nawet mi przez myśl nie przeszło że jesteś idiotką
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:18:06
już muszę iść
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:18:39
Czym cię kociambrze znów zaskoczyłem
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:19:17
Narka Paulo.
Trzym się ciepło.
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:21:26
Kim sie jest w objęciach miłości?
Całym światem.
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:21:48
a kto powiedzial ze jestem z kims bez milosci.... czytajcie dokladnie posty...
uwazam poprostu ze milosc to bardzo rozdmuchane pojecie i tak naprawde przybiera pozniej znacznie inna formę..
Nie ma milosci filmowych a jesli sa to raczej sa to porywy namietnosci... a nie uczucia ktore ma przetrwac bardzo dlugo
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:24:30
ooo.. mala wymiana zdan widze
hahaha brawo Tygrysku
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:27:23
Kaśka
jedyne co Ci wychodzi
przyklaskiwanie innym
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:27:57
Martus kochanie niektorzy nie sa zdolni do milosci i byc moze nie zaznaja jej nawet ale to bedzie tylko i wylacznie przez ich glupote i uprzedzenia
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:28:33
Z miością jest jak ze słońcem- kiedy jest- to może brakować wielu rzeczy. Gdy nie ma- brakuje wszystkiego...
Można sie ze mną nie zgadzać, mi to wcale nie przeszkadza.
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:29:56
o co to to nie
Ty sie nie madruj bo kociej m... dostaniesz
Tygrysku nie mam nikogo w dupie no moze prawie nikogo
ale to dlatego tylko ze ktos ma mnie wiec rozumiesz chyba
a Tobie co wychodzi?
bo z tego co zauwazylam to nic..
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:31:31
Tygrysku nie wiem być może nie słyszałaś określenia kociamber,
Wiesz jest to dla mnie zrozumiałe wiadomo inny region Polski.
I nie przeinaczam niczego.
Natalooo nie wiem czy mi uwierzysz że po 12 latach bycia w związku kochałem moją byłą równie mocno i gorąco jak na początku.
Po prostu nie pozwoliłem by rutyna zabiła to uczucie.
Zabiła je ta którą kochałem.
Ale jestem jej teraz wdzięczny za to.
Nauczyłem się dzięki temu wiele o sobie.
I stałem się tym kim jestem a zawsze chciałem być.
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:32:29
pytasz więc odpowiadam
mam wspaniałą córę i pracę którą kocham
na dzień dzisiejszy wystarczy
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:36:47
widzisz haos... ja nie mowie ze nie ma miłości.... po wieloletnim związku... czasami jest ale ma inny charakter niż ta miłość filmowa czy książkowa
Ja mam akurat takie zdanie... po 7-mio letnim związku w którym partner zawsze mówi ci ze świata poza tobą nie widzi... etc... i nagle dowiadujesz się ze ma druga osobę na boku od kilku miesięcy...
i jak wtedy wieżyc słowom... wyznaniom... zapewnieniom...?
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:38:22
wierzyć.... sorry za ortografa... hehe
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:38:23
procz tego?
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:44:40
mysle ze to zalezy od ludzi... jesli sie czegos bardzo chce mozna tego dokonac... ale powtarzam jesli sie bardzo chce...
i najlepiej by oboje chcialo
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:48:50
Tak nigdy nie mamy pewności czy to jest ta nasza druga połowa oddzielona przez Zeusa.
Niestety jest tak że nasz świat jest coraz bardziej pozbawiony zasad moralnych.
Liczą się tylko jak wcześnie napisałem zabawa hajs sex.
Gdzie się podziały zaufanie wierność szczerość?
Im więcej o tym myślę tym bardziej jestem przekonany że miłość odchodzi do krainy Baśni i Legend.
Konto usunięte
26.03.2010 r. 18:52:49
Haos dokladnie sie z tobą zgadzam ...:/
Konto usunięte
26.03.2010 r. 19:14:28
Miłość istnieje ale nie opiera się tylko na tych dwóch słowach \"Kocham Cię\". Miłość to znaczy pokazać komuś(drugiej połówce )że na Niej Ci zależy. Trzeba wzajemnie rozwiązywać problemy, pokonywać problemy doczesnego świata ale także należy, ba wręcz trzeba, mieć zaufanie. Rozmowa także jest bardzo ważna, otóż \"te\" dwie osoby powinny potrafić ze sobą rozmawiać i wzajemnie się szanować! Powinni razem się cieszyć ale także i płakać a na pewno (tak jak już wcześniej powiedziałam) likwidować przyczyny tego tytułowego \"płaczu\"
Konto usunięte
26.03.2010 r. 20:39:45
Tak Sylwuś masz rację.
Tyle że trzeba trafić na odpowiednią osobę.
Konto usunięte
26.03.2010 r. 20:43:53
No tak To jest cholernie trudne coby sie nie sparzyc po raz kolejny ...zarazem byc szczesliwym jak nigdy w zyciu ...no ale cóz.....jak to ktos tu napisał ..juz sama nie pamietam kto ..miłosc to złudna iluzja .....nasze wyobrazenie ....które daje poczatek nowemu zyciu ..zyciu we dwoje .
Konto usunięte
26.03.2010 r. 20:50:28
I jak sądzisz Sylwuś wyjdzie nam czy okaże się że pisałem rację co do miłości
Konto usunięte
26.03.2010 r. 20:53:32
to ty sie mnie pytasz????
hmm...wiesz zycie płata nam wiele figli ..jest to jedna wielka niespodzianka ....
a to ze zdobylismy sie na to by cos stworzyc no to dowodzi temu ze albo pragniemy tego i chcemy walczyc o nas ...albo ze całkiem pogłupielismy.....
Konto usunięte
26.03.2010 r. 20:59:51
Życiem się nie zasłaniaj.
Znam pary które na przekór wszystkiemu są razem i się kochają.
Co prawda są nieliczne ale są i to jest ważne.
Konto usunięte
26.03.2010 r. 21:03:31
nie nie zasłaniam sie ..jestem daleka od tego ....
ja tez znam takie pary ...hmm to juz jest cos pieknego....cos czego nawet nie umiem nazwac....wiesz co mysle zreszta oboje myslimy podobnie ...
a bycie na przekór wszystkiemu ok ale trzeba tylko tego chciec
Konto usunięte
26.03.2010 r. 21:12:17
Nie nie wystarczy tylko chcieć.
Nic się samo nie zrobi za nas.
Trzeba działać wspólnie w obranym kierunku.
Konto usunięte
26.03.2010 r. 21:15:03
ale chyba jak nie bedziesz tego tak naprawde chciec to i działania nie pomoga. Gdybym nie chciaął wiele rzeczy by sie nie wydarzyło, wielu rzeczy bym nie powiedziała ...kwestia by na to pozwolic ...
zgadzam się Tygrysiczko
Natala odpowiedz na moje pytanie
mogłabyś być w związku z mężczyzną
nie kochając go i spędzać z nim noce?
A kim się jest będąc w objęciach miłości?
Marionetką naszych uczuć, iluzji wywołanej chęcią bycia szczęśliwym.
Tak miłość może wiele dać,
Pobudzić do działania.
Ale może zniszczyć też wszystko w co wierzysz,
Zrujnować twój cały świat.
nawet mi przez myśl nie przeszło że jesteś idiotką
już muszę iść
Czym cię kociambrze znów zaskoczyłem
Narka Paulo.
Trzym się ciepło.
Kim sie jest w objęciach miłości?
Całym światem.
a kto powiedzial ze jestem z kims bez milosci.... czytajcie dokladnie posty...
uwazam poprostu ze milosc to bardzo rozdmuchane pojecie i tak naprawde przybiera pozniej znacznie inna formę..
Nie ma milosci filmowych a jesli sa to raczej sa to porywy namietnosci... a nie uczucia ktore ma przetrwac bardzo dlugo
ooo.. mala wymiana zdan widze
hahaha brawo Tygrysku
Kaśka
jedyne co Ci wychodzi
przyklaskiwanie innym
Martus kochanie niektorzy nie sa zdolni do milosci i byc moze nie zaznaja jej nawet ale to bedzie tylko i wylacznie przez ich glupote i uprzedzenia
Z miością jest jak ze słońcem- kiedy jest- to może brakować wielu rzeczy. Gdy nie ma- brakuje wszystkiego...
Można sie ze mną nie zgadzać, mi to wcale nie przeszkadza.
o co to to nie
Ty sie nie madruj bo kociej m... dostaniesz
Tygrysku nie mam nikogo w dupie no moze prawie nikogo
ale to dlatego tylko ze ktos ma mnie wiec rozumiesz chyba
a Tobie co wychodzi?
bo z tego co zauwazylam to nic..
Tygrysku nie wiem być może nie słyszałaś określenia kociamber,
Wiesz jest to dla mnie zrozumiałe wiadomo inny region Polski.
I nie przeinaczam niczego.
Natalooo nie wiem czy mi uwierzysz że po 12 latach bycia w związku kochałem moją byłą równie mocno i gorąco jak na początku.
Po prostu nie pozwoliłem by rutyna zabiła to uczucie.
Zabiła je ta którą kochałem.
Ale jestem jej teraz wdzięczny za to.
Nauczyłem się dzięki temu wiele o sobie.
I stałem się tym kim jestem a zawsze chciałem być.
pytasz więc odpowiadam
mam wspaniałą córę i pracę którą kocham
na dzień dzisiejszy wystarczy
widzisz haos... ja nie mowie ze nie ma miłości.... po wieloletnim związku... czasami jest ale ma inny charakter niż ta miłość filmowa czy książkowa
Ja mam akurat takie zdanie... po 7-mio letnim związku w którym partner zawsze mówi ci ze świata poza tobą nie widzi... etc... i nagle dowiadujesz się ze ma druga osobę na boku od kilku miesięcy...
i jak wtedy wieżyc słowom... wyznaniom... zapewnieniom...?
wierzyć.... sorry za ortografa... hehe
procz tego?
mysle ze to zalezy od ludzi... jesli sie czegos bardzo chce mozna tego dokonac... ale powtarzam jesli sie bardzo chce...
i najlepiej by oboje chcialo
Tak nigdy nie mamy pewności czy to jest ta nasza druga połowa oddzielona przez Zeusa.
Niestety jest tak że nasz świat jest coraz bardziej pozbawiony zasad moralnych.
Liczą się tylko jak wcześnie napisałem zabawa hajs sex.
Gdzie się podziały zaufanie wierność szczerość?
Im więcej o tym myślę tym bardziej jestem przekonany że miłość odchodzi do krainy Baśni i Legend.
Haos dokladnie sie z tobą zgadzam ...:/
Miłość istnieje ale nie opiera się tylko na tych dwóch słowach \"Kocham Cię\". Miłość to znaczy pokazać komuś(drugiej połówce )że na Niej Ci zależy. Trzeba wzajemnie rozwiązywać problemy, pokonywać problemy doczesnego świata ale także należy, ba wręcz trzeba, mieć zaufanie. Rozmowa także jest bardzo ważna, otóż \"te\" dwie osoby powinny potrafić ze sobą rozmawiać i wzajemnie się szanować! Powinni razem się cieszyć ale także i płakać a na pewno (tak jak już wcześniej powiedziałam) likwidować przyczyny tego tytułowego \"płaczu\"
Tak Sylwuś masz rację.
Tyle że trzeba trafić na odpowiednią osobę.
No tak To jest cholernie trudne coby sie nie sparzyc po raz kolejny ...zarazem byc szczesliwym jak nigdy w zyciu ...no ale cóz.....jak to ktos tu napisał ..juz sama nie pamietam kto ..miłosc to złudna iluzja .....nasze wyobrazenie ....które daje poczatek nowemu zyciu ..zyciu we dwoje .
I jak sądzisz Sylwuś wyjdzie nam czy okaże się że pisałem rację co do miłości
to ty sie mnie pytasz????
hmm...wiesz zycie płata nam wiele figli ..jest to jedna wielka niespodzianka ....
a to ze zdobylismy sie na to by cos stworzyc no to dowodzi temu ze albo pragniemy tego i chcemy walczyc o nas ...albo ze całkiem pogłupielismy.....
Życiem się nie zasłaniaj.
Znam pary które na przekór wszystkiemu są razem i się kochają.
Co prawda są nieliczne ale są i to jest ważne.
nie nie zasłaniam sie ..jestem daleka od tego ....
ja tez znam takie pary ...hmm to juz jest cos pieknego....cos czego nawet nie umiem nazwac....wiesz co mysle zreszta oboje myslimy podobnie ...
a bycie na przekór wszystkiemu ok ale trzeba tylko tego chciec
Nie nie wystarczy tylko chcieć.
Nic się samo nie zrobi za nas.
Trzeba działać wspólnie w obranym kierunku.
ale chyba jak nie bedziesz tego tak naprawde chciec to i działania nie pomoga. Gdybym nie chciaął wiele rzeczy by sie nie wydarzyło, wielu rzeczy bym nie powiedziała ...kwestia by na to pozwolic ...