I jeszcze na burzę zwala...
Wybrać kumpli a nie Sylwunię??? To stawia Twoją orientację pod dużym znakiem zapytania
Sylwuś, spoko, mam rezerwy...
Młody jeszcze i nie ceni tego co w życiu najpiękniejsze
gdybyś pytała to był grzaniec na zimno...
czegoś takiego jeszcze w ustach nie miałem, ale dam się Tobie na to zaprosić
jajek w piwie nie moczę...
w grzańcu tym bardziej...
mężczyzna może być bez nogi, ale nie może być inwalidą...
ale nie są równe... pod względem możliwości...
najlepszą czarodziejską różdżką jest...
dziś walimy na zimno
a potem przykładamy lód
tak sobie walnąłem na dobranoc...
A może ktoś woli taki początek dnia?
Tak po razie
i głębiej!
i szybciej!
Sylwuś, dlaczego masz takie wielkie oczy?
dobrze, że nie masz dużych zębów, bo poczułbym się jak babcia
To podobno sex po 70 - moczyć ząbki w jednej szklance
chwalebne, chwalebne
Maryś, to już brzydzisz się pocałować z Sylwunią... po tylu miesiącach na jednym forum?
Maryś, wstydź się. Żałować dziecku kawałka szklanki...
Nie będę taki nie dobry jak Ty i nie będę odmawiał Sylwusi szklanki. Będzie tylko musiała do mnie przyjechać
Kropeczko opowiadaj jak było z tymi krzyżakami...
Jak ich pozabijasz, to Ci nmie pomogą...
tak z filozofii Kłapouchego ...
I jeszcze na burzę zwala...
Wybrać kumpli a nie Sylwunię??? To stawia Twoją orientację pod dużym znakiem zapytania
Sylwuś, spoko, mam rezerwy...
Młody jeszcze i nie ceni tego co w życiu najpiękniejsze
gdybyś pytała to był grzaniec na zimno...
czegoś takiego jeszcze w ustach nie miałem, ale dam się Tobie na to zaprosić
jajek w piwie nie moczę...
w grzańcu tym bardziej...
mężczyzna może być bez nogi, ale nie może być inwalidą...
ale nie są równe... pod względem możliwości...
najlepszą czarodziejską różdżką jest...
dziś walimy na zimno
a potem przykładamy lód
tak sobie walnąłem na dobranoc...
A może ktoś woli taki początek dnia?
Tak po razie
i głębiej!
i szybciej!
Sylwuś, dlaczego masz takie wielkie oczy?
dobrze, że nie masz dużych zębów, bo poczułbym się jak babcia
To podobno sex po 70 - moczyć ząbki w jednej szklance
chwalebne, chwalebne
Maryś, to już brzydzisz się pocałować z Sylwunią... po tylu miesiącach na jednym forum?
Maryś, wstydź się. Żałować dziecku kawałka szklanki...
Nie będę taki nie dobry jak Ty i nie będę odmawiał Sylwusi szklanki. Będzie tylko musiała do mnie przyjechać
Kropeczko opowiadaj jak było z tymi krzyżakami...
Jak ich pozabijasz, to Ci nmie pomogą...
tak z filozofii Kłapouchego ...