bo ja z zasady kobiet nie biję
czyli wracamy do turlania
a to sama radość...
Zuza, na szukanie jednorożca nie trzeba mnie dwa razy namawiać...
czasem dźwięk wyprzedza obraz
po co mam Ci opowiadać, jak mamy to zrobić razem...
ja nie szukam, ja będę pomagał Ci go znaleść...
dwie ręce, dwie nogi...
i nie mów, że wyjąłem Ci to z ust
jak go dotkniesz, to od razu poznasz...
po twardym rogu
to nie było do Ciebie, ale podoba mi się Twój sposób myślenia
a ja Ci byle czego nie będę do ust wkładał
nie będę Cię karmił pestakami słonecznika
pomasować?
bez \"Ci\"
ten wymowny język Saszy...
ale pożyczysz noktowizor?
może nie zdążył wejśc na prv?
a co, masz tam zęby jadowe?
Tyś znowu z choinki się urwał...
Zuza, stanowisz zatem wyzwanie...
nie wiem o co chodzi ale kobiety w mundurach sa nie smaczne jak ziemniaki no chyba ze w sałatce
jeżeli płatkami róży, to wygrałeś...
z majonezem
sałatka z kobiet? kanibal? a podobno już ostatniego zjedli...
widzisz Avatar, masz omamy... ale to da się leczyć
mokro az kipi
jeszcze Cię nie zalałem...
To zalana jesteś?
bo ja z zasady kobiet nie biję
czyli wracamy do turlania
a to sama radość...
Zuza, na szukanie jednorożca nie trzeba mnie dwa razy namawiać...
czasem dźwięk wyprzedza obraz
po co mam Ci opowiadać, jak mamy to zrobić razem...
ja nie szukam, ja będę pomagał Ci go znaleść...
dwie ręce, dwie nogi...
i nie mów, że wyjąłem Ci to z ust
jak go dotkniesz, to od razu poznasz...
po twardym rogu
to nie było do Ciebie, ale podoba mi się Twój sposób myślenia
a ja Ci byle czego nie będę do ust wkładał
nie będę Cię karmił pestakami słonecznika
pomasować?
bez \"Ci\"
ten wymowny język Saszy...
ale pożyczysz noktowizor?
może nie zdążył wejśc na prv?
a co, masz tam zęby jadowe?
Tyś znowu z choinki się urwał...
Zuza, stanowisz zatem wyzwanie...
nie wiem o co chodzi ale kobiety w mundurach sa nie smaczne jak ziemniaki no chyba ze w sałatce
jeżeli płatkami róży, to wygrałeś...
z majonezem
sałatka z kobiet? kanibal? a podobno już ostatniego zjedli...
widzisz Avatar, masz omamy... ale to da się leczyć
mokro az kipi
jeszcze Cię nie zalałem...
To zalana jesteś?