forum

Rozrywka i uczucia

wiara i niewiara

  1. Konto usunięte 30.11.2009 r. 16:52:08

    czy jeśli ktoś jest jakby zawieszony w próżni..tzn wierzy w boga ale widząc hipokryzję w swoim kościele ,,nie chodzi do kościoła to czy wtedy jest gorszy?zasługuje na potępienie?ja sądze że nie gdyż każdy ma prawo wierzyc w to co wierzy a jeśli komuś się to nie podoba jego problem    

  2. WOLF 01.12.2009 r. 07:49:33

    NIE JEDEN Z NAS TRACI CZAS NA CHODZENIE PO KOŚCIOŁACH I KŁAMSTWACH O ANIOŁACH .    

  3. Hadriel 31.12.2009 r. 10:04:43

    ale wierząc w Boga nie musisz chodzić do kościoła, to tylko instytucja, budynek. Bóg jest dla wierzących wszędzie, więc wszędzie możesz sie modlić i to nie znaczy, że nie wierzysz, że masz być potepiona. Co innego jakby niewierzący w Boga chodził do kościoła, modlił sie i przyjmował sakramenty - byłby hipokrytą. Dobry kontakt z Bogiem można mieć wszędzie, jeżeli wierzysz.

  4. Hadriel 31.12.2009 r. 10:21:00

    I te i te. Nie chcę nikogo urazić, ale jeżeli ktoś nie niewierzy, ale chodzi do kościoła "bo tak wyszyscy robią i jak ja nie pójdę to będą gadać" to jest hipokrytą. Ten drugi przypadek jest chyba bardziej zlożony, chociaż z drugiej strony czego ateista szuka w kościele? Rozmowy z Bogiem, w którego nie wierzy? Pokrzepiających słow od księdza(który dla nie wierzącego nie jest zadnym łącznikiem z Bogiem czy kimkolwiek innym). Zalezy też na czym ma polegać to oczyszczanie sumienia. Jeżeli na przyznaniu sie do jakiegos złego zachowania, to po co w kościele?

  5. Damian 23.03.2010 r. 21:22:43

    Ksiądz nie ślubuje ubóstwa. Czy uważasz, że człowiek, który pracuje tylko na siebie, będzie biedny?

    Z drugiej strony wszelkie dopłaty do religii z budżetu Państwa bym zniósł osobiście jakbym mógł. Kościół powinien się utrzymywać z datków wiernych tylko i wyłącznie.

  6. Konto usunięte 27.03.2010 r. 20:31:27

    Z pewnością wtedy zaden ksiądz nie rozbijałby się czarnym mercem...

    Ja rozumiem, że jest to taki sam zawód jak każdy inny i ksiądz też musi na siebie zarobić, ale na litość boską, bo o niej tu mowa ... to jakimi oni się samochodami worzą (wożą?) i jakie trunki piją to lekka przesada ...

  7. Damian 28.03.2010 r. 13:12:29

    nie sądzę by te pieniądze szły na wynagrodzenie dla księży. Zarabia tylko na siebie, wydaje tylko na siebie. Normalne dla mnie, że może mieć lepszy samochód niż ludzie którzy mają większe rodziny i inne opłaty. Na co innego mają wydawać niż właśnie ten samochód, który tak Cię razi czy te trunki?

  8. Konto usunięte 28.03.2010 r. 14:37:01

    Nie tylko mnie to razi ale pomijając ...

    Moim zdaniem księża nie powinni pokazywać, na co ich stać, bo wzbudzają tym tylko niezdrową sensację i nieufność ...

    Dlatego tak napisałam, ponieważ wielu ludzi już spotkałam właśnie z takimi opiniami...

    Że zamiast na cele kościoła, kasa idzie do księdza, który przebiera w samochodach...

  9. Damian 28.03.2010 r. 15:16:58

    a Twoim zdaniem ile powinien zarabiać taki proboszcz? tak z złotówkach. pomijając fakt, że to zależy od zasobności parafii..

  10. Konto usunięte 28.03.2010 r. 16:06:10

    tyle ile przeciętny Polak.

    już nie mówiąc o tym, ze zbyt trudnego zawodu to on nie ma ...

  11. Konto usunięte 28.03.2010 r. 16:07:29

    W zasadzie ksiądz jest też człowiekiem i ma takie same wady jak każdy, chociaż nie powinien. Wiele osób świeckich też jak dorwie się do kasy to szpanuje wypasionymi brykami z większością księży jest tak samo. Prawda jest taka, że niewielu z tych, co idą do seminarium idzie ze szczerego powołania. W Watykanie trwają dyskusje nad zniesieniem w przyszłości celibatu, co mogłoby rozwiązać problem lewymi związkami niektórych duchownych w kościele katolickim. A to czy chodzić do kościoła to już sprawa indywidualna każdego z nas.

  12. Konto usunięte 28.03.2010 r. 16:12:06

    A jak uważacie czy kościół powinien znieść celibat dla księży???

  13. Damian 28.03.2010 r. 16:14:48

    Czyli 3033zł? Bo chyba taka jest średnia krajowa, ale pewności nie mam. Z takiej pensji może spokojnie odłożyć 2,5k. co rok spokojnie może zmieniać samochód. Bo niby na co ma wydawać?



    I uważam, że praca dobrego księdza jest bardzo trudna.

  14. Damian 28.03.2010 r. 16:20:39

    Według mnie kościół powinien dążyć do takiego modelu jak w USA. Można znieść celibat, parafia i wszystko na niej jest własnością wspólnoty parafian. Zatrudniają duchownego, którego mogą zwolnić jak im nie pasuje, wtedy jak najbardziej jestem za zniesieniem celibatu. Tace i datki powinni zbierać parafianie z Rady parafialnej. Po mszy liczyć. Księdzu wyznaczać z tego pensję. Martwić się o utrzymanie kościoła.



    Podobno nie ma słowa w Biblii o celibacie, choć jest wzmianka, że mężczyzna bez kobiety może lepiej służyć Bogu.

    Nie jest tajemnicą, że nałożono celibat by chronić majątki kościelne.

  15. Konto usunięte 28.03.2010 r. 20:41:43

    1126 zł, to najniższa średnia krajowa.

  16. Konto usunięte 28.03.2010 r. 21:00:11

    myślę, ze to wszystko jest gdzies w czlowieku, potrzeba wiary, wspolnoty....tyle tylko,ze dominujaca w naszym kraju religia to dobrze zorganizowana instytucja opatra na wartosciach materialnych i totalnym braku tolerancji, ciezko na takiej podbudowie o prawde i czystosc tej religii

  17. Konto usunięte 28.03.2010 r. 21:33:59

    O!

    I z tym się można zgodzić.

  18. Konto usunięte 28.03.2010 r. 21:52:15

    Celibat nałożono w XIII wieku.

    Wracając jednak do tematu to zgadzam się z Magdaleną. W człowieku jest potrzeba wiary, w cokolwiek. dlatego wierzę w animizm, musieliśmy bowiem w coś uwierzyć.

  19. Konto usunięte 28.03.2010 r. 22:05:16

    człowiek, który w nic nie wierzy wszystkiego sie boi.....to chyba Diderot powiedzial,Boga wymyslono podobnie jak bostwa poganskie po to by wytlumaczyc to czego nie rozumiano, bano sie

  20. Damian 29.03.2010 r. 11:36:56

    a do Kory. Średnia z definicji jest średnią. To co podałaś to może być ewentualnie najniższa krajowa. i sama zarabiasz na pewno więcej. Bo ta akurat się podwyższyła i wynosi 1270zł.

  21. Konto usunięte 29.03.2010 r. 14:53:53

    Oczywiście   uśmiechnięty   Próbując wyjaśnić sobie zjawiska otaczające, nasi przodkowie, musieli wytłumaczyć sobie zjawiska towarzyszące ich codzienności. Wraz z rozwojem filozofii zaczęto wyodrębniać i poszukiwać bogów, których nazywano różnie