Ja uważam, że to właśnie kobiety wmówiły sobie, że rozmiar "zero" to ideał dla mężczyzny. A jak tak patrze na moich znajomych płci męskiej to jednak wieszość z nich chce dziewczyny, owszem szczupłe - może nawet bardzo szczupłej, ale nie wychudzone do rozmiaru "zero" bez piersi i tyłka.
Konto usunięte
14.08.2008 r. 21:11:00
Trochę przesadzasz Bożenko. W końcu piersi są jednym z symboli kobiecości! Więc jak miałbym na nie nie zwracać uwagi?
To chyba nie przestępstwo?
No, chyba że mając na myśli rozmiar "zero" masz na myśli dziewczynki poniżej 14 roku zycia. A to już pedofilia
Konto usunięte
25.08.2008 r. 20:05:43
W nawiąaniu do wypowiedzi Piotra, że kobiety to wyrahowane materialistki. ojej, ostre słowa! bardzo uogólniajace! dlaczego? Jestem kobietą, sama na siebie zarabiam i nie potrzebuje forsy faceta.Ale inna kwestie porusze, jeśli dziewczyna nie nosi rozmiaru "(0)" to Wy "nie materialisci) nie zwracacie na nia uwagi. Wiec jak to jest? Wg was kobiety to materialistki a Faceci, co? jak Was okreslic? powierzchowni? Tylko "kości"was pociagaja? Chociaz kazdy krzyczy, ze szuka "Normalnej kobiety" Jak to jest?
Konto usunięte
25.08.2008 r. 20:05:43
Wcale nie pociągają mnie "wieszaki" Oczekuję kobiecości w kobiecie, subtelności i czułości. Dobrze, jeśli kobieta potrafi zarobić i przy okazji samorealizować się w pracy, ale gdy zaczyna straszyć swoją forsą faceta prowadzi do problemów.
Facet ma prostrzą budowę niż kobieta i wszelkie formy dominacji kobiety uznaje za zagrożenie. Mądra kobieta potrafi subtelnie kierować facetem, ale tak by nie zdawał sobie z tego sprawy. Gdy kobieta zaczyna zbyt mocno dominować facet się pakuje. A chciałam mu tyle dać - może on nie chciał tak wiele. Może chciał TYLKO kobietę a nie szefa, kierownika....
Ja się nie ślinię na widok faceta (ponoć są tacy), czyli jednak jakieś znaczenie ma wygląd, czymś musimy się różnić
Ja uważam, że to właśnie kobiety wmówiły sobie, że rozmiar "zero" to ideał dla mężczyzny. A jak tak patrze na moich znajomych płci męskiej to jednak wieszość z nich chce dziewczyny, owszem szczupłe - może nawet bardzo szczupłej, ale nie wychudzone do rozmiaru "zero" bez piersi i tyłka.
Trochę przesadzasz Bożenko. W końcu piersi są jednym z symboli kobiecości! Więc jak miałbym na nie nie zwracać uwagi?
To chyba nie przestępstwo?
No, chyba że mając na myśli rozmiar "zero" masz na myśli dziewczynki poniżej 14 roku zycia. A to już pedofilia
W nawiąaniu do wypowiedzi Piotra, że kobiety to wyrahowane materialistki. ojej, ostre słowa! bardzo uogólniajace! dlaczego? Jestem kobietą, sama na siebie zarabiam i nie potrzebuje forsy faceta.Ale inna kwestie porusze, jeśli dziewczyna nie nosi rozmiaru "(0)" to Wy "nie materialisci) nie zwracacie na nia uwagi. Wiec jak to jest? Wg was kobiety to materialistki a Faceci, co? jak Was okreslic? powierzchowni? Tylko "kości"was pociagaja? Chociaz kazdy krzyczy, ze szuka "Normalnej kobiety" Jak to jest?
Wcale nie pociągają mnie "wieszaki" Oczekuję kobiecości w kobiecie, subtelności i czułości. Dobrze, jeśli kobieta potrafi zarobić i przy okazji samorealizować się w pracy, ale gdy zaczyna straszyć swoją forsą faceta prowadzi do problemów.
Facet ma prostrzą budowę niż kobieta i wszelkie formy dominacji kobiety uznaje za zagrożenie. Mądra kobieta potrafi subtelnie kierować facetem, ale tak by nie zdawał sobie z tego sprawy. Gdy kobieta zaczyna zbyt mocno dominować facet się pakuje. A chciałam mu tyle dać - może on nie chciał tak wiele. Może chciał TYLKO kobietę a nie szefa, kierownika....
Ja się nie ślinię na widok faceta (ponoć są tacy), czyli jednak jakieś znaczenie ma wygląd, czymś musimy się różnić