powiem tak nigdy nie przepadałam z wykładami mistrza Jana bywają długie zawiłe i nie zrozumiałe
Beliver
18.10.2013 r. 22:14:12
Zawsze pozostaje zrezygnować z lekcji
AylA
18.10.2013 r. 22:17:27
skoro tak mówisz Janie **cenzura** k.o jest niską pobudka nie obcą męskiej części ludzkości
AylA
18.10.2013 r. 22:19:06
skoro uważasz, że ktoś chce to czytać, pochwalam optymizm
Beliver
18.10.2013 r. 22:21:16
Optymizm to połowa sukcesu
AylA
18.10.2013 r. 22:25:02
gdy człowiek cierpi długotrwale, jego optymizm zamienia się w czarny humor
AylA
18.10.2013 r. 22:28:57
nie powiedziałam, że nie rozumiem to Twoje słowa ,mam prawo się wypowiadać, głupotę nie mierzysz na szczęście Ty Janie...mierniku inteligencji
Beliver
18.10.2013 r. 22:35:33
Tylko nie bijcie się
AylA
18.10.2013 r. 22:39:04
- Wiem jak sprawić, żeby kobieta zrobiła WSZYSTKO, co tylko zechcę - mówi Jasio do koleżanki w piaskownicy.
- Powiedz!
- Nie powiem!
- Powiedz!
- Nie powiem!
- Pooooowiedz, poooooooowiedz, no pooooooooowiedz!
- A zrobisz WSZYSTKO, co zechcę?
i tak to jest z kobietami
Beliver
18.10.2013 r. 22:57:08
Macie ba zgodę
Beliver
18.10.2013 r. 22:59:45
Albo nie bo się jeszcze upijecie i to pogorszy sprawę
Gigi
18.10.2013 r. 23:24:40
więc kiedy kończy się miłość?? bo już się pogubiłam...
Beliver
18.10.2013 r. 23:29:02
A więc tak na poważnie kończy się wtedy gdy przychodzi śmierć.
Gigi
18.10.2013 r. 23:33:17
tak.. śmierć jest takim ewidentnym momentem..
ja bym dodała do tego jeszcze sam początek...-ONA musi się w ogóle zacząć by mówić o jakimś kończu...
kiedy jest platoniczna i jednostronna nie kończy się nigdy
Beliver
18.10.2013 r. 23:43:24
Owszem
Beliver
18.10.2013 r. 23:43:44
Platoniczna trwa zawsze
Gigi
18.10.2013 r. 23:46:27
tak i bardzo boli...
Beliver
18.10.2013 r. 23:47:35
\"nic nie boli tak jak życie \"
Gigi
18.10.2013 r. 23:50:30
miłość to składowa życia...
Beliver
18.10.2013 r. 23:51:18
Mnie boli samotność
Gigi
18.10.2013 r. 23:53:33
często zastanawiam się skąd bierze takie głębokie poczucie samotności?? z czego to wynika...
Gigi
18.10.2013 r. 23:55:11
w/g mnie (doświadczenie) - wynika to z tego że nie chcemy się angażować..., a kiedy nie ma zaangażowania nie ma miłości.., nie ma prawdziwej przyjaźni...
jest tylko nicość
Beliver
18.10.2013 r. 23:58:34
Tylko gorzej jak jest angaż a nie ma nikogo na swojej drodze...
Gigi
19.10.2013 r. 00:03:01
zalecić należy cierpliwość...,
wszystko przyjdzie tylko w swoim czasie..., a wtedy wystarczy wykorzystać odpowiedni czas...
Beliver
19.10.2013 r. 00:03:56
Czas pokaże co będzie dalej
Gigi
19.10.2013 r. 00:06:20
cierpliwość, spokój i rozsądek....
człowiek zdesperowany popełnia błędy.., a potem szuka winnych
Beliver
19.10.2013 r. 00:29:40
Nie zawsze szuka winnych przynajmniej ja tak nie postępuje.
Beliver
19.10.2013 r. 00:38:54
Tak jak napisałem wcześniej łatwiej mi jest upaść i czasami ciężko jest się podnieść
alejakto
19.10.2013 r. 09:35:56
Miłość nigdy się nie kończy! Miłość może usychać, słabnąć czasem nawet więdnąć, ale kiedy jest prawdziwa, to zawsze znajdzie się mała kropla nadzieji , która ją wskrzesi... To jest coś nieśmiertelnego! Jeśli wasza miłość umarła. Pomyślcie jeszcze raz czy była w posiadaniu właściwego człowieka
Baboole też tu sobie ktoś wziął do serca
powiem tak nigdy nie przepadałam z wykładami mistrza Jana bywają długie zawiłe i nie zrozumiałe
Zawsze pozostaje zrezygnować z lekcji
skoro tak mówisz Janie **cenzura** k.o jest niską pobudka nie obcą męskiej części ludzkości
skoro uważasz, że ktoś chce to czytać, pochwalam optymizm
Optymizm to połowa sukcesu
gdy człowiek cierpi długotrwale, jego optymizm zamienia się w czarny humor
nie powiedziałam, że nie rozumiem to Twoje słowa ,mam prawo się wypowiadać, głupotę nie mierzysz na szczęście Ty Janie...mierniku inteligencji
Tylko nie bijcie się
- Wiem jak sprawić, żeby kobieta zrobiła WSZYSTKO, co tylko zechcę - mówi Jasio do koleżanki w piaskownicy.
- Powiedz!
- Nie powiem!
- Powiedz!
- Nie powiem!
- Pooooowiedz, poooooooowiedz, no pooooooooowiedz!
- A zrobisz WSZYSTKO, co zechcę?
i tak to jest z kobietami
Macie ba zgodę
Albo nie bo się jeszcze upijecie i to pogorszy sprawę
więc kiedy kończy się miłość?? bo już się pogubiłam...
A więc tak na poważnie kończy się wtedy gdy przychodzi śmierć.
tak.. śmierć jest takim ewidentnym momentem..
ja bym dodała do tego jeszcze sam początek...-ONA musi się w ogóle zacząć by mówić o jakimś kończu...
kiedy jest platoniczna i jednostronna nie kończy się nigdy
Owszem
Platoniczna trwa zawsze
tak i bardzo boli...
\"nic nie boli tak jak życie \"
miłość to składowa życia...
Mnie boli samotność
często zastanawiam się skąd bierze takie głębokie poczucie samotności?? z czego to wynika...
w/g mnie (doświadczenie) - wynika to z tego że nie chcemy się angażować..., a kiedy nie ma zaangażowania nie ma miłości.., nie ma prawdziwej przyjaźni...
jest tylko nicość
Tylko gorzej jak jest angaż a nie ma nikogo na swojej drodze...
zalecić należy cierpliwość...,
wszystko przyjdzie tylko w swoim czasie..., a wtedy wystarczy wykorzystać odpowiedni czas...
Czas pokaże co będzie dalej
cierpliwość, spokój i rozsądek....
człowiek zdesperowany popełnia błędy.., a potem szuka winnych
Nie zawsze szuka winnych przynajmniej ja tak nie postępuje.
Tak jak napisałem wcześniej łatwiej mi jest upaść i czasami ciężko jest się podnieść
Miłość nigdy się nie kończy! Miłość może usychać, słabnąć czasem nawet więdnąć, ale kiedy jest prawdziwa, to zawsze znajdzie się mała kropla nadzieji , która ją wskrzesi... To jest coś nieśmiertelnego! Jeśli wasza miłość umarła. Pomyślcie jeszcze raz czy była w posiadaniu właściwego człowieka