Aż tak źle było            

Było beznadziejnie, dużo osób odeszło, tak jak ja, teraz drobny rekonesansik czy się zmieniło     jaak będzie tak samo to        

Odpłyniesz...będzie smutno...ale masz rację nie warto tkwić tam gdzie się źle czujesz...ja sama już dwa razy myślałam ...o skasowaniu profilu ale to oznaczałoby ,że zło wygrało    

Nie, to znaczy, że się szanujesz i nie schodzisz do pewnego poziomu, przy którym niczego się nie uczysz tylko uwsteczniasz. No chyba, że to ma służ odreagowaniu pierwotnych instynktów            

Masz rację...myślę....że większość korzysta z internetu jak worka treningowego...aby pokazać jacy to są silni w klikaniu w klawisze...a że rozum maleńki to i słowa puste...choć nie jednokrotnie wulgarne.

Hm, stara zasada, jak nie ma siły argumentu, używa się argumentu siły     Moja klawiatura moim Bastionem    

Ale nie myśli ,że każda literka świadczy o naszej kulturze osobistej...bo myślenie niektórych bardzo boli.    

hm, żeby podtrzymać konwersację poddam tezę iż nie może boleć organ, który uległ anihilacji. Nie ma to nie boli    

Hmmm...to dlatego tak łatwo tworzą swoje posty, które nie powinny nigdy tu się pojawiać.    

lepiej niech tworzą już takie posty, niż z nudów myśleć jak stworzyć nowy ustrój totalitarny, chociaż jeden generał tu się przewija     Pst, bo usłyszy    

Ziomalka     Jak miło    

Poznałem, na gg masz identyczny     rybka    

A w życiu, Ciebie nie da się zapomnieć    

Zatęskniłem za rodziną, syn marnotrawny powrócił    

Maryja, Sylwii nie stresuj nam bo się zamknie w sobie i zacznie się jąkać    

Sylwia, tak się mówi, dorośniesz to się nauczysz    

Oj promyczku...po lodzikach...??/...oponeczki będą duże i jak będziesz wędrować po niebie                

Kto zielona świnia?    

Aby nie za głęboko Promyczku....bo będzie uwierało.            

A rzesz Ty, w sobotę jadę do stolicy, już ja Cieboe znajde w tej twojej fortecy    

Kolanoskopi?...a cóż to za zabieg?

ok, jak pojadę, bo się rozchorowałem    

Wiem, już są zamówione, jadą z Brukseli    

Maryja, przecież wiesz, jak lubię wyzwania    

Łożesz Promyczku...to rzeczywiście....masz dużo miejsca...

Piersi z Brukseli?...no no...nieźle.    

ok. Muszę puki co wsunąć się w objęcia Morfeusza. Na razie Sikorki    

Paaa     ....czy ktoś tu fruwa?    

    Słoneczko z Tobą to już całkiem nanic skoro musisz masełka używać    

Witam i ja z późnego wieczorka.            

    no wreszcie     gdzie się podziewałeś rozbójniku    

witam Rodzinkę                         miłego dnia