Dlaczego ludzie wieża w coś czego nikt nie widział i pewnie nie zobaczy??
A.
24.11.2009 r. 17:07:52
wieża ? ja nie mam żadnej wieży
Konto usunięte
24.11.2009 r. 17:15:24
To że ty nie widziałeś Boga to nie znaczy że go nie ma , ja go widziałem i na dziewczyny z nim chodzę hahaha
Konto usunięte
24.11.2009 r. 17:20:01
sorki za błąd
Konto usunięte
24.11.2009 r. 17:25:18
A napastują mnie te kochane kobiety , bo mam układ z Bogiem hahaha
Konto usunięte
24.11.2009 r. 17:31:31
Wierzę, bo chcę - wiedząc, że nie ma żadnych dowodów (na tym polega wiara) - potrzebuję Jego miłości, bo wtedy zyskuję stabilnośc (niezależnie od tego, co zrobię, czy zrobią inni - On mnie kocha).
Musiałbym chyba książkę napisać ile On dla mnie zrobił - przepraszam, ale nie zmieszczę tego w jednym poście
Pitus
28.11.2009 r. 03:17:50
wlasnie popieram ciebie ja tego co niewidzialem niewierze w to bo to jest smieszne
Konto usunięte
28.11.2009 r. 16:54:41
nie,tak sano jak w krasnoludki,yeti,itd
Anka
10.12.2009 r. 23:44:33
Ludzie od wieków e rózne bóstwa wierzą ,a za tym i tak kryje sie polityka itd, zawsze mozna swoje nieszczęscia na kogoś zwalic,za religią kryją sie dużeeę pieniądze, niedawno czytałam ksiązke egipcjanin Sinuhne ,to samo co w nasze 4rp tylko ze tam był Amon ,a nie chrzścijaństwo
Asco
13.12.2009 r. 00:50:39
Próbował ktoś w nic nie wierzyć?
Konto usunięte
13.12.2009 r. 01:18:35
A próbowałeś nic nie jeść Asco ? . Zastanów się i będziesz miał odpowiedz
...
26.12.2009 r. 13:57:12
A widziałeś powietrze, próżnię, wirusy? A nie wątpisz...
Konto usunięte
26.12.2009 r. 14:41:28
Asco...
Nie da się w nic nie wierzyć...
Bo to wiara czyni rasę ludzką taką wyjątkową wyróżniając ją od milionów ras żyjących na tym świecie...
Aby w nic nie wierzyć trzeba nie myśleć bo jeśli ktoś ma zdolność myślenia to musi w coś wierzyć ...
Konto usunięte
26.12.2009 r. 14:55:33
Ale wierzy każdy...
Konto usunięte
26.12.2009 r. 15:30:00
Wiem...
Np weźmy temat wątku...
Jedni wierzą w naszego Boga inni w buddę jeszcze inni w innego a ateiści wierzą że boga nie ma ale również w coś wierzą...
Damian
23.03.2010 r. 21:24:49
Miłości nie widzisz, głodu nie widzisz itd itd...
Konto usunięte
23.04.2010 r. 00:01:13
nie trzeba widziec tylko czuc
Deep
23.06.2010 r. 17:30:13
>Jeśli jedna osoba ma urojenia, mówimy o chorobie >psychicznej. Gdy wielu ludzi ma urojenia, nazywa się to >religią.
>Robert E.Pirsig
Uhmmm... szalenie oczytany jesteś. hihi
Ikona ateitów Voltaire za swojego życia mimo że nie wierzył w Boga nieustannie Mu ubliżał (gdzie tu logika? hihi). Trwało to lata całe. Pewnego dnia poważnie zachorował. W czasie choroby wpadł w taką panikę, że na kolanach prosił nie kogo innego, ale właśnie Boga o uzdrownienie, obiecując jednocześnie zmianę postępowania. Kiedy w niewytłumaczalny naukowo sposób odzyskał zdrowie z nową energią powrócił do dawnych zwyczajów. Kiedy pod koniec swojego życia umierał towarzyszł mu jeden z jego przyjaciół również zagorzały ateista. Po fakcie człowiek ten napisał: Nigdy wcześniej nie widziałem niczego równie przerażającego. Na łożu śmierci Voltaire błagał Boga o pomoc, ale po raz drugi jej już nie doświadczył. Po śmierci Voltaira człowiek ten porzucił wcześniejsze poglądy i nawrócił się.
Wypowiadanie zasłyszanych mądrości nic nie kosztuje Alex. W życiu liczy się wyłącznie jedna zasada:
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. hihi
Jacek
23.06.2010 r. 20:20:35
Jacek
23.06.2010 r. 20:20:45
Jacek
23.06.2010 r. 20:21:03
michal
25.08.2010 r. 20:40:54
A czy ktoś wierzy w to, ze sam posiada rozum? Nie zmierzy tego, nie zważy, nie zobaczy, a jednak każdy uważa, ze jakiś rozum ma. Nie inaczej jest z tlenem, wierzymy choć go nie widzimy, wierzymy chemikom, chociaż dla nas ich eksperymentu moga być czarną magią i nie są zrozumiałe
michal
25.08.2010 r. 21:25:35
Ty tsk twierdzisz i to tylko twoje słowa. Ja też mogę powiedzieć Hitler nie istniał został wymyślony przez historyków. Nie widziałaś go, nie znałaś
Dlaczego ludzie wieża w coś czego nikt nie widział i pewnie nie zobaczy??
wieża ? ja nie mam żadnej wieży
To że ty nie widziałeś Boga to nie znaczy że go nie ma , ja go widziałem i na dziewczyny z nim chodzę hahaha
sorki za błąd
A napastują mnie te kochane kobiety , bo mam układ z Bogiem hahaha
Wierzę, bo chcę - wiedząc, że nie ma żadnych dowodów (na tym polega wiara) - potrzebuję Jego miłości, bo wtedy zyskuję stabilnośc (niezależnie od tego, co zrobię, czy zrobią inni - On mnie kocha).
Musiałbym chyba książkę napisać ile On dla mnie zrobił - przepraszam, ale nie zmieszczę tego w jednym poście
wlasnie popieram ciebie ja tego co niewidzialem niewierze w to bo to jest smieszne
nie,tak sano jak w krasnoludki,yeti,itd
Ludzie od wieków e rózne bóstwa wierzą ,a za tym i tak kryje sie polityka itd, zawsze mozna swoje nieszczęscia na kogoś zwalic,za religią kryją sie dużeeę pieniądze, niedawno czytałam ksiązke egipcjanin Sinuhne ,to samo co w nasze 4rp tylko ze tam był Amon ,a nie chrzścijaństwo
Próbował ktoś w nic nie wierzyć?
A próbowałeś nic nie jeść Asco ? . Zastanów się i będziesz miał odpowiedz
A widziałeś powietrze, próżnię, wirusy? A nie wątpisz...
Asco...
Nie da się w nic nie wierzyć...
Bo to wiara czyni rasę ludzką taką wyjątkową wyróżniając ją od milionów ras żyjących na tym świecie...
Aby w nic nie wierzyć trzeba nie myśleć bo jeśli ktoś ma zdolność myślenia to musi w coś wierzyć ...
Ale wierzy każdy...
Wiem...
Np weźmy temat wątku...
Jedni wierzą w naszego Boga inni w buddę jeszcze inni w innego a ateiści wierzą że boga nie ma ale również w coś wierzą...
Miłości nie widzisz, głodu nie widzisz itd itd...
nie trzeba widziec tylko czuc
>Jeśli jedna osoba ma urojenia, mówimy o chorobie >psychicznej. Gdy wielu ludzi ma urojenia, nazywa się to >religią.
>Robert E.Pirsig
Uhmmm... szalenie oczytany jesteś. hihi
Ikona ateitów Voltaire za swojego życia mimo że nie wierzył w Boga nieustannie Mu ubliżał (gdzie tu logika? hihi). Trwało to lata całe. Pewnego dnia poważnie zachorował. W czasie choroby wpadł w taką panikę, że na kolanach prosił nie kogo innego, ale właśnie Boga o uzdrownienie, obiecując jednocześnie zmianę postępowania. Kiedy w niewytłumaczalny naukowo sposób odzyskał zdrowie z nową energią powrócił do dawnych zwyczajów. Kiedy pod koniec swojego życia umierał towarzyszł mu jeden z jego przyjaciół również zagorzały ateista. Po fakcie człowiek ten napisał: Nigdy wcześniej nie widziałem niczego równie przerażającego. Na łożu śmierci Voltaire błagał Boga o pomoc, ale po raz drugi jej już nie doświadczył. Po śmierci Voltaira człowiek ten porzucił wcześniejsze poglądy i nawrócił się.
Wypowiadanie zasłyszanych mądrości nic nie kosztuje Alex. W życiu liczy się wyłącznie jedna zasada:
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. hihi
A czy ktoś wierzy w to, ze sam posiada rozum? Nie zmierzy tego, nie zważy, nie zobaczy, a jednak każdy uważa, ze jakiś rozum ma. Nie inaczej jest z tlenem, wierzymy choć go nie widzimy, wierzymy chemikom, chociaż dla nas ich eksperymentu moga być czarną magią i nie są zrozumiałe
Ty tsk twierdzisz i to tylko twoje słowa. Ja też mogę powiedzieć Hitler nie istniał został wymyślony przez historyków. Nie widziałaś go, nie znałaś