Słodsze niż miodowe słoje jest zbładzenie we dwoje
Wyglądasz na zmęczonego,jak zdjęty z krzyża z kobiecego
nawet nie wiedziałem że z Tobą tak szalałem
Wpadłes do miłosnej matni,znów po raz pierwszy ,znów po raz ostatni
z miłosnej matni wyjdę ostatni
prolog nieraz ciału,milszy od finału.
od gry wstępnej przyjemności po dreszczyk finału cudownego widzę długi ciąg jedności o smaku raju utraconego
Gdzie rządzą żądze,tam ja nie rządze.
nie poznaję Cię moja złota to tak uległa z Ciebie istota?
Wszystko to panu wyjaśnie,kiedy zapałka zgaśnie.
ognień bijący z wnętrza mojego nieskończony jest na wzór olimpijskiego
Nim zdązysz mrugnąc powieką,już ze mną jesteś zadaleko.
repertuar mam bogaty z Toba to nawet i w zaświaty
Gdy godzina upadku jest godziną szczytu,trudno sie sercu wstrzymac od zachwytu.
w ósmym niebie szczytujemy tam upadku nie czujemy
Wciąż z własnym sercem przegrywam wojny.choć nieprzyjaciel tylko w urok zbrojny
dobrego miecza też potrzeba by w tej walce posyłać do nieba
Jeszcze dzień,jeszcze chwilka---i koniec motylka, jeszcze dzień,jeszcze sekunda----i nowa runda.
rundy sukcesem się uznają gdy motylki całą Cię wypełniają...
Gwiazd milion,słońce jedno,przy którym gwiazdy bledną
wystarczy zmienić punkt odniesienia i słońce nic nie ma do powiedzenia...
Był raz jeden taki mistyk,lubił baby i z nimi styk.
nad mistykę magię preferuję i tu wzajemnej rozkoszy poszukuję...
Profil profilu dotyka---- miłosna profilaktyka.
zaraz się chyba rozmarzę... mój avatar na Twoim avatarze
Noc to miłosci pora---czarne są skrzydła Amora.
skrzydła mniej mnie pociągają nie z tej strony wyrastają gdy widzę anielice chętniej łapię je za
Rwie się wątła nitka cnoty,w labiryntach ochoty......
Miłość jest wtedy, gdy On ledwie wyszedł, a Ty już chcesz do Niego dzwonić i wtedy gdy, na dworze burza, a on mokry punktualnie przychodzi... I gdy wyjeżdża gdzieś na trzy dni, a Ty za Nim tak strasznie tęsknisz i choć jesteście daleko od siebie to nucicie te same piosenki... Miłość jest wtedy, gdy On Cię całuje, ale to Ty proponujesz mu więcej... I wtedy, gdy On jest smutny, zgaszony to Tobie też pęka serce... I gdy On chce po prostu pomilczeć to Ty też się wtedy wyciszasz... A gdy On tylko spojrzy na Ciebie Ty wszystko mu z oczu wyczytasz... Miłość jest wtedy, gdy On wyczuwa czy masz dziś nastrój na śmiech.. I wtedy, gdy patrząc na innych facetów uważasz, że czynisz grzech... I gdy On wciąż ma ten błysk w oku chociaż ostatnio sporo przytyłaś.. A gdy trochę podetniesz włosy On widzi, że coś zmieniłaś... Miłość jest wtedy, gdy On, choć nie umie, na rocznice pisze Ci wiersze... I wtedy, gdy pijecie szampana choć zajął gdzieś siódme miejsce... I wtedy, gdy On dawno zasnął a Ty nadal na Niego patrzysz... I mimo, że jesteście pięć lat On nadal po policzku Cię głaszcze... Miłość jest wtedy gdy chcesz prać ręcznie Jego przepocone skarpety .. I wiedząc, że nosi w genach chorobę Ty nadal chcesz rodzić mu dzieci.... ....
nie myśl, że tym przygasisz mój błysk w oku
Słodsze niż miodowe słoje
jest zbładzenie we dwoje
Wyglądasz na zmęczonego,jak zdjęty z krzyża z kobiecego
nawet nie wiedziałem
że z Tobą tak szalałem
Wpadłes do miłosnej matni,znów po raz pierwszy ,znów po raz ostatni
z miłosnej matni
wyjdę ostatni
prolog nieraz ciału,milszy od finału.
od gry wstępnej przyjemności
po dreszczyk finału cudownego
widzę długi ciąg jedności
o smaku raju utraconego
Gdzie rządzą żądze,tam ja nie rządze.
nie poznaję Cię moja złota
to tak uległa z Ciebie istota?
Wszystko to panu wyjaśnie,kiedy zapałka zgaśnie.
ognień bijący z wnętrza mojego
nieskończony jest na wzór olimpijskiego
Nim zdązysz mrugnąc powieką,już ze mną jesteś zadaleko.
repertuar mam bogaty
z Toba to nawet i w zaświaty
Gdy godzina upadku jest godziną szczytu,trudno sie sercu wstrzymac od zachwytu.
w ósmym niebie szczytujemy
tam upadku nie czujemy
Wciąż z własnym sercem przegrywam wojny.choć nieprzyjaciel tylko w urok zbrojny
dobrego miecza też potrzeba
by w tej walce posyłać do nieba
Jeszcze dzień,jeszcze chwilka---i koniec motylka, jeszcze dzień,jeszcze sekunda----i nowa runda.
rundy sukcesem się uznają
gdy motylki całą Cię wypełniają...
Gwiazd milion,słońce jedno,przy którym gwiazdy bledną
wystarczy zmienić punkt odniesienia
i słońce nic nie ma do powiedzenia...
Był raz jeden taki mistyk,lubił baby i z nimi styk.
nad mistykę magię preferuję
i tu wzajemnej rozkoszy poszukuję...
Profil profilu dotyka---- miłosna profilaktyka.
zaraz się chyba rozmarzę...
mój avatar na Twoim avatarze
Noc to miłosci pora---czarne są skrzydła Amora.
skrzydła mniej mnie pociągają
nie z tej strony wyrastają
gdy widzę anielice
chętniej łapię je za
Rwie się wątła nitka cnoty,w labiryntach ochoty......
Miłość jest wtedy,
gdy On ledwie wyszedł,
a Ty już chcesz do Niego dzwonić
i wtedy gdy,
na dworze burza,
a on mokry punktualnie przychodzi...
I gdy wyjeżdża
gdzieś na trzy dni,
a Ty za Nim tak strasznie tęsknisz
i choć jesteście
daleko od siebie
to nucicie te same piosenki...
Miłość jest wtedy,
gdy On Cię całuje,
ale to Ty proponujesz mu więcej...
I wtedy, gdy On
jest smutny, zgaszony
to Tobie też pęka serce...
I gdy On chce
po prostu pomilczeć
to Ty też się wtedy wyciszasz...
A gdy On tylko
spojrzy na Ciebie
Ty wszystko mu z oczu wyczytasz...
Miłość jest wtedy,
gdy On wyczuwa
czy masz dziś nastrój na śmiech..
I wtedy, gdy patrząc
na innych facetów
uważasz, że czynisz grzech...
I gdy On wciąż
ma ten błysk w oku
chociaż ostatnio sporo przytyłaś..
A gdy trochę
podetniesz włosy
On widzi, że coś zmieniłaś...
Miłość jest wtedy,
gdy On, choć nie umie,
na rocznice pisze Ci wiersze...
I wtedy, gdy
pijecie szampana
choć zajął gdzieś siódme miejsce...
I wtedy, gdy
On dawno zasnął
a Ty nadal na Niego patrzysz...
I mimo, że
jesteście pięć lat
On nadal po policzku Cię głaszcze...
Miłość jest wtedy
gdy chcesz prać ręcznie
Jego przepocone skarpety ..
I wiedząc, że
nosi w genach chorobę
Ty nadal chcesz rodzić mu dzieci....
....
nie myśl, że tym przygasisz mój błysk w oku