Ale ja żadnych grzechów nie pamiętam (i ich nie żałuję)
co do grzeszków to od wielebnego wolę uwielbianą
Z grubsza rzecz ujmując - zarżnięty
ach ta kobieca intuicja
spoko... nie będę nic nadrabiał, tylko podlewał kwiatuszki na bierząco
Podaj swoją cenę... przyjmę z pokorą
Wiedziałem, ale mam kartę Mastercard
Spróbuj przekroczyć limit... nikomu się to nie udało
nie poznaję Cię... unikasz wyzwań???
bez obawy, złapię Cię na czas ...
Syluś, po tylu postach mi nie ufasz?
Spoko Ano, to tutaj norma...
To była tylko krótka przerwa regeneracyjna... teraz czas na degenerację
Nie strasz, nie strasz... nie muszę uciekać by myśleć o pieprzeniu
to nawet nie jest gra wstępna do terapii wstrząsowej... ale może być na dobry początek
a mogę poprzyglądać się z boku
przyglądać się... to złudna namiastka...
i notatki porobie sobie
Sylwuś, to łammy razem
taka dokumentacja do mojej pracy ....+ fotki oczywiście
Kill, nie bądź taki agent...
tylko się do końca nie połamcie...
I pamiętaj, że kable kończą na słupach albo w ziemi...
Sylwuś, zatem przelewam w Ciebie najpiękniejsze sny...
Ja niebezpieczna ....kiedy i gdzie
Ano, to cena popularności
KABLE?
Kill, wychodzi na to, że traktują Cię jak zarazę... cóż dawno mnie tu nie było
skoro robisz notatki i fotki, to jakiś cel temu przyświeca...
Spoko, jako kobieta masz gdzie to zatrzymać...
Ale ja żadnych grzechów nie pamiętam (i ich nie żałuję)
co do grzeszków to od wielebnego wolę uwielbianą
Z grubsza rzecz ujmując - zarżnięty
ach ta kobieca intuicja
spoko... nie będę nic nadrabiał, tylko podlewał kwiatuszki na bierząco
Podaj swoją cenę... przyjmę z pokorą
Wiedziałem, ale mam kartę Mastercard
Spróbuj przekroczyć limit... nikomu się to nie udało
nie poznaję Cię... unikasz wyzwań???
bez obawy, złapię Cię na czas ...
Syluś, po tylu postach mi nie ufasz?
Spoko Ano, to tutaj norma...
To była tylko krótka przerwa regeneracyjna... teraz czas na degenerację
Nie strasz, nie strasz... nie muszę uciekać by myśleć o pieprzeniu
to nawet nie jest gra wstępna do terapii wstrząsowej... ale może być na dobry początek
a mogę poprzyglądać się z boku
przyglądać się... to złudna namiastka...
i notatki porobie sobie
Sylwuś, to łammy razem
taka dokumentacja do mojej pracy ....+ fotki oczywiście
Kill, nie bądź taki agent...
tylko się do końca nie połamcie...
I pamiętaj, że kable kończą na słupach albo w ziemi...
Sylwuś, zatem przelewam w Ciebie najpiękniejsze sny...
Ja niebezpieczna ....kiedy i gdzie
Ano, to cena popularności
KABLE?
Kill, wychodzi na to, że traktują Cię jak zarazę... cóż dawno mnie tu nie było
skoro robisz notatki i fotki, to jakiś cel temu przyświeca...
Spoko, jako kobieta masz gdzie to zatrzymać...