Jeśli mielibyście szansę obrania sobie drogi w życiu to co byście wybrali? Opcję bycia robotem...nic nieczującym, czy jednak człowiekiem...słabym, pełnym niepokoi, wad, czasami zbednym emocji.
scorpione
29.08.2011 r. 00:38:46
Mogłoby przytrafić się gorzej - słabym robotem lub nic nieczującym człowiekiem - więc jest chyba nieźle. Filantropka nie dołuj się.
scorpione
29.08.2011 r. 22:40:41
Sylwio, przeczytałem u Ciebie \"na razie jestem tylko robolem\" - pomyślałem, że niezadowolenie z pracy to mały dołek. Jeżeli źle czytam to widocznie pomyliłem tym razem tabletki (te na inteligencje)
scorpione
30.08.2011 r. 19:54:10
Właściwie to wcale nie biorę i pewnie to wszystko dlatego.
Jeśli mielibyście szansę obrania sobie drogi w życiu to co byście wybrali? Opcję bycia robotem...nic nieczującym, czy jednak człowiekiem...słabym, pełnym niepokoi, wad, czasami zbednym emocji.
Mogłoby przytrafić się gorzej - słabym robotem lub nic nieczującym człowiekiem - więc jest chyba nieźle. Filantropka nie dołuj się.
Sylwio, przeczytałem u Ciebie \"na razie jestem tylko robolem\" - pomyślałem, że niezadowolenie z pracy to mały dołek. Jeżeli źle czytam to widocznie pomyliłem tym razem tabletki (te na inteligencje)
Właściwie to wcale nie biorę i pewnie to wszystko dlatego.