowem kluczowym jest odrobina... dorzućmy jeszcze nie za bardzo agresywna...
taka, w formie żartu, wypowiadana w pewnych ....miłych sytuacjach, na przykład
tylko czy to napewno już zazdrość?
myślę, że tak tylko w łagodnym wykonaniu
albo tworzenie aury do poprawy nastroju...
w takich rozmowach, jest wszystkiego po trochu
czasem drobne sugestie na temat czego, co nam nie odpowiada.. ale to jeszcze nie zazdrość...
innej, lepiej się wystrzegać
i dlatego nie rozumiem czemu ona służy...
czemu służy yna? dążeniu do nicości.
nie wiedzieliście tego?
myślę, że najbardziej zazdrośni są egocentrycy, osoby zakompleksione i takie, które nie czują miłości
Malwino, tak myślisz? znam Ci ja ...
... albo i masz rację ...
Karelio, jako taka powinna zostac wyeliminowana przez ewolucję...
Malwino, również osoby zakompleksione z niską oceną własnej wartości (szczególnie zasłużoną)...
Kropku, a w elewacji znajdzie program. Nie eliminuj. Natura zna swoje prawa.
prawa nie do końca zrozumiałe... a ja lubię rozumieć
ja też się staram.