Ludzie którzy zaznali znęcania się fizycznego w swoim rodzinnym domu popełniają te same błędy w dorosłym życiu . To choroba i trzeba ją leczyć .

Skutki tej choroby są czasami bardzo poważne i nie raz doprowadza ona do samobójstwa.

Do kogo to teraz napisałaś ?

nie wiem jak to jest z biciem dzieci        

ale mi jak staruszek recznie wytłumaczył ze palenie szkodzi to do tej pory nie pale    

swojemu juniorowi tłumacze słownie i jak grochem o sciane    

wiekszosci znecają sie nad dziecmi rodzice ktorzy ich nie chcieli a ze nie ma u nas aborcji legalnej wiec jest coraz wiecej niedojrzalych emocjonalnie rodzicow do tego bieda i ciagla nerwica legalna aborcja rozwiazala by ten problem ale to moje zdanie tylko    

aghna czytaj ze zrozumieniem moje wypowiedzi a potem neguj

i Ty sobie daj klapsa zanim coś napiszesz

Ze mną jest wszystko wporządku bardziej by się lekarz przydał innym...

nad dziecmi znecaja sie tylko chorzy ludzie emocjonalnie, badz jak ktos wczesniej napisal, ktorzy tez w dziecinstwie byli ofiarami przemocy....    

Więc znęcanie się czyli katowanie to jest całkiem coś innego niż dawanie klapsa, a mnie drażni to że wrzucasz mnie do wora jak to określasz \"kretynów\" a wniosek jest taki że za przemocą też nie jestem czyli wyżywaniem się nad dziećmi.

Nie ja się nie uważam za \"najmądrzejszego\" co innego jest dać klapsa dziecku za to że coś przeskrobało a co innego jest bicie bez podstawne, kiedyś tak było wystarczy zapytać starszych a z młodszym pokoleniem jakoś jest ok. A jak masz dalej zamiar pisać że jestem kretynem i żebym się leczył to nie pisz do mnie w ogóle.

Poza tym nie mam dzieci więc nie będę mówił kto jak ma robić, każdy ma swoje zdanie i każdy wychowuje na swój sposób i ja potrafię to uszanować ale na to wychodzi że ty nie.

            tak napisz jeszcze że klaps to brutalne pobicie

Aghna otwórz oczy i rozejrzyj się dookoła a jak już dorosłe dzieci biją rodziców to jest ok ? podstawowe wartości ? a skąd to możesz wiedzieć jak nawet mnie nie znasz ?. Ja nie jestem Twoim wrogiem i być nim nie chcę.

Wychodzi na to że ty nie rozumiesz a wrzucasz do jednego wora.

No i właśnie do tego cały czas zmierzałem.

agnha proponuję skończyć ten spór który i tak do niczego nie doprowadzi i daję Ci     na zgodę.    

            i dobrze jak każdy powinien walczyć o swoje racje.

i bronić swoich poglądów.