W szpitalu dla psychicznie chorych lekarz robiący obchód spostrzega jednego z pacjentów z wędką
zanurzoną w balii. - No i co - pyta - dużo pan już rybek złowił? - Zwariował pan, panie doktorze, w balii? |
21.06.2010 21:12:17, Konto usunięte |
Pewien człowiek cierpiał strasznie każdej nocy - śniło mu się że goni go straszliwy smok. Z
kwitkiem odsyłali go najlepsi psychoanalitycy, aż wreszcie trafił na takiego który obiecał
podjąć się tego ale: - Pana choroba jest straszna. Mogę się podjąć jej wyleczenia ale potrwa to rok, będzie kosztowało 2 tys. $ i nie mogę dać panu 100% gwarancji wyleczenia... Chory odpowiedział: - 2 tys. $ ???! Wracam do domu - spróbuję się z tym smokiem zaprzyjaźnić... |
21.06.2010 21:12:03, Konto usunięte |
- Jaka jest podstawowa i jedyna zasada przy leczeniu schizofrenika? - Nie wkurwiać... |
21.06.2010 21:11:42, Konto usunięte |
Przychodzi facet do lekarza z sinym jednym jądrem. - Panie doktorze co mi jest? Lekarz zbadał go i wydal diagnozę: - To rak, trzeba jak najszybciej amputować. Operacja odbyła się, jednak po niedługim czasie ten sam facet przychodzi do lekarza. - Panie doktorze ja się boje mam sine drugie jądro i członka... - No tak złośliwa odmiana trzeba natychmiast amputować. Podobnie jakiś czas po wyjściu ze szpitala ten sam facet zgłasza się do lekarza: - Panie doktorze, ja mam sine całe podbrzusze Lekarz zbadał go dokładnie po czym powiedział: - Mam dla pana dobra wiadomość, to nie rak to jeansy panu farbują... |
21.06.2010 21:11:03, Konto usunięte |
- Dostaniesz, jak będziesz grzeczny - mówi chirurg przed operacja. - Do kogo pan to mówi, doktorze? - pyta się pacjent. - Do tego kota, który siedzi pod krzesłem... |
21.06.2010 21:10:39, Konto usunięte |
Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieść mocz do analizy.
Gość się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju
silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwóch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona
następująco: - Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć... |
21.06.2010 21:10:24, Konto usunięte |
- Co można zdjąć z pielęgniarki pracującej na nocnym dyżurze? - Lekarza pracującego na nocnym dyżurze... |
21.06.2010 21:08:10, Konto usunięte |
Młody lekarz przechwala się przed kolegą inżynierem: - Lekarz to wspaniały zawód! Mogę sobie rozebrać młoda dziewczynę, oglądać ją, obmacywać, i jeszcze za to wystawiam rachunek jej mężowi... |
21.06.2010 21:07:54, Konto usunięte |
Lekarz psychiatra rysuje pacjentowi trójkąt i pyta się pacjenta, czym mu się to kojarzy: - Z gola baba - odpowiada pacjent. Lekarz rysuje kwadrat: - Z gola baba Dalej następuje okrąg, sześciokąt, itp. - odpowiedz nieodmiennie brzmi: - Z gola baba - Panie pan jest zboczony!!! - wola lekarz. - Tak?? A kto mi te wszystkie świństwa rysował? |
21.06.2010 21:07:30, Konto usunięte |
Jak łysieje lekarz psychiatria? - Jeśli łysieje od czoła to od myślenia - Jeśli od czubka głowy to od seksu - Jeśli i tu i tu to od myślenia o seksie... |
21.06.2010 21:07:15, Konto usunięte |
Psychiatra do swojego asystenta: - Jak czuje się chory, który podawał się za posła? - Już lepiej. Teraz twierdzi, że jest psychiatrą... |
21.06.2010 21:06:59, Konto usunięte |
Dlaczego wypisujesz do domu tego pacjenta spod ósemki - pyta psychiatra psychiatry. - Bo on już jest wyleczony! Wczoraj wyciągnął z basenu innego pacjenta który się topił! - Tak, ale potem go powiesił żeby wysechł! |
21.06.2010 21:06:27, Konto usunięte |
Po jakiejś poważnej operacji żołądka przywieźli faceta do sali pooperacyjnej. Kiedy się
ocknął, usłyszał, jak dwaj współleżący dzieła się swoimi doświadczeniami z poprzednich
operacji: "Kiedy mnie kroili po raz pierwszy, pielęgniarka zapomniała przed zaszyciem wyjąc mi z brzucha z pól kilo narzędzi. Kiedy się zorientowali, było za późno. Kiedy mnie znów pokroili, tym razem, żeby mnie uwolni od tego złomu, lekarz, niechcący, zostawił w środku zapalniczkę." Drugi na to: "To jeszcze nic, kiedy mnie ostatnio operowali, instrumentariuszce zginęły gdzieś okulary. Jak się okazało - były zaszyte we mnie." I tak sobie opowiadają, a świeżo przywieziony delikwent blednie coraz bardziej. W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi chirurg, który przed chwila robił mu operacje: "Przepraszam Panów, czy któryś z Panów nie widział przypadkiem mojego parasola?" |
21.06.2010 21:05:51, Konto usunięte |
W środku nocy pacjentka budzi psychiatrę. - Panie doktorze, od kilku godzin przewracam się z boku na bok i nie mogę zasnąć ... - Cóż w tym dziwnego? Jeśli pani chce zasnąć, trzeba leżeć spokojnie... |
21.06.2010 21:05:20, Konto usunięte |
Do psychiatry wchodzi jego stała pacjentka. - Co słychać? Czy są jakieś zmiany, jeśli chodzi o pani kleptomanię? - Tak, panie doktorze. Wcześniej przynosiłam do domu, co mi wpadało do rąk, teraz zgodnie z Pana poradą biorę tylko cenniejsze przedmioty... |
21.06.2010 21:04:58, Konto usunięte |