| - Co można zdjąć z pielęgniarki pracującej na nocnym dyżurze? - Lekarza pracującego na nocnym dyżurze... |
21.06.2010 21:08:10, Konto usunięte |
| Młody lekarz przechwala się przed kolegą inżynierem: - Lekarz to wspaniały zawód! Mogę sobie rozebrać młoda dziewczynę, oglądać ją, obmacywać, i jeszcze za to wystawiam rachunek jej mężowi... |
21.06.2010 21:07:54, Konto usunięte |
| Lekarz psychiatra rysuje pacjentowi trójkąt i pyta się pacjenta, czym mu się to kojarzy: - Z gola baba - odpowiada pacjent. Lekarz rysuje kwadrat: - Z gola baba Dalej następuje okrąg, sześciokąt, itp. - odpowiedz nieodmiennie brzmi: - Z gola baba - Panie pan jest zboczony!!! - wola lekarz. - Tak?? A kto mi te wszystkie świństwa rysował? |
21.06.2010 21:07:30, Konto usunięte |
| Jak łysieje lekarz psychiatria? - Jeśli łysieje od czoła to od myślenia - Jeśli od czubka głowy to od seksu - Jeśli i tu i tu to od myślenia o seksie... |
21.06.2010 21:07:15, Konto usunięte |
| Psychiatra do swojego asystenta: - Jak czuje się chory, który podawał się za posła? - Już lepiej. Teraz twierdzi, że jest psychiatrą... |
21.06.2010 21:06:59, Konto usunięte |
| Dlaczego wypisujesz do domu tego pacjenta spod ósemki - pyta psychiatra psychiatry. - Bo on już jest wyleczony! Wczoraj wyciągnął z basenu innego pacjenta który się topił! - Tak, ale potem go powiesił żeby wysechł! |
21.06.2010 21:06:27, Konto usunięte |
| Po jakiejś poważnej operacji żołądka przywieźli faceta do sali pooperacyjnej. Kiedy się
ocknął, usłyszał, jak dwaj współleżący dzieła się swoimi doświadczeniami z poprzednich
operacji: "Kiedy mnie kroili po raz pierwszy, pielęgniarka zapomniała przed zaszyciem wyjąc mi z brzucha z pól kilo narzędzi. Kiedy się zorientowali, było za późno. Kiedy mnie znów pokroili, tym razem, żeby mnie uwolni od tego złomu, lekarz, niechcący, zostawił w środku zapalniczkę." Drugi na to: "To jeszcze nic, kiedy mnie ostatnio operowali, instrumentariuszce zginęły gdzieś okulary. Jak się okazało - były zaszyte we mnie." I tak sobie opowiadają, a świeżo przywieziony delikwent blednie coraz bardziej. W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi chirurg, który przed chwila robił mu operacje: "Przepraszam Panów, czy któryś z Panów nie widział przypadkiem mojego parasola?" |
21.06.2010 21:05:51, Konto usunięte |
| W środku nocy pacjentka budzi psychiatrę. - Panie doktorze, od kilku godzin przewracam się z boku na bok i nie mogę zasnąć ... - Cóż w tym dziwnego? Jeśli pani chce zasnąć, trzeba leżeć spokojnie... |
21.06.2010 21:05:20, Konto usunięte |
| Do psychiatry wchodzi jego stała pacjentka. - Co słychać? Czy są jakieś zmiany, jeśli chodzi o pani kleptomanię? - Tak, panie doktorze. Wcześniej przynosiłam do domu, co mi wpadało do rąk, teraz zgodnie z Pana poradą biorę tylko cenniejsze przedmioty... |
21.06.2010 21:04:58, Konto usunięte |
| Szpital psychiatryczny. Ordynator oprowadza młodego psychiatrę po oddziale: - Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj budowlańców... - A gdzie oni są? Nikogo nie widzę. - na budowie mojego domu... |
21.06.2010 21:04:32, Konto usunięte |
| Życie jest straszne - skarży się psycholog koledze po fachu : - Mam pacjenta który uważa mnie za latarnię. - I co w tym strasznego ??? - pyta kolega - ten pacjent myśli , że jest psem... |
21.06.2010 21:04:10, Konto usunięte |
| Do lekarza psychiatry przychodzi facetka i mówi: - Panie doktorze, z moim mężem dzieje się coś dziwnego. Jak wypije kawę, wpada w szał i zjada całą filiżankę. Zostawia tylko uszko. - A to faktycznie dziwne. Uszko jest przecież najlepsze... |
21.06.2010 21:03:43, Konto usunięte |
| Któregoś dnia mówię do chłopca niosącego zapalona świeczkę w kościele: -Skąd ten płomień pochodzi chłopcze? Chłopak natychmiast zdmuchnął płomień i rzekł: -Jak powiesz mi dokąd odszedł, to ja ci powiem skąd pochodzi. |
21.06.2010 13:46:32, Konto usunięte |
| Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja
u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na
ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika
republiki. Francuz zaprasza go do okna: - Widzi pan tę autostradę? - Tak. - Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi. Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu. Pyta od razu: - Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana... Polski minister podchodzi do okna: - Widzi pan tam autostradę? - Nie. - No właśnie. |
20.06.2010 08:46:11, agata |
| Egzaminy wstępne na kierunek nauk politycznych. Profesor rozmawia z kandydatką: - Co Pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski realizowanego przez ministra Hausnera? Dziewczyna milczy. - No to co Pani wie o polityce społecznej Leszka Millera? Dziewczyna milczy. - A wie Pani kto to jest Leszek Miller? Dziewczyna milczy. Profesor myśli, że jest niemową: - A skąd Pani pochodzi? - Z Bieszczad Panie Profesorze. Profesor podszedł do okna, wygląda na ulicę, chwilę się zastanawia i mówi do siebie: - Kurwa... może by tak wszystko pierdolnąć i wyjechać w Bieszczady! |
20.06.2010 08:44:00, agata |
