Słoń z mrówką kąpali się w rzece. Mrówka na brzegu a słoń wiadomo głęboko w wodzie ! Mrówka nagle zaczęła podejrzliwie krzyczeć na słonia :
- Słoniu wyjdź !!!
- Ale po co ??
- Słoniu wyjdź !!!
- Ale po co ??
- Słoniu wyjdź !!!
No to Słoń wygramolił się z tej wody.
A mrówka na to :
- A teraz możesz z powrotem wejść
- A co chciałaś ??
- A nic myślałam tylko że pożyczyłeś sobie moje kąpielówki.

Siedzą 3 mrówki na drzewie i wkurzają słonia:
- Brudas!
- Cwel!
Słoń się zdenerwował i kopnął w drzewo.
Jedna mrówka spadła na słonia, a dwie pozostałe krzyczą:
-Zdzichu, uduś gnoja!

Dwoje matematyków - kobieta i mężczyzna - siedzą przy stole i jedzą romantyczną kolację przy świecach.
Nagle mężczyzna chwyta swoją towarzyszkę za rękę i pyta:
- Myślisz o tym samym co ja ?
- Chyba tak...
- I ile ci wyszło ?

Mechanik,elektryk i informatyk jadą samochodem. Po chwili samochód się psuje.Mechanik proponuje by zajrzeć pod maskę, elektryk proponuje by sprawdzić instalację elektryczną. Wtedy informatyk mówi:
- Głupstwa gadacie, wystarczy wysiąść i wsiąść ponownie...powinno zadziałać.

Spotyka sie trzech myśliwych i chwala się:
- Byłem a Afryce i polowałem na lwy.
- Ja byłem w Australi i polowałem tam na kangury.
- A ja - chwali sie trzeci- byłem w Norwegii i polowałem na lisy.
- A fiordy widziałeś? - pyta się jeden z mysliwych.
- Panowie, fiordy to mi z ręki jadły.

Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do przedszkola.
- To nie nasze dziecko – mówi przedszkolanka.
Jadą do drugiego.
- Nie znamy pana synka – słyszy w drugim.
Jadą do trzeciego, czwartego… wszędzie tak samo. Nie znają
dzieciaka.
W końcu młody nie wytrzymał:
- Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do
szkoły, bo się w końcu na lekcję spóźnię!

Uniwersytet Warszawski, wydzial biologii, egzamin z botaniki.
Student siedzi juz prawie godzine i idzie mu coraz gorzej.
Profesor postanowil mu dac ostatnia szanse:
- No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trojke,
jak
nie to pan oblal. No wiec niech pan mi powie ile jest lisci na tym
drzewie? – powiedzial prof. wskazujac za okno.
Student mysli… patrzy na drzewo… znowu mysli, wreszcie mowi:
- Piec tysiecy osiemset czterdziesci dwa!
- A skad pan to wie!? – pyta profesor.
- Aaaaa, to juz jest drugie pytanie…

W czasie wizyty u dentysty dzwoni komórka pacjentki, która nie może rozmawiać. Kobitka bezradna. Dentysta w końcu sie zlitowal. Bierze komórkę:
- Halo… Kto mówi?
- Jak kto, kto mówi?! MĄŻ!
- Aaaa… Mąż… OK., zaraz kończymy…. Żona tylko wypluje i natychmiast oddzwoni.

Dlaczego seks z mężczyzną jest jak opera mydlana?
- Bo w momencie, kiedy zaczyna się dziać co interesującego, wszystko się kończy aż do następnego razu!

Po ostrej imprezie przychodzi trzech kumpli do burdelu. Proszą o trzy kobiety.
- Mamy tylko dwie – odpowiada im alfons, ale mamy jeszcze gumową lalę.
- Bierzemy je, a lalę damy Frankowi. Jest tak pijany, że nie zauważy różnicy.
Następnego dnia spotykają się i opowiadają jak było:
- No, spoko – mówi pierwszy.
- Moja też była ok – opowiada drugi.
- A moja była jakaś dziwna – skarży się Franek. Ja ją ugryzłem w cycka, a ta z piskiem wyleciała przez okno.

Jasnowidz mówi do mężczyzny:
- Jest pan ojcem dwójki dzieci.
- Tak pan myśli? – zaśmiał się mężczyzna i sprostował:
- Ja jestem ojcem trójki dzieci.
- To pan tak myśli? – zaśmiał się jasnowidz.

Szara komórka weszła do mózgu faceta.
- Hallo, hallo, jest tu ktoś!!! – woła.
Odpowiada jej cisza.
- Hej, hej, no jest tu ktoś!!!
Dalej cisza. Nagle z oddali z drugiego końca ktoś odpowiada:
- Tu jestem...! – nieśmiało woła jakaś zabłąkana druga szara komórka.
- A dlaczego jesteś tu sama? – pyta pierwsza.
- Bo wszyscy są jak zwykle na dole :( – smutno mówi druga.

Mama do synka:
- Krzysiu, a dlaczego zgadzasz się wypić tran, jeśli podaje ci go babcia, a ode mnie nie chcesz?
- Bo babci ręce się trzęsą.

Chory psychicznie wypisany ze szpitala wraca po godzinie do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, kura!
- Ale przecież pan wie, że już nie jest pan ziarenkiem pszenicy.
- Tak, ja wiem. Ale czy kura wie?

Pacjent zjawia sie u psychiatry i zwierza się, że co noc śni mu sie piękna dziewczyna.
- I chciałby sie pan dowiedzieć, jakie jest znaczenie tego snu?
- Wolał bym się dowiedzieć, jaki jest adreas tej dziewczyny.